Dlaczego cena sie zmienia? - jak działa arkusz zleceń? DoM

[Stforex]

Mam nadzieję, że w miarę dobrze to oddałem w załączniku.

PS. Inwestor składa zlecenie kupna, po najlepszej możliwej cenie.

PS 2. Chyba pomyliłem cenę Ask i Bid... zawsze mi się to miesza

EDIT:

Ktos mi kiedys powiedział że na FX obroty dzienne liczy się bilionach i bardzo trudno jest wpłynąc na kurs waluty.

Zależy od płynności. Cały rynek to 3-4 bln $ dziennie. Ale poszczególne waluty, to już różnie.

Powiedział równiez że 95% zleceń pochodzi od instytucji i tylko 5% od spekulantów. Czy to prawda?

Nie da się tego sprawdzić. Poza tym, co to są Twoim zdaniem instytucje, a co to są spekulanci? A jak instytucja spekuluje? A eksporter to instytucja?

Do końca nie rozumiem jakimi środkami trzeba dysponowac aby ruszyć kursem.

Prawdopodobnie na EDKU trzeba kilka-kilkanaście milionów baksów na 0,1 pipsa trzeba mieć. W ciągu dnia. W nocy powinno być łatwiej.

W zasadzie te nagłe zmiany czy wycinka SL jak to sie mówi to kilka czy tez kilkanascie pipsów czasem wiecej aby to zorganizować trzeba mieć poważne środki i dobry plan.

Tak wygląda UBS trading floor. Jak myśli, czy brakuje im środków, czy planu?

Czy takie zagrywki są legalne przecież wszyscy na tym tracimy?

Nie ma takiego prawa, które czyniłoby je nielegalnymi. Pamiętaj, że FX to pochodna rynku międzybankowego, do którego inne podmioty mają dostęp dzięki różnym pośrednikom.
To nie jest nasz (w sensie detalistów) rynek. My tylko dostarczamy płynność grubasom lub kapitał brokerom (w zależności od rodzaju brokera). To tak, jakby antylopy się zastanawiały, czy to jest legalne, że lwy robią na nie zasadzki i je zjadają

[Esco]

PS 2. Chyba pomyliłem cenę Ask i Bid... zawsze mi się to miesza Wink

Nie pomyliłeś. Uproszczone ale jest OK.

[Akhh]

Wczesniej czytalem ze cena spada dlatego ze jest wiecej sprzedajacych niz kupujacych i na odwrot .

na konkretnym poziomie ceny zawsze zostaje zawartych tyle samo zleceń (wielkość zleceń nie ilość).

Cena sie zmienia gdy chce kupić powiedzmy 100 kontraktów po 1.402 ale na tym poziomie oferowane jest tylko 80.

Mogę kupić 80 lub wrzucić zlecenie PKC (po każdej cenie). Wtedy kupie 80 po 1.402 i 20 po cenie wyższej.

Następny kupujący będzie widział nowa cenę.

Każdy przez wejściem na FX powinien przerobić choćby nasza GPW.

Podpisuję się pod tym - forex powinien być raczej zwieńczeniem drogi - akcje - futures - forex, a nie pierwszym krokiem

[altmer]

Właściwie zmianę ceny widać też na wykresie w mt4, ninjaTrader czy czymś - kwestia ile patrzymy cyfr po przecinku. Kwestia skali.

Przykłąd:
Wzrost kursu, EUR/USD zmiana z 1.24 na 1.25 usd (tylko DWA miejsca po przecinku). Kiedy cena zmieni się na 1.25? Jak zostaną zaspokojone wszystkie zlecenia sprzedaży aż do poziomu 1.25. Aż kupujący zjedzą sprzedających. Dla ruchu wewnątrz przedziału 1.24-1.25 mamy zmianę o 1 punkt, przyjmijmy że taka zmiana o 1 pkt. to wskaźnik 100%, to znaczy jeśli 100% ustawianych zleceń sprzedaży z tego przedziału zostanie zaspokojonych, nikt już nie będzie chciał w tym przedziale sprzedawać, to cena przesunie się na 1.25. Jak wiadomo, w realu między 1.2400 a 1.2500 mamy 100 pipsów (albo np. 1000 pipsów, jeśli cena ma pięć miejsc po przecinku). Te pipsy (w tym naszym przykładzie z większą skalą) to nic innego jak stopień zaspokojenia zleceń sprzedaży - gdy przekroczy 100% (100 pipsów), to cena zwiększy się do 1.25.

Tak można to sobie zobrazować w przypadku wzrostu. Dla spadków działa odwrotnie - musi zostać zaspokojony cały wolumen kupna, schodzimy pips po pipsie coraz niżej, kupujemy po coraz niższej cenie, aż nie zostanie już żaden kupujący i przebijemy cenę do kolejnych poziomów zleceń niżej.

W skali bardzo mikro, gdy np. widać na wykresie cenę 1.2472 usd za euro, to przewija się całe mnóstwo zleceń kupna i sprzedaży, aż któraś strona się wyczerpie i żadne zlecenie tej którejś strony już nie pozostanie. To chyba najbardziej płynna para walut, dlatego tak dużo kasy potrzeba, aby przesunąć cenę choćby o 0.0001.

Ciekawa jest też kwestia spreadu

[Stforex]

Pip to czwarta cyfra po przecinku. W pięciocyfrowym kwotowaniu pipsów będzie 100,0.

[raposo]

Pip to czwarta cyfra po przecinku. W pięciocyfrowym kwotowaniu pipsów będzie 100,0.

... A w przypadku USD/JPY?
To kwestia jaką skalę przyjmiemy. Łatwo znaleźć definicję w internecie, że pips to minimalna zmiana ceny, co oznacza, że pips to 1 w x.xxxx, jak i 1 w x.xxxxx (lub xx.xx i xx.xxx dla niektóych par) choć sam jestem za tym by w przypadku opcji drugiej na pips mówić 10 (a dokładniej 1.0), a na punkt 1 (0.1), bo kiedy zaczynałem z FX 6 lat temu nie było kwotowań do 5 miejsc po przecinku...

Natomiast teraz jak przeglądamy Market Depth różnych brokerów to oferty są wystawiane dla x.xxxx1, x.xxxx2 itd. więc każdy punkt ma znaczenie w ruchu kursu...

[Stforex]

Hej,
Raposo, oczywiście masz rację. To jest tylko kwestia konwencji. Jestem za jej utrzymaniem, ponieważ wtedy łatwiej się zrozumieć. Zapewne przyjdzie czas, że 5-cyfrowe kwotowania będą absolutną normą i zapewne konwencja zostanie zmieniona.

Pamiętam jeszcze dyskusję w temacie o pewnym systemie, gdzie facet chwalił się, że nastukał 6000 pips. Oczywiście chodziło o 600,0 pips , ale zamieszanie było spore.