Arbitraż statystyczny

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Pierz Andrzej
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1200
Rejestracja: 02 lip 2006, 14:17

Re: Arbitraż statystyczny

Nieprzeczytany post autor: Pierz Andrzej »

Fakt faktem my jako detaliści nie mamy możliwość gry TriArb i osobiście uważam że PairTrading czy StatArb jest bardziej bezpieczny ;)
No i TriArb bez oprogramowania nie dasz rady :) w pozostałych przypadkach jak najbardziej :)
z poważaniem
Andrzej Pierz
FOREX-SERVICE

Awatar użytkownika
CoVal
Gaduła
Gaduła
Posty: 320
Rejestracja: 06 paź 2005, 22:45

Re: Arbitraż statystyczny

Nieprzeczytany post autor: CoVal »

lekarz2 pisze:Czyli możemy wsiąść 20 par walutowych przy czym w każdej jest USD jeśli w 18 z nich dolar zanotuje spadki to kupujemy USD, a sprzedajemy to co poszło najbardziej w górę?

Dobrze to zrozumiałem?

Jarek67 - korzystasz z algorytmów hrenfx'a?
Nie do konca..
Oryginalnie arbitraz statystyczny byl wymyslony jakies 30 lat temu, do handlu zwyklymi akcjami. Wyobraz sobie 2 (lub wiecej) firmy produkujace generalnie to samo i bedace na podobnym poziomie biznesowym - jesli nalozysz ich wykresy ceny na siebie, to powinny one wygladac mniej wiecej tak samo, co nie dziwi - bo jest to ta sama branza, podobne lub takie same produkty (np. firmy farmaceutyczne czy np. firmy reasekuracyjne (patrz wykres). Generalnie mozesz wziasc nawet kilka z nich i nalozyc na siebie i zobaczysz, ze ich wykresy wciaz beda wygladaly podobnie. Ale na szczecie: NIE TAK SAMO.
Obserwujac takie porownanie mozemy czasem zauwazyc, ze jedna z nich jest z jakiegos powodu niedoszacowana podczas gdy inne sa wyceniane o wiele wyzej (chodzi tu oczywiscie o wzrosty procentowe a nie realne ceny akcji). W takim wypadku moznaby po prostu zaczac kupowac akcje tej niedoszacowanej firmy, majac nadzieje, na to ze ich cena wzrosnie do poziomu podobnego jak pozostalych firm – ale oczywiscie zawsze jest ryzyko, ze cala branza doswiadczy nieoczekiwanego spadku tak jak to widac na tym wykresie zaraz na poczatku. To jest w przypadku firm ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych calkiem naturalne – wystarczy, ze ameryke przeleci jakis huragan albo tsunami przeplucze jakies wybrzeze w Azji. W takim wypadku zaliczylibysmy wtope.

Spojzmy jednak na to, co mamy gdzies w polowie wrzesnia – akcje Allianz poszybowaly mocno w gore, podczas gdy MRe i HRe tez wzrastaja, ale zdecydowanie wolniej; w takim wypadku rynek az prosi sie o jakas korekte tej anomalii (czyli albo Allianz w dol, albo pozostale 2 w gore – pytanie tylko co w ktora strone ?) I tu wlasnie nastepuje idealna sytuacja do zastosowania Pair Tradingu:

Po prostu kupujemy HRe i za ta sama cene sprzedajemy Allianz. Wiedzac, ze wczesniej czy pozniej wzrosty tych cen zbliza sie do siebie, zarobimy na roznicy ( w tym konkretnym wypadku) pomiedzy fajnym wzrostem ceny HRe i niewielkim spadkiem ceny Allianz – to oczekiwane zadawalajace nas zblizenie nastapilo np. w drugiej polowie listopada, kiedy kursy wszystkich 3 walorow polecialy w dol.
Poniewaz mielismy otwartego longa na Hannowerze i shorta na Allianz, to zabezpieczylismy sie przed wiekszymi ruchami cen dla calej branzy w wyniku jakiegos kataklizmu.

Oczywiscie zamiast obserwowac kilka wykresow naraz, mozna sobie po prostu stworzyc z nich takie instrument syntetyczny – np. ALVG/HNRG i dodatkowo nalozyc sobie na to srednia - mamy wtedy fajny wykres na ktorym mozemy sobie bez problemu okreslic odchylenie standardowe i grac na powrot do sredniej (kupujac i sprzedajac naprzemian te akcje).

Caly problem polega tu oczywiscie na tym, aby okreslic w ktorym momencie nalezy zaczac sprzedawac instrument ktorego wartosc uwazamy za przeszacowana i kupowac ten niedoszacowany – bo co bedzie, jesli po otwarciu pozycji przeciwstawnych roznica bedzie sie dalej poglebiac i nasz portfel nie wytrzyma tej roznicy ? (cos niecos moglbym tu opowiedziec z wlasnego doswiadczenia)

Co ciekawe – takie zaleznosci mozna zaobserwowac rowniez na o wiele mniejszych TF-ach i oczywiscie nie tylko na akcjach ale rowniez na roznych indeksach, czy walutach. A nawet na tych samych instrumentach notowanych na roznych gieldach - (patrz watek o HFT).

Tyle, ze jesli wiemy o wspolzaleznosci EUR i CHF, to bez sensu jest w chwili rozjazdu kupowanie EURUSD i sprzedawanie CHFUSD (a raczej ze wzgledu na to, ze mamy USDCHF to: kupowanie obu instrumentow w tym samym czasie) skoro mamy juz zrobiony instrument syntetycznych EURCHF.... i na nim mozna spokojnie grac na powrot do sredniej, co jest najprostrsza metoda arbitrazu statystycznego.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby tworzyc instrumenty syntetyczne nie z 2 ale z wielu instrumentow i np. zagrac koszykiem glownych akcji wchodzacych w sklad WIG20 przeciwko... WIG20....
Lub koszykiem walut opartych na edku przeciwko indeksowe EUR....
Jest wiele mozliwosci...
"Phantasie ist wichtiger als Wissen, denn Wissen ist begrenzt". A. Einstein.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Arbitraż statystyczny

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

ODPOWIEDZ