Forex a hazard
Forex a hazard
Niezależnie od tego, czy spędzamy nasze życie śmiejąc się, czy płacząc (smucąc się) - to zawsze jest ten sam czas życia...
Re: Forex a hazard
Kilka dobrych komentarzy do tego tekstu
Na Forexie się nie inwestuje tylko gra a szansa na wegranąjest jak w kasynie.
Wszelkie reklamy mówiące inaczej zwyczajnie kłamią.
Inwestować to można kupując akcje na giełdzie lub w fundusze inwestycyjne.
Swojądrogą tak siękończą firmy gdzie na wysokich stanowiskach są koledzy a nie eksperci.
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,128 ... z2CmGDUaxG
Forex działa jak zakład o to, jak będzie wyglądał kurs waluty. Zakład zawsze jeden wygrywa, a drugi przegrywa - to gra o 0-1. Żeby wygrać trzeba mieć wiedzę, porządną moc obliczeniową i drogie oprogramowanie i non stop śledzić informacje majce wpływ na zmianę kursów. Chociaż obroniłem doktorat z rynków walutowych na SGH, to przestałem grać na Forexie.Grałem na jenach, dolarach australijskich i dolarach amerykańskich, ale to zaczęło zjadać mi życie, a zyski nie były nawet takie, żeby się z tego utrzymać. To wciągało jak hazard. Pół nocy spędzałem przy kompie, bo różnica stref czasowych i brak możliwości zaśnięcia, jak się, wie, że właśnie możesz tracić wszystko co masz i nie tylko. Bajer z Forexem polega na tym, że stosując dźwignię finansową możesz się zakładać o pieniądze, których nie masz. Jak przegrasz, to komornik przyjdzie po twoje mieszkanie.
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,128 ... z2CmGLpAlf

Na Forexie się nie inwestuje tylko gra a szansa na wegranąjest jak w kasynie.
Wszelkie reklamy mówiące inaczej zwyczajnie kłamią.
Inwestować to można kupując akcje na giełdzie lub w fundusze inwestycyjne.
Swojądrogą tak siękończą firmy gdzie na wysokich stanowiskach są koledzy a nie eksperci.
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,128 ... z2CmGDUaxG
Forex działa jak zakład o to, jak będzie wyglądał kurs waluty. Zakład zawsze jeden wygrywa, a drugi przegrywa - to gra o 0-1. Żeby wygrać trzeba mieć wiedzę, porządną moc obliczeniową i drogie oprogramowanie i non stop śledzić informacje majce wpływ na zmianę kursów. Chociaż obroniłem doktorat z rynków walutowych na SGH, to przestałem grać na Forexie.Grałem na jenach, dolarach australijskich i dolarach amerykańskich, ale to zaczęło zjadać mi życie, a zyski nie były nawet takie, żeby się z tego utrzymać. To wciągało jak hazard. Pół nocy spędzałem przy kompie, bo różnica stref czasowych i brak możliwości zaśnięcia, jak się, wie, że właśnie możesz tracić wszystko co masz i nie tylko. Bajer z Forexem polega na tym, że stosując dźwignię finansową możesz się zakładać o pieniądze, których nie masz. Jak przegrasz, to komornik przyjdzie po twoje mieszkanie.
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,128 ... z2CmGLpAlf
Cenka opada
Re: Forex a hazard
E, tam hazard. To już prędzej perwersyjny seks bo grubasy dupcą leszcza
Re: Forex a hazard
Może i nie hazard, ale wciąga tak samo 
