Akcja charytatywna - pomóżmy zwierzakom !

[fxlamer]

Witajcie drodzy traderzy!

Nadeszła ostra zima, czas naprawdę ciężki dla zwierząt pokrzywdzonych przez los bądź porzuconych przez bezdusznych ludzi.
Chciałbym zwrócić się do Was z apelem o okazanie serca i przekazanie pomocy finansowej bądź rzeczowej dla dowolnie wybranego schroniska dla zwierząt w Waszej okolicy.

Pomocą rzeczową może być: karma dla zwierzat - środki czystości - koce oraz wykładziny - rękawice robocze / gumowe - materiały budowlane (deski, gwoździe, papa, styropian) itp.
Nadsyłajcie mi zdjęcia waszych prezentów dla zwierzaków, opublikuję je i obiecuję dla tych osób rabaty na moje szkolenia, jeżeli będą chciały z nich skorzystać

Każdy kto prześle mi dowód wpłaty (min 10zł) na rzecz dowolnego schroniska otrzyma mojego ebooka "Price Action", kto wpłaci 50zł lub więcej będzie mógł kupić moje szkolenie "Scalping" za 50% wartości tj. 220zł z czego ja zapłacę 50% (110zł) na wybrane schronisko dla zwierząt.
Kto ma już ebooka, niech wpłaci mimo to, zróbmy świąteczny prezent zwierzakom.

Pozdrawiam Was ciepło i świątecznie,
Henryk Woźniak

EDIT: Przepraszam, zorientowałem się, że wrzuciłem to do złego działu, to nie ma być reklama, proszę moda o wrzucenie do off-topicu jak uważa, że to zły dział.

[Dagu]

Czesc

szczytna inicjatywa, bardzo pochwalam, dobry pomysl i swietne zachecenie do pomagania

ode mnie poszedl przelew, po zksiegowaniu dam znac

pozdrawiam

[Akhh]

Odezwałeś się wreszcie. Ale jak już to z sensem Jutro dam newsa u mnie.

[fxlamer]

Byłoby miło, gdyby osoby prowadzące swoje strony w sieci, zorganizowały podobną akcję. Jeżeli nie mają do zaoferowania własnych rabatów czy nagród, śmiało mogą skorzystać z moich

Pozdrawiam,
Henryk

EDIT: Przed chwilą otrzymałem potwierdzenie od kolegi Dagu. Dziękuję. Jak otrzymam moje potwierdzenie wpłaty, umieszczę tutaj. Traktuję to jako zachętę dla następnych darczyńców. Każda wpłata jest ważna, nawet ta najmniejsza.

[kris007]

A ja pomogłem w inny sposób, zamiast kupwać od kogoś, przed świętami wziąłem takiego czarnego zbója ze schroniska,
także dwuletni okres patrzenia przez kraty już się dla niego zakończył, teraz biega do woli i kiedy chce
Polecam każdemu kto szuka psiaka czy kota (a nie rodowodu, chociaż i takie się tam trafiają) wyprawę do schroniska,
jest tam masa fajnych i potrzebujących zwierząt, często można też adoptować wirtualnie.

Pozdrawiam

PS
Larry Dickson napisał o zwierzętach:
" ..... uważają nas prawie za bogów i spodziewają się, że zmienimy wszystko na dobre.
Kiedy nie można jednak nic zrobić, świadomość, że zdradza się ich wiarę jest straszna"

Ale przecież zawsze można coś zrobić .......

[Akhh]

Ja mam z kolei dwa koty. Jeden wzięty zapcholny i zziębnięty z garażu, drugi ze schroniska.

Ale oba rasowe... dachowce

[Dagu]

mialem bokserke ze schroniska
byla w takim szoku ze pol roku dochodzila do siebie

po pol roku stopniowo coraz kochanszy i bardziej wierny pies
strasznie karna i posluchana i bardzo rodzinna, zawsze siedziala tam gdzie ludzie nigdy sama
najbardziej podobalo mi sie to ze moglem z nia chodzic wszedzie bez smyczy nigdzie nie uciekala a jak biegala po lesie to zawsze stawala i ogladala sie czy jestem w zasiegu wzroku
niestety pomimo kosztownej operacji i stalej opieki zmarla na dysplazje stawowa

teraz mam labradora z rodowodem, zyje jak paczek w masle a pomimo to jest glupi zlosliwy wogole nie posluchany i bardzo agresywny, ciezko z nim gdziekolwiek wyjsc bo rzuca sie na ludzi i zwierzeta, pogial juz 2 kolczatki wiec jest naprawde skrajnie durny, oprocz tego swoja zawzietoscia zerwal juz 3 smycze wiec teraz chodzi na pasie parcianym z udzwigiem kilkaset kilo byc moze wytrzyma, nie zlicze ile rzeczy zniszczyl w domu

nastepny piesek to zdecydowanie bokser i jak najbardziej ze schroniska, mysle ze takie psy sa poprostu bardziej wierne, zdarzaja sie psychole jak moj labrador ale regula jest odmienna

pozdrawiam i gratuluje kris007
napisz jak sie sprawuje nowy czlonek rodziny
btw. ladny mu sprawiles prezent na swieta

[kris007]

pozdrawiam i gratuluje kris007
napisz jak sie sprawuje nowy czlonek rodziny
btw. ladny mu sprawiles prezent na swieta

W zasadzie jest lepiej niż myślałem, bardzo szybko się przywiązał, wręcz przylepa niesamowita z niego.
Okazało się nawet że sporo umie i niewiele trzeba go uczyć, wiele komend wykonuje bez żadnego halo,
no w porównaniu z moim poprzednim psem to kopie mi trochę w ogrodzie, ale do wiosny może się nasyci.
Wszystko musi zobaczyć, samolot leciał to patrzył do góry jakby nigdy nie widział, śnieg jak padał to samo, biegał z głową do góry i łapał te płatki,
generalnie wszystko go interesuje, tak sobie myślę bo do schroniska trafił jak miał około roku, teraz ma około trzech, więc chyba nadrabia.
Pod gardłem ma taką szramę, nie wiem czy był gdzieś przywiązany jakimś drutem, czy czymś, czy może to od czegoś innego, no historię jakąś ma za sobą, jak każdy w schronisku.
Jeśli chodzi o jedzenie to nie możemy wyjść z podziwu, wciąga wszystko jak leci, nie ma rzeczy niejadalnych, garnek wylizany, podłoga wylizana
żaden okruszek się nie zmarnuje, ale to pewnie też nawyk ze schroniska, trza się było śpieszyć i nie grymasić bo kto inny mógł zjeść

Poprzedniego psa miałem kupionego na stadionie kilkanaście lat temu, no zmarło mu się już,
też był super pies, ale już trochę taki paniczyk co to nosem kręcił jak np serek biały nie był dzisiejszy itp.

Już kiedyś sobie powiedziałem że jak będzie taka potrzeba to psa już nie kupię pokątnie, wolę zapłacić w schronisku i zmienić los choćby jednego.
Oczywiście nie wolno brać zwierzaka pochopnie, bo jak ma być za jakiś czas kulą u nogi to lepiej niech siedzi w schronisku, warto też poprzeglądać opisy na stronie schroniska, czy jak są wolontariusze to podpytać jaki jest pies, żeby nie było tak że ktoś boi się agresywnego a okaże się że takiego właśnie sobie wziął i później jest płacz.

Generalnie polecam adopcję, satysfakcja a i wdzięczność psa ogromna, chociaż trzeba się liczyć że może to wymagać trochę czasu, niekiedy pracy.
Z drugiej strony wychowanie psa od szczeniaka też kosztuje trochę czasu i pracy

Pozdrawiam

[fxlamer]

Pięknie się czyta takie opowieści, oby więcej takich
Ja mam kotkę, przybłędę, jesteśmy razem już 12 lat. Niestety psa nie mogę mieć nad czym ubolewam. Mieszkam w bloku, poza tym dużo podróżuję (wyjazdy w interesach nieraz po kilka dni), nie miałbym z kim psiaka zostawić, a kotce żarcia dosypać to sądsiadka pójdzie

[Dagu]

Gratulacje fxlamer
szacunek dla was panowie

oby bylo nas wiecej