
Krótka historyjka:
Zdecydowałem się spróbować sił na rynku forex 20 grudnia 2012, kiedy jako człowiek kompletnie nieświadomy swoich poczynań otworzyłem realny rachunek u brokera markets.com. Kierując się rekomendacjami i opiniami udało mi się zyskać 20 zł na transakcji. Snop jasnego światła wpadł do mojej głowy, krzycząc głośno że jest to zajęcie, które pozwoli mi szybko uzyskać mocno upragnioną finansową wolność. Zacząłem zgłębiać temat. Następnie regularnie przegrywając sumy na mikrolotach zacząłem się zastanawiać co się dzieje. Stosując się jak świętej księgi, starannie selekcjonowanych porad, dostępnych dla każdego w internecie, powołałem do życia pierwszą strategię. Uległy zmianie również moje przekonania na temat rynku walut. Wiem już po co jest mi cierpliwość, konsekwencja i zaufanie. Mimo tego postanowiłem podnieść rękawicę. Za pierwszy cel na forex postawiłem sobie osiągnięcie 100% zysku z depo.
Wielkim skrótem o strategii:
Plan opiera się głównie na analizie technicznej PA, z elementami wiedzy z dziedziny analizy fundamentalnej. Każda operacja przechodzi szereg 'ręcznych' procedur decydujących o jej dalszej kwalifikacji bądź odrzuceniu. Zdecydowałem się na pozycje 75% Day trade i 25% Long term. Dopuszczam możliwość rozwinięcia procedur wraz z bieżącym napływem wiedzy. Wszystkie założenia spisane są ręcznie na papierze.
Nie jest to wszystko o czym chciałem napisać, ale na początek z pewnością wystarczy
Wszelkie sugestie i komentarze mile widziane.