
Uparłem się ujrzeć profit z otwartych pozycji w okolicach $700-$1000 i chyba w związku z tym długi jeszcze czas nie będę modyfikował portfela. Pozycje się ładnie rozwijają i nie chcę się wtrącać. Wachliwość kapitału duża. Wczoraj było już +$430, dziś rekordowo nisko było w okolicach +$80.
Czytałem w mądrych książkach, że dużo początkujących "grubych ryb" z dużym portfelem przez takie właśnie wachania rezygnowali z gry na giełdzie i woleli zainwestować np. w nieruchomości, obligacje itd. Do tego trzeba mieć nerwy i dużo wiary we własne decyzje i przekonania. Dlatego ćwiczę się w wierze

Spoko luzio, nie piekarnia
