U.K wychodzi z recesji pierwsza ? 1 % wzrostu PKB....

[daromanchester]

Blockbuster goes into administration
http://www.bbc.co.uk/news/business-21047652
Hard times for more UK households, ONS report shows
http://www.bbc.co.uk/news/business-21041946

Tak prawde powiedziawszy to mam wrazenie ze upadek tak wielu najwiekszych firm na rynku brytyjskim to tylko zbawienie. W koncu na ulicach zrobi sie wiecej miejsca dla innych firm - moze bardziej innowacyjnych, a nie tych idacych od wielu lat na rzadowych kredytach dziadach, ktore zabily cala konkurencje i z lenistwa przestaly same przestaly kreowac ciekawy dla konsumentow rynek.
Tak plakano za Woolworths jak upadal, a jak go zamknieto tak naprawde nic strasznego na rynku sie nie stalo.

MajorGC upadają bo się nie dostosowały, internet je zabija mając dużo niższe koszty i dostępność.
W UK jest taki absurdalny podatek jak Business Tax Rate - w skrócie jeśli wynajmujesz lokal za 10000 funtów miesięcznie to oprócz tego musisz zapłacić około 50% tej kwoty w formie podatku czyli 5000 funtów za frajer - nasz Zus to przy tym wygląda jak piaskownica.
http://www.smarta.com/advice/accounting ... ness-rates
Przy takich podatkach sklepy będą się zamykać, tym bardziej molochy.

[MajorGC]

Nawet nie bylem swiadomy czego takiego. To jakas porazka...A oni sie zastanawiaja jak wspomoc retail w UK. To chyba mamy proste rozwiazanie.

[daromanchester]

Najlepsze jest to że pobierają go od wartości wynajmu lokalu ale według ich wyceny, coś jak u nas było z samochodami że ludzie zaniżali umowy/faktury to podatek pobierano od ceny katalogowej.
I teraz najlepsze, masz swój własny lokal i oni wyceniają Ci ile by w tej okolicy kosztował wynajem czegoś takiego i płacisz ten podatek od tej kwoty pomimo że to Twoja własność.
Spotkałem się nie raz z tym że firmy poza sezonem opróżniają magazyny przenosząc wszystko w jedno miejsce żeby nie płacić pełnego podatku bo to pustostan.

My property is empty - do I need to pay business rates?
If your property is empty, you are exempt from business rate if your rateable value is less than £15,000 (as of 2009/10). If it's more, you'll need to pay.

Ciekawostką jest też to że prowadząc firmę powiedzmy w domu deklarujesz że 50% powierzchni mieszkania masz dla celów firmy i odpisujesz sobie czynsz, prąd, gaz a jednocześnie powinieneś to zgłosić w lokalnym Councilu żeby Ci naliczyli Business Tax Rate

If a part of your home is used solely for business purposes - a room that's a workshop or studio, for example - you may be liable for business rates on that part of the property. Get in touch with your local council to check.

Czyli jak się nie obrócisz d... zawsze z tyłu.....

[daromanchester]

http://www.euroinvestor.com/news/2013/0 ... s/12182017

LONDON--Barclays PLC (BCS) Tuesday put its U.K. investment banking staff on notice for potential job cuts as it prepares to restructure the bank to adapt to new regulations and a tougher business climate.

A spokesman said the bank has begun a process of consultation on potential job cuts with all 9,000 of its U.K. investment-banking employees, as part of a formal review of the entire group being conducted by Chief Executive Antony Jenkins. Mr. Jenkins is to present the results of the review and a restructuring plan on Feb. 12.

People familiar with the bank's plans previously said as many as 2,000 of 23,000 global investment banking jobs may be eliminated as part of a broad revamping of the company. Hundreds of jobs may be cut in the U.K., a person familiar with the matter said Tuesday.

[DigitalSmoke]

http://m.onet.pl/biznes,1vsg3

[Adrianoforex]

Daro czyli w Polsce nie jest tak źle? Wielu u nas narzeka na podatki, ZUS, wszechobecną biurokrację. Z podatkami nie jest wesoło również w Norwegii, czy innych krajach skandynawskich.

Co do wielkiej Brytanii i jej wychodzenia z kryzysu. 1% to jak na razie granica błędy statystycznego. Pytanie co zrobi Wielka Brytania w najbliższych miesiącach w ramach UE. Czy oni faktycznie kombinują by wyjść ze wspólnoty. Jeśli siedzisz na miejscu to napisz jakie są tam nastroje.

jak dla mnie ich ewentualne wyjście z UE raczej wpłynie niekorzystnie na ich wzrost PKB. jakby nie było wielu imigrantów, szczególnie Polaków napędzało tam sprzedaż w niektórych działach gospodarki. Wielu Polaków dostało pracę i płaci podatki. Ale Polacy to równiez dobrzy konsumenci.

[MajorGC]

Daro czyli w Polsce nie jest tak źle? Wielu u nas narzeka na podatki, ZUS, wszechobecną biurokrację. Z podatkami nie jest wesoło również w Norwegii, czy innych krajach skandynawskich.

Co do wielkiej Brytanii i jej wychodzenia z kryzysu. 1% to jak na razie granica błędy statystycznego. Pytanie co zrobi Wielka Brytania w najbliższych miesiącach w ramach UE. Czy oni faktycznie kombinują by wyjść ze wspólnoty. Jeśli siedzisz na miejscu to napisz jakie są tam nastroje.

jak dla mnie ich ewentualne wyjście z UE raczej wpłynie niekorzystnie na ich wzrost PKB. jakby nie było wielu imigrantów, szczególnie Polaków napędzało tam sprzedaż w niektórych działach gospodarki. Wielu Polaków dostało pracę i płaci podatki. Ale Polacy to równiez dobrzy konsumenci.

Polacy jak i inni przyjezdni napedzili bardzo rynek nieruchomosci. Glownie chodzi o wynajem, ale jakby nie bylo jest to calkiem spory procent z tego co zarabiamy i co wraca do "angielskich kieszeni" lub tu gdzie mieszkam glownie hinduskich

Jednak oprocz tego wez pod uwage ze my polacy lubimy kombinowac i bardzo duza czesc naszych ciagnie benefity na calego, co sie juz tez powoli skonczy, bo z roku na rok, co raz wieksze ciecia sa w tej czesci budzetu i zapewne duza czesc naszych braci polskich z tego powodu wyjedzie z UK bo uzna ze tu juz sie nie oplaca siedziec.

UK jest bardzo uzalezniona od zagranicznego kapitalu i tutejsze nastroje sa silnie zwiazane z tym co sie dzieje na swiecie, wiec tu dobrze sie nie robi, wrecz mam male obawy, ze moze byc bardzo zle. City nie utrzyma calej wyspy. Zwolnienia szykuja sie w kazdym sektorze, bo jak to bylo w 2008-2010 jedna branza pociagala w dol druga. Rzeczywiscie wedlug teorii ekonomicznych po duzym kryzysie okolo 3 lata pozniej przychodzi druga fala. Wlasnie ja zaczynamy powoli odczuwac.

[Michal87]

Poland braced for fresh exodus of workers
By Jan Cienski in Monki
When the financial crisis hit Europe five years ago, Poland’s economy continued to boom and the flood of young Poles heading west slowed to a trickle. But with the economy now weakening, the country is bracing itself for a new exodus.
“Of course I love my country and it was very hard to leave,” says Sylwia Dolhinko, 32, who left home a year ago to work in Britain. “But I saw that I would have to go if I wanted a normal life.”

Ms Dolhinko found a job in a factory in Yorkshire after she followed her husband, a mechanic, to the UK. “In Poland I would have only found work as a hairdresser or a shop cashier,” she says.
The couple’s move is a harbinger of a new migration of Poles seeking to try their luck in western Europe. Their home town of Monki, northeast Poland – where every second household has someone who has worked abroad at least once – is a symbol of the nation’s itchy feet.
Poles have long migrated to escape political and economic troubles. Since it joined the EU in 2004, some 2.1m people have pulled up their roots.
Poland’s economic boom began to stem the tide of emigration but it has now been hit by the slowdown in the eurozone, its main export market, and by a slump in domestic demand. Unemployment stands at 13.3 per cent and economists forecast it will reach 14 per cent in 2013.
In 2011 about 60,000 more Poles left the country than returned home – the first net increase in emigration since 2007. With 2013 economic growth forecast at an anaemic 1.6 per cent, the outflow is likely to accelerate.
Krystyna Iglicka, a demographer at Warsaw’s Lazarski University, predicts that between 500,000 and 800,000 Poles will leave during the next five years.
“The situation on the Polish job market is terrible and Poles have always treated emigration as a way of improving their lot,” she says. The main magnets for migrants are Britain, Germany, the Netherlands and Norway.
Fiat, the troubled Italian carmaker, announced last month it was cutting 1,450 jobs from its factory in southern Poland, a step that is having a ripple effect as parts suppliers lay off workers. “We are expecting a flood of unemployment,” says Katarzyna Ptak, director of the employment office in Tychy, site of the Fiat plant.
Despite economic problems in many west European countries, Poles are still willing to travel because even salaries at the bottom end of the scale in western Europe are much higher than back home. The National Bank of Poland found that the average Polish migrant earns just over €2,000 a month in western Europe while in Poland they would make a quarter of that.
In the year ahead it is likely that more people from Monki, the population of which is just 10,000, will follow Ms Dolhinko out of Poland. The local unemployment rate is about the same as the national average but salaries are low and jobs tend to be in retail or at the local dairy.
“Nothing indicates that unemployment will drop next year – we are seeing a real slump in new job offers,” says Agnieszka Chodkiewicz, at the local employment office. “I think young people are likely to continue leaving.”
In Monki’s town hall, many staff already have family or friends living abroad.
Malgorzata Maciorowska, a secretary, lists five close friends who are now scattered across the EU. “My people are in Belgium,” says a woman dropping off some papers.
Deputy mayor Andrzej Zdanowicz’s daughter has been in London since 2009. “She doesn’t want to come back,” he says glumly.

Śmieszą mnie ludzie , którzy widzą upadek USA czy USA a chwalą warszawę i polską gospodarkę. Już w latach 30 byli tacy magicy ... jak wiadomo wymienione kraje stały się jeszcze bogatsze i jeszcze potężniejsze. Podobnie będzie i teraz.
Organizacje międzynarodowe umieszczają co kwartał wyniki z poszczególnych dziedzin gospodarczych i bez problemu można odnaleźć Polskę. Wbrew temu , co mówi Daro czy inny obywatel x , w U.K i w terytoriach zamorskich jest raj biznesowy w porównaniu z polskim modelem ekonomicznym.
Gdyby było inaczej to w Polsce liczba przedsiębiorstw by się zwiększała a tymczasem liczba upadłości jest największa od 15 lat . Kolejna sprawa to liczba imigrantów oraz studentów. Towarzysze precz z kapitalizmem(UE), niech żyje Polska blokowiskowa http://www.youtube.com/watch?v=jifa5YCdg_Q

[daromanchester]

Znowu Jasiu Cień(s)ki z FT
BTW lubię go czasem czytać a najbardziej jak jego artykuły są tłumaczone z ang. na polski tworząc ułudę że tak nas opisuje zachód.
Za około 2 tygodnie artykuł zostanie jak zawsze przetłumaczony na polski i cytowany przez większość polskich mediów.
Tak się ludziom robi wodę z mózgów.
A tymczasem 3.6 miliona brytoli opuściło UK w przeciągu ostatnich 10 lat.
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... warns.html
jeden z komentarzy....

I left the UK in 2000 aged 32 for a career in mobile phone technology. Stayed away since. Now 45. Best move I ever did. Grammar school educated, 1st Class engineering degree & earning average £120,000 per year as a consultant overseas. 10 years Munich amongst other locations. Besides better career and money, also enjoyed far better lifestyle than had I stayed in the UK. I spend long weekends at Lake Garda, Como in the Summers, skiing in the Austrian alps in Winters, other times exploring other European culturural cities - I just bob back to the UK every now & then to see family/friends - and realise quickly why I left - miserable weather, long daily commutes to work, expensive cost of living, binge drinking yob culture, cultureless high streets, obesity everywhere I look

Z rozmów ze znajomymi wiem że to się rozkręca i całymi rodzinami zaczynają opuszczać lub się nad tym zastanawiają.
Ludzie rezygnują z samochodów bo ich nie stać, nie ogrzewają domów bo ich nie stać, etc.
http://www.bbc.co.uk/news/business-21041946
Oczywiście można oceniać życie w innych krajach na podstawie wynajmowanego pokoju w sześciu i karmienia się zupkami Vifon i ile uda nam się dzięki temu odłożyć ale jak już ktoś chce normalnie żyć na swoim, to już tylko ten kto pożył tutaj kilka lat się o tym przekona.

Co do warszawy to przypomnę Ci tylko że walnąłeś gafę nie rozróżniając pkb per capita od dochodu
Od chwalenia jestem daleki.... ale są inne wartości które już tak łatwo się nie zmierzy.
Poniżej taki mały przykładzik, mógłbym zrobić podobny o UK ale posądzono by mnie o stronniczość albo coś gorszego
Warto zwrócić uwagę na rok tego postu - 2005
http://polacy.ch/forum/viewtopic.php?t=65

A co do wyjścia UK to już się po forach śmieją z Camerona i tego 2017 roku
Zagranie pod publiczkę, dlatego nie widziałem wcześniej powodu do komentowania.
Do tego poniższy obrazek wskazuje co innego.

[Adrianoforex]

Zobaczymy jak zwykli obywatele wypowiedza sie w tym referendum. Pytanie do was, czy takie referendum jest w jakikolwiek sposób wiążące dla rządzących na wyspach? Co by nie było to wyjście takiej gospodarki poza UE byłoby tragedia dla całego organizmu. Nikt z twórców chyba nie przewidział takich kłootów związanych ze spójnością, której ewidentnie brakuje.