
HUMOR [cz. 2]
Re: HUMOR [cz. 2]
Konkurs przeklinania startuje Polak, Niemiec i Rusek.
Najpierw Rusek - przeklina bez przerwy przez 5 minut.
Niemiec przeklina przez 10 minut.
Polak przeklina przez 15 minut.
Prowadzący:
- mamy zwycięzcę czyli Polaka.
Polak: To już miałem zaczynać?

Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i mówi:
- Poproszę piłkę.
- What?
- Piłkę!
- What?
- David Beckham
- aaa football
- No dobra to niech pan się teraz skupi.
- Okey
- Do metalu.
:D
Najpierw Rusek - przeklina bez przerwy przez 5 minut.
Niemiec przeklina przez 10 minut.
Polak przeklina przez 15 minut.
Prowadzący:
- mamy zwycięzcę czyli Polaka.
Polak: To już miałem zaczynać?

Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i mówi:
- Poproszę piłkę.
- What?
- Piłkę!
- What?
- David Beckham
- aaa football
- No dobra to niech pan się teraz skupi.
- Okey
- Do metalu.

Re: HUMOR [cz. 2]
Pani w szkole pyta dzieci kim chciały by zostać w przyszłości...
Małgosia rzecze:
-lekarzem...
Krzysiu na to:
-prawnikiem...
Jasiu mówi:
- Proszę pani ja chce zostać menelem, ale takim prawdziwym, śmierdzącym, zasranym żulem. Niech pani pomyśli zero ZUSU, podatków, NFZ się tobą nie interesuje....
Dwadzieścia lat później...
Małgosia skończyła mozolnie studia, uciułała w końcu na mały gabinet i ciągnie swój wózek z niedosytem...
Krzysiu nie dostał się na prawo, wyjechał do Anglii, może być tylko pewien swojej najniższej krajowej...
Jasiu spogląda z 8 piętra swojego hotelu w Dubaju, Kossaki na ścianach, szereg nieruchomości itd etc i krzyczy w niebo głosy:
- Boże!!! K***a !! Gdzie popełniłem błąd!?
Małgosia rzecze:
-lekarzem...
Krzysiu na to:
-prawnikiem...
Jasiu mówi:
- Proszę pani ja chce zostać menelem, ale takim prawdziwym, śmierdzącym, zasranym żulem. Niech pani pomyśli zero ZUSU, podatków, NFZ się tobą nie interesuje....
Dwadzieścia lat później...
Małgosia skończyła mozolnie studia, uciułała w końcu na mały gabinet i ciągnie swój wózek z niedosytem...
Krzysiu nie dostał się na prawo, wyjechał do Anglii, może być tylko pewien swojej najniższej krajowej...
Jasiu spogląda z 8 piętra swojego hotelu w Dubaju, Kossaki na ścianach, szereg nieruchomości itd etc i krzyczy w niebo głosy:
- Boże!!! K***a !! Gdzie popełniłem błąd!?
"A co, jeżeli rzeczywistość tak naprawdę jest iluzją i nic nie istnieje? - Cóż, w takim razie zdecydowanie przepłaciłem mój nowy dywan. "
Re: HUMOR [cz. 2]
Nic tak człowieka nie motywuje do nauki, jak bycie bankrutem.
Re: HUMOR [cz. 2]
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
- daromanchester
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2301
- Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48
Re: HUMOR [cz. 2]
Przychodzi Żyd do Pana Boga i zmartwiony powiada:
– Panie Boże! Syn mi się ochrzcił!
A na to Bóg:
– Wiesz co? A mój też!
– No i co zrobiłeś, Panie Boże?
– Zmieniłem Testament.
Żona do męża:
– Piszą, że woda podrożała...
– O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!
Mama i córka zmywają talerze, zaś tata i synek sprzątają mieszkanie. Nagle z kuchni dobiega odgłos tłuczonego szkła.
– O, mama coś rozbiła – mówi tata.
– Skąd wiesz?
– Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
Żona do męża:
– Muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek.
Mąż na to:
– A nie mówiłem, że będzie ci ze mną jak w bajce??!
Idzie przez łąkę Jasiu z Małgosią. Jasiu prowadzi krowę na postronku, Małgosia krok w krok obok niego. W pewnym momencie odzywa się tym słowami:
– Jasiu!
– Słucham Cię, Małgosiu!
– A nie zrobisz mi krzywdy?
Na co Jasiu z oburzeniem:
– Małgosiu! Co też Ci do głowy przychodzi? Jakże ja bym Ci mógł zrobić krzywdę?!? Zresztą... widzisz sama. Choćbym chciał, i tak nie mogę! Przecież cały czas krowę prowadzę!
I tak sobie idą dalej, aż Małgosia znowu się odzywa:
– Jasiu!
– Słucham Cię, Małgosiu!
– A nie dałoby się tak gdzieś przywiązać tej krowy?
Kryzys najlepiej widać na moim sąsiedzie: je spleśniały ser, pije stare wino i jeździ samochodem bez dachu.
– Panie Boże! Syn mi się ochrzcił!
A na to Bóg:
– Wiesz co? A mój też!
– No i co zrobiłeś, Panie Boże?
– Zmieniłem Testament.
Żona do męża:
– Piszą, że woda podrożała...
– O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!
Mama i córka zmywają talerze, zaś tata i synek sprzątają mieszkanie. Nagle z kuchni dobiega odgłos tłuczonego szkła.
– O, mama coś rozbiła – mówi tata.
– Skąd wiesz?
– Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
Żona do męża:
– Muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek.
Mąż na to:
– A nie mówiłem, że będzie ci ze mną jak w bajce??!
Idzie przez łąkę Jasiu z Małgosią. Jasiu prowadzi krowę na postronku, Małgosia krok w krok obok niego. W pewnym momencie odzywa się tym słowami:
– Jasiu!
– Słucham Cię, Małgosiu!
– A nie zrobisz mi krzywdy?
Na co Jasiu z oburzeniem:
– Małgosiu! Co też Ci do głowy przychodzi? Jakże ja bym Ci mógł zrobić krzywdę?!? Zresztą... widzisz sama. Choćbym chciał, i tak nie mogę! Przecież cały czas krowę prowadzę!
I tak sobie idą dalej, aż Małgosia znowu się odzywa:
– Jasiu!
– Słucham Cię, Małgosiu!
– A nie dałoby się tak gdzieś przywiązać tej krowy?
Kryzys najlepiej widać na moim sąsiedzie: je spleśniały ser, pije stare wino i jeździ samochodem bez dachu.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
- klonmarcin
- Maniak
- Posty: 3869
- Rejestracja: 23 paź 2008, 15:10
Re: HUMOR [cz. 2]
DZIEŃ POLAKA
Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo.
Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleca internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy.
Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu.Gotuje na rosyjskim gazie.
Na koniec siada na włoskiej kanapie i...... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma !
Zastanawia się:
- Dlaczego, k...., w Polsce nie ma pracy.
Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo.
Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleca internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy.
Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu.Gotuje na rosyjskim gazie.
Na koniec siada na włoskiej kanapie i...... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma !
Zastanawia się:
- Dlaczego, k...., w Polsce nie ma pracy.
Nie prowadzę szkoleń - nie sprzedaję sygnałów
No pain - No gain
Czas to pieniądz - ile jesteś w stanie go poświęcić?
https://www.youtube.com/watch?v=FLqQPZaiHvs
Rób to co kochasz, kochaj to co robisz, a nigdy nie będziesz musiał pracować...
No pain - No gain
Czas to pieniądz - ile jesteś w stanie go poświęcić?
https://www.youtube.com/watch?v=FLqQPZaiHvs
Rób to co kochasz, kochaj to co robisz, a nigdy nie będziesz musiał pracować...
Re: HUMOR [cz. 2]
No i nadszedł ten dzień:). Wszyscy przygotowali aparaty?

