DayTrading: Poniedziałek 26.11.2012

[menago]

Chyba raczej okres świąteczny w USA spowodował, że dość łatwo można było podciągnąć w górę, w tym tygodniu powinniśmy wrócić do realiów


a jakie sa realia?

A takie, że nie ma do tak szybkiego wzrostu żadnych argumentów - w ciągu paru dni wzrosło prawie 5%, to nie jest giełda bananowa i nie tylko "sky is the limit"

acha, a pamietasz jakie byly dane ,ktore spowodowaly ostatnie spadki?pod co gral rynek ,poza tym od lipca jest trend up,a w piatek byla piekna gra pod eliota,zgodnie z trendem,to po co szukac ......czegos przeciwnego

[ZielonaMgielka]

Chyba raczej okres świąteczny w USA spowodował, że dość łatwo można było podciągnąć w górę, w tym tygodniu powinniśmy wrócić do realiów


a jakie sa realia?

A takie, że nie ma do tak szybkiego wzrostu żadnych argumentów - w ciągu paru dni wzrosło prawie 5%, to nie jest giełda bananowa i nie tylko "sky is the limit"

Czy te pare dni jakos mocno odznacza sie na tle historycznych ruchow? ...
Wiekszosc dolkow na indeksie formowalo sie na wysokim momentum w momencie kiedy wzrosty byly nie do pomyslenia... bo fundamenty zle bo klif fiskalny itp. Nie potrzeba argumentow do wzrostow. Wystarczy interes kupujacych a reszta kapitalu podazy. Nie warto racjonalizowac wszystkich zachowan ceny na rynku.

[menago]

Chyba raczej okres świąteczny w USA spowodował, że dość łatwo można było podciągnąć w górę, w tym tygodniu powinniśmy wrócić do realiów


a jakie sa realia?

A takie, że nie ma do tak szybkiego wzrostu żadnych argumentów - w ciągu paru dni wzrosło prawie 5%, to nie jest giełda bananowa i nie tylko "sky is the limit"

Czy te pare dni jakos mocno odznacza sie na tle historycznych ruchow? ...
Wiekszosc dolkow na indeksie formowalo sie na wysokim momentum w momencie kiedy wzrosty byly nie do pomyslenia... bo fundamenty zle bo klif fiskalny itp. Nie potrzeba argumentow do wzrostow. Wystarczy interes kupujacych a reszta kapitalu podazy. Nie warto racjonalizowac wszystkich zachowan ceny na rynku.

dokladnie,trzeba grac pod at

[klimson]

Chyba raczej okres świąteczny w USA spowodował, że dość łatwo można było podciągnąć w górę, w tym tygodniu powinniśmy wrócić do realiów


a jakie sa realia?

A takie, że nie ma do tak szybkiego wzrostu żadnych argumentów - w ciągu paru dni wzrosło prawie 5%, to nie jest giełda bananowa i nie tylko "sky is the limit"

Czy ten dzien jakos mocno sie odznacza na tle historycznych ruchow? ...
Wiekszosc dolkow na indeksie formowalo sie na wysokim momentum w momencie kiedy wzrosty byly nie do pomyslenia... bo fundamenty zle bo klif fiskalny itp. Nie potrzeba argumentow do wzrostow. Wystarczy interes kupujacych a reszta podazy. Nie warto racjonalizowac wszystkich zachowan ceny na rynku.

Pewnie, ze tak jest jak mówisz, ostatni tydzień wydaje się, że był jednak trochę specyficzny i spore ruchy indeksu byłyby pewniejsze gdyby jednak odbyły się, jak już wspomniano tu wcześniej przy wyższych obrotach, dlatego wydaje mi się, że jest szansa na przynajmniej korektę. Jak będzie zobaczymy, 1400 to ciekawe miejsce

[harymilloki]

Wiadomo już coś o tej gracji?

[pr7emo]

jak kogoś interesuje, to płacimy coraz mniej za dług, istotne zagrożenia dot. budżetu przy tym znikają
zagranica wchodzi nam na rynek, doszli do wniosku że Polska dostanie pełny zakres funduszy z Unii
co jest w Wigiem, obligi wykupione, to lokują w akcjach??

[Michal87]

Szkoda .. Polacy powinni się wziąć do roboty a nie egzystować wyłącznie dzięki kasie z Niemiec i Anglii.

[Peter_FX]

Szkoda .. Polacy powinni się wziąć do roboty a nie egzystować wyłącznie dzięki kasie z Niemiec i Anglii.

No już nie przesadzaj, Polacy harują za grosze i to dużo więcej niż Niemcy i Angole, jeżeli już to Polacy powinni się wziąć za edukacje a nie wietrznie za murzynów robić

[Michal87]

Widzisz ... pracować trzeba umieć . Byle osioł umie zapierdzielać 24 godziny na dobe a Niemiec czy Anglik może pracować 5 godzin i wyprodukuje dużo więcej niż jakiś tam warszawiak. Polacy byli i są tanią siłą roboczą od tysiąca lat to dlaczego ma się to zmienić ?

[pentional]

Szkoda .. Polacy powinni się wziąć do roboty a nie egzystować wyłącznie dzięki kasie z Niemiec i Anglii.

No już nie przesadzaj, Polacy harują za grosze i to dużo więcej niż Niemcy i Angole, jeżeli już to Polacy powinni się wziąć za edukacje a nie wietrznie za murzynów robić

za edukację? a ileż to studentów mamy?