Od ostatniego czasu sporo się zmieniło w mojej grze, pinbary przestały mieć dla mnie takie znaczenie, teraz bardziej się posługuję momentum jako informacji o sile podaży czy popytu. Niestety stan konta nieustannie się zmniejsza. Coraz częściej zauważam, że to Price Action się po prostu nie sprawdza, przynajmniej w moim wykonaniu.
expedient warzywniaka napisał:
"PA powinno pokazywać najbardziej prawdopodobne miejsca rozładunku/załadunku w pozycje przez posiadaczy większego kapitału i nic więcej."
Dobrze powiedziane, zgadzam się z tym i pamietając te słowa przystepujemy do analizy:
Zaczynamy od EURUSD, H4 dla szerszego podglądu i oceny trendu - jak widać trend spadkowy, wobec czego szukamy shortów na korektach. Przechodzimy na H1, widać że cena znajduje się w strefie oporu, która wcześniej stanowiła mocną strefę wsparcia i kilkukrotnie zatrzymała cenę. Widać konsolidację, niezdecydowanie, czekamy na jakiś zdecydowany ruch. W miejscu zaznaczonym strzałką widać długą świecę spadkową - duże momentum, świadczące o sile sprzedających, miejsce załadunku przez posiadaczy większego kapitału. Dobre miejsce na shorta. SL oczywiście powyżej ostatnich świec, bo skoro stwierdzamy, że następuje koniec korekty to znaczy, że cena już tam nie dotrze, a jeśli dotrze to znaczy ze trzeba zamknąć pozycje bo nasza analiza była nieprawidłowa. TP gdzieś tam na linii swinga, ale to jest mniej ważne, bo już po kilku świecach cena bez żadnych problemów przebija linie SL.
Pora na AUDUSD:
Analiza w ten sam sposób jak wcześniej. Trend wzrostowy, szukamy longów, strefa SR widoczna na obrazku, gdy cena do niej dociera obserwujemy jej zachowanie. Na początek miejsce oznaczone nr 1. Podobnie jak EURUSD, po krótkiej konsolidacji, następuje wybicie w górę, silne momentum wzrostowe, siła po stronie kupujących, duży przepływ gotówki. Wobec tego wchodzimy w longa. No ok, kawałek jeszcze ta cena leci w oczekiwanym kierunku, po czym za chwile wraca do punktu wyjścia. Jesteśmy w miejscu nr 2. Znów konsolidacja, zdecydowane wybicie, sytuacja w zasadzie taka sama, cena odbija się, ale po chwili wraca do punktu wyjścia a nawet jeszcze niżej i to z dużym momentum.
Taki oto jest mniej więcej mój tok myślenia, trochę się rozpisałem, ale ciężko było to opisać krócej. Oczywiście te 3 stratne miejsca do zagrań akurat wybrałem, znaleźć można też takie, które przy takiej analizie profitują, aczkolwiek jest ich znacznie mniej niż tego oczekuje od PA.
Czas na refleksje - Czy moje myślenie jest nieprawidłowe? Czy źle korzystam z PA? Ile w moich zagraniach było zwykłego pecha a ile złej interpretacji rynku?
Zwracam się do Was, drodzy forumowicze, z prośba o pomoc w odpowiedzi na te nurtujące pytania.

Uprzedzę odpowiedzi typu: "To jest Forex i tu wszystko może się zdarzyć"
No, niby tak, ale założenie, że Forex jest całkowicie losowy i jednoczesne granie jest według mnie co najmniej bez sensu. Owszem, rozumiem, że cena może pójść w złym kierunku z przyczyn ode mnie niezależnych, ale jeśli ponad połowa transakcji właśnie tak wygląda, to musi być jakaś tego przyczyna.
Miłej lektury i czekam na Waszą opinię na ten temat.
