Ja tylko pociągnął.
Dlaczego wejście na GBP USD long skoro byłem w longach? Dlatego, że miałem bardzo duże pozycje i szkoda ryzykować tak. Ewidentna sprawa long była w piątek a i tak się bałem pozycji takiej wielkości. Zamknąłem wielkoludy, zerknąłem na której parze najładniej wyglądają świece i sup dem i wszedłem, mimo 100pkt luki. Na usd chf niby na support ale knoty pin przebite a kolejny 70pkt niżej. Na NZD USD i EUR USD podobna sprawa, niby potencjalnie dobre miejsca na odwrót ale naruszone i niepewne.
Transakcje w okolicach 545- 620 już były brane pod uwagę na GBP USD. Nanoszę teraz zmianę na TP na poziom wyższy analizując dokładnie historie na kilku parach. Przy poziomie GBP USD 1,5610 przechodzę na BE. Zamykam 1lot 5 w innych w grze. TP określam na 1,5705 i ustawiam oczekujący sell limit na 1,5710 ( oczekujące zawsze dokładnie na poziomie, TP zawsze przed poziomem - najlepiej jeden sup/dem przed dla bezpieczeństwa zysku)
załącze screen

Transakcje w okolicach 545- 620 już były brane pod uwagę na GBP USD. Nanoszę teraz zmianę na TP na poziom wyższy analizując dokładnie historie na kilku parach. Przy poziomie GBP USD 1,5610 przechodzę na BE. Zamykam 1lot 5 w innych w grze. TP określam na 1,5705 i ustawiam oczekujący sell limit na 1,5710 ( oczekujące zawsze dokładnie na poziomie, TP zawsze przed poziomem - najlepiej jeden sup/dem przed dla bezpieczeństwa zysku)
załącze screen

Post wyżej pokazuje pewien rodzaj spojrzenia na grę ceną. Napisałem to bardzo prosto, ale nie analizowałem w równie prosty sposób. Chce pokazać grę od strony obserwacji rynku jako ceny towaru na nim, a nie wpływu gospodarki na nim. Nie interesuje mnie kto, nie interesuje mnie dlaczego, interesuje mnie kiedy, jak długo i ile. Ktoś kto dopiero zaczyna się bawić forexem zerknie i pomyśli, aaale to proste, no kurde teraz już wiem jak grać. I znowu się zacznie loteria. Pierwsze nie grać środkami w wielkości takiej, która wywoła stres u nas. Strach i nerwy najgorsze co może być. Drugie określić kwotę jaką chcemy ryzykować a nie zakładać od razu, że całe depo. Trzecie określanie ryzyka i nie wchodzenie we wszystko co się zobaczy. I na to ostatnie nacisk, wejście dokładne większy lot, wejście niedokładne mały lot. Wejście przy kilku poziomach sup/dem i braku pewności - rozbicie ryzyka na kilka pomniejszych pozycji.
Nie sugerowanie się setkami źródeł naraz. Nie sugerowanie się setkami wskaźników naraz. Zerkanie na wejściach innych tylko jeśli jesteśmy pewni, że rozumiemy co autor ma na myśli. Czy jestem pewien long na GU - NIE!, w jakim stopniu uważam że mam racje 65%, połowiczną racje 80% - wielkość pozycji w grze 1/3. W razie spadków? dołożenie kupna w miejscu pokrycia luki, które jest w 80% przypadków opornym poziomem i próba wyjścia z małą stratą lub na plusie. Poniżej Stop Loss. Powodzenia, może komuś ta wiedza pomoże.
Nie sugerowanie się setkami źródeł naraz. Nie sugerowanie się setkami wskaźników naraz. Zerkanie na wejściach innych tylko jeśli jesteśmy pewni, że rozumiemy co autor ma na myśli. Czy jestem pewien long na GU - NIE!, w jakim stopniu uważam że mam racje 65%, połowiczną racje 80% - wielkość pozycji w grze 1/3. W razie spadków? dołożenie kupna w miejscu pokrycia luki, które jest w 80% przypadków opornym poziomem i próba wyjścia z małą stratą lub na plusie. Poniżej Stop Loss. Powodzenia, może komuś ta wiedza pomoże.
Nie nadaje się do nauczania i ciężko jest na bieżąco pisać dziennik i pracować normalnie więc dużo do życzenia pozostawię. Ale spróbuje chociaż po kilka wejść podawać, ale co jak i dlaczego to juz po prostu tak jak w ostatnich rysunkach. Mój własny styl gry i własne przeczucia.
Napisałem dziś piosenkę, już jest nieźle, już jest pięknie,
Ale chcę, by było to wyłącznie dla mamony.
Ani słowa o miłości, o podłości, o polityce
I o niczym innym, nic bez znaczeń dodatkowych.
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ile razy to słyszałem, że ktoś kocha, nie wierzyłem,
Bo jak wierzyć w to, gdy ktoś wyznaje dla mamony.
Ta piosenka jest prawdziwa, ja tu śpiewam, w przekonaniu,
Że nic nie przeżywam, tylko muszę coś zarobić.
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ta piosenka jest pisana dla pieniędzy !
Ta piosenka jest śpiewana dla pieniędzy !
Ta piosenka jest nagrana dla pieniędzy !
Ta piosenka jest wydana dla pieniędzy !
Nie traktuję cię jak głupca, ja zakładam, że ty słuchasz
I że widzisz to, jak dzisiaj piszę dla mamony.
Tak, jak żadna prostytutka nie całuje nigdy w usta
Tak ja odpuszczam sobie wszystkie moje strofy.
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ta piosenka...
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ta piosenka...
Napisałem dziś piosenkę, już jest nieźle, już jest pięknie,
Ale chcę, by było to wyłącznie dla mamony.
Ani słowa o miłości, o podłości, o polityce
I o niczym innym, nic bez znaczeń dodatkowych.
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ile razy to słyszałem, że ktoś kocha, nie wierzyłem,
Bo jak wierzyć w to, gdy ktoś wyznaje dla mamony.
Ta piosenka jest prawdziwa, ja tu śpiewam, w przekonaniu,
Że nic nie przeżywam, tylko muszę coś zarobić.
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ta piosenka jest pisana dla pieniędzy !
Ta piosenka jest śpiewana dla pieniędzy !
Ta piosenka jest nagrana dla pieniędzy !
Ta piosenka jest wydana dla pieniędzy !
Nie traktuję cię jak głupca, ja zakładam, że ty słuchasz
I że widzisz to, jak dzisiaj piszę dla mamony.
Tak, jak żadna prostytutka nie całuje nigdy w usta
Tak ja odpuszczam sobie wszystkie moje strofy.
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ta piosenka...
Najpierw ty, długo, długo nic, tylko ty, dla ciebie piszę.
Tylko ty, po tobie nie ma nic, dziś piszę dla mamony.
Ta piosenka...
Jeszcze zerknięcie na wysokie TF. Cena może podciągnąć i to bardzo prawdopodobne do okolic 1,5760, nie będe ryzykował zamieszczania tam TP. Zbieram zysk na pewniejszym poziomie, a tam przestawiam sell limity.
Edit: żałuje, że nie na parze NZD USD lub innej bo mógłbym użyć większej ilości.
Edit: żałuje, że nie na parze NZD USD lub innej bo mógłbym użyć większej ilości.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dołożyłem jeszcze oczekujący sell na 710 więc na 5710 i 5760 mam po 5lot sell na GU oczekujące. Przeliczyłem jak to się ma do balance i czy sobie mogę pozwolić na takie ryzyko. A teraz cierpliwie czekam.
Ustawiam SL otwartych pozycji 1,5530.
Czekam obserwuje czy na jakiejś MAJOR luka się domyka. Czy są przesłanki.
Ustawiam SL otwartych pozycji 1,5530.
Czekam obserwuje czy na jakiejś MAJOR luka się domyka. Czy są przesłanki.
Tak sobie myślę, deszczowo, opowiem bajkę
. Dawno dawno temu za wieloma minutami za wieloma godzinami była sobie luka cenowa.
Król CHART bał się luki i wysyłał na nią dzielnych rycerzy, którym jednak zlecenia się nie zwracały... : )
A tak na poważnie, to od jakiego poziomu cena odbija by zamknąć lukę ^^ ? I czy banki nie myślą kategoriami
luka = mnóstwo wejść na zamknięcie, mnóstwo SL, każdy SL podbija cenę w górę, plus kapitał pracujący by luka powstała musiał mieć jakiś cel swój realizacji : ) pytam gdzie poziom, który wygląda na cel
Omnomnomnomnomnomnomnom kompiutor 


A tak na poważnie, to od jakiego poziomu cena odbija by zamknąć lukę ^^ ? I czy banki nie myślą kategoriami



W DT 90% mówi że nie zamknie,a że mówią 'graj tak jak mniejszość'...
Czy to tylko korekta,czy zamknięcie...no zobaczymy,na razie układa się spadkowo.
EDIT:
ale musze się przyznać że oberwałem po dupie porządnie.Tak jak napisałem eLki obróbiłem w piątek na S,bo spodziewałem się małej korekty,potem chciałem połowę pozycji zamknąć ale pomyliły mi się godziny i nie zdążyłem.Pierwszy raz zostawiłem pozycję na weekend,a tu luka jakiej już chyba baaardzo dawno nie było,do tego UP...
Czy to tylko korekta,czy zamknięcie...no zobaczymy,na razie układa się spadkowo.
EDIT:
ale musze się przyznać że oberwałem po dupie porządnie.Tak jak napisałem eLki obróbiłem w piątek na S,bo spodziewałem się małej korekty,potem chciałem połowę pozycji zamknąć ale pomyliły mi się godziny i nie zdążyłem.Pierwszy raz zostawiłem pozycję na weekend,a tu luka jakiej już chyba baaardzo dawno nie było,do tego UP...
Ostatnio zmieniony 11 cze 2012, 09:29 przez Songo89K, łącznie zmieniany 1 raz.