Jarekk pisze:Więc jak to jest; pracodawcy zwracają dużą uwagę czy to jest państwowa czy prywatna??
Moge Ci napisac jak to jest w przypadku mojego otoczenia. Mam znajomych roczniki 82-86, ktorzy ukonczyli panstwowe uczelnie (glownie UW i SGH), jezdzili na erasmusy itd. Bardzo pilni, ambitni i oczytani (bardziej ode mnie). Studia dzienne, sporo nauki.
Druga grupa, w tym i ja to po uczelni prywatnej. Sporo mniej nauki, przynajmniej na moich studiach, kierunek ogolny zarz biznesem wiec tez bez jakichs umiejetnosci, ale zajecia ciekawe (bez wykladow). Natomiast sporo czasu wolnego dzieki czemu na I roku studiow zaczalem interesowac sie gielda itd w czym samodzielnie sie edukowalem. Od 3 roku studiow byla juz praca, stopniowo coraz lepsza, az na mgr mialem calkiem fajna prace w "branzy". Podobnie inni znajomi, na studia prywatne chodza glownie ci ktorzy chca/musza pracowac.
Rezultat? Jakies 70% znajomych z panstwowych uczelni albo ma kiepska prace (czytaj malo platna) albo nie ma jej wcale. Natomiast chyba z 90% z prywatnych uczelni (nie liczac "bananowych" studentow majacych zawod syn/corka, bo tych tez dosyc sporo) robi naprawde fajne kariery. W tym przypadku pracodawcy brali ich ze wzgledu na doswiadczenie. Jak masz 2 CV - jedno ktos skonczyl dwa kierunki UW i SGH super oceny, a drugi zrobil zwykly mgr, ale ma 3 lata doswiadczenia w konkurencyjnej firmie gdzie np. uczestniczyl w wielu projektach itp to kogo bys wybral? Z jednej strony masz goscia oczytanego po dobrych studiach, ale nie wiesz jak to przelozy sie w praktyce, z drugiej masz juz sprawdzonego czlowieka.
Oczywiscie troche zazdroscilem kolegom z panstwowych ze jest wieksza integracja, zabawa, sporo znajomych. Ja tak nie mialem. Ale teraz po czasie jakbym mial znow wybierac to wybralbym ta sama droge.
Tyle moich wywodow, mam nadzieje ze pomoglem

Oczywiscie tak wyglada to z perspektywy moich doswiadczen i obserwacji i wcale tak nie musi byc w kazdym przypadku. Pogadaj z osobami, ktore znasz i sa pare lat po studiach co by ci doradzili, nie tylko tutaj na forum. Od moich bys uslyszal: "idz na prywatne i znajdz prace w trakcie studiow"
