Yuan nową światową walutą.

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
marekdt
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1187
Rejestracja: 30 sty 2011, 15:14

Nieprzeczytany post autor: marekdt »

xantiros To" broń" ostateczna. Hitler już w drugiej wojnie światowiej psuł funta.
Tu psuć nie trzeba - dolar jest zepsutą walutą, której siła nabywcza spadła mniej więcej tyle - ile wzrosła cena złota i srebra ;) choć to bardzo duże uproszczenie.
Eksport do Europy już się załamał - widzą to Japończycy, widzą Chińczycy i zobaczyli dopiero Amerykanie:
USA:
http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wy ... ie,25049,1
Chiny:
http://www.macronext.pl/art-8624 [jeszcze ciepłe :!: ]
http://www.pb.pl/2569310,4862,chiny-naj ... -od-dekady
Japonia:
http://www.pb.pl/2560329,5796,japonia-m ... t-handlowy
http://polish.ruvr.ru/2012/01/25/64599495.html

Co łączy te gospodarki ?

Dodano po 4 minutach:

Swojądrogą te dane z Chin będą bardzo ważne - dla AUD - niech tylko sie coś złego stanie w Chinach - może być mocny kopniak w waluty surowcowe... i w same surowce. - z drugiej strony inflacja popychać będzie je do góry :) no kosmos... Będzie musiała wystąpić niezła przecena... [umocnienie dolara w średnim terminie/spadek cen surowców?]
Quo Vadis? Już wiesz ?
"Rynek nagradza cierpliwych"
↱↴↱↴ więc siedź na dupie i czekaj↱↴↱↴↴↴

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

marekdt pisze:Mighty Baz Iran to nie Irak, Iran to nie Egipt z kawalerią na wielbłądach, - to 70 MLN kraj z wcale nie małą i wcale nie tak zacofaną armią.
Kolejna sprawa - jak zareaguje opinia publiczna - tu już nie ma jednomyślności i coraz więcej jest przeciwników użycia jakiejkolwiek siły.
Chiny, Rosja i kilka innych krajów - bronią Iranu.
Chwilowo miejsce Iranu zajeła Syria, gdzie rządzi mniejszość religijna (jeden z odłamów islamu)

70mln ludzi, ale Persów tylko 51%, czy akcja w Iranie może zacząć się od walk wewętrznych na tle narodowościowym (tylko połowa ludności to Persowie) lub religijnym(10%sunnitów)?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Forex - wielka zmanipulowana szulernia

Jakby co, to jestem po spożyciu legalnych napojów........
http://www.youtube.com/watch?v=mOB-LTL4jjg

xantiros
Gaduła
Gaduła
Posty: 263
Rejestracja: 14 lis 2011, 12:56

Nieprzeczytany post autor: xantiros »

marekdt pisze:xantiros To" broń" ostateczna. Hitler już w drugiej wojnie światowiej psuł funta.
Tu psuć nie trzeba - dolar jest zepsutą walutą, której siła nabywcza spadła mniej więcej tyle - ile wzrosła cena złota i srebra choć to bardzo duże uproszczenie.
Eksport do Europy już się załamał - widzą to Japończycy, widzą Chińczycy i zobaczyli dopiero Amerykanie:
Wiadomo ze $ to trup w szafie, ale czy własnie załamanie eksportu do EU i USA nie załamie gospodarek Chin, Indii i tych wszystkich azjatyckich tygrysów. Przecież wiadomo nie od dziś ze Chiny, Indie wyszły na szczyty na bazie taniej siły roboczej i eksportu.
Dlatego zastanwia mnie to czy w interesie Chin jest osłabianie dolara i zastąpowanie go własną walutą na dużą skalę.
Narazie wydaje mi się ze gospodarka światowa jest zakładnikiem dolca, nieważne jaki by on był.

ps: a tak z ciekawostek nasi politycy EU zamiast zajać się walką z kryzysem, to patrzą jak dokopać krajom poprzez pakiet klimatyczny CO2

marekdt
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1187
Rejestracja: 30 sty 2011, 15:14

Nieprzeczytany post autor: marekdt »

xantiros A jak myślisz, dlaczego Chiny starają się pobudzić rynek wewnętrzny ?
Nawet było coś w stylu : haseł rodem z komunizmu - "Chińczycy do sklepów"
Oni nie mogą się "schłodzić" - oni muszą produkować - a amortyzacja utraty eksportu do Europy i Stanów ma być wykonana poprzez pobudzenie rynku wewnętrznego - Bądź co bądź, ale mają tam ponad Miliard ludzi z czego coraz większa ilość zarabia krocie :)

Kolega, który tam pracuje - zarabia w przeliczeniu na PLN 60zł/h za pracę jako specjalista niższego szczebla [pracuje online]
Pisze mi czasem o warunkach, które są nieporównywanie... lepsze niż w PL.
Quo Vadis? Już wiesz ?
"Rynek nagradza cierpliwych"
↱↴↱↴ więc siedź na dupie i czekaj↱↴↱↴↴↴

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Było jeszcze niedawno o tym, że kilka banków centralnych państw handlujących z Chinami chętnie zakupi yuany do swoich rezerw:
http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,112 ... _tron.html
Sugerowałem raposo ok, roku temu by zaproponował to Duka...
Z tego co wiem poważne banki to robiły przez Hongkong.

Pozdrawiam.

Dodano po 1 minutach:

PS>Chiny w niespotykanym tempie liberalizują zasady obrotu swoją walutą. W ciągu 10 lat 15 proc. światowych rezerw walutowych będzie denominowanych w juanie. Japonia, Korea, Chile już chcą mieć juana w swoich rezerwach. Kilka lat temu o kupowaniu juanów dyskutowano także w NBP.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

http://biznes.onet.pl/londyn-bedzie-mog ... news-detal

"Brytyjskie banki i instytucje finansowe od pewnego czasu zabiegały o to, by Londyn stał się zagranicznym ośrodkiem obrotu chińską walutą (...) widząc w nim szybko rosnący segment rynku walutowego i emisji obligacji" - napisał "FT.

Według banku HSBC dzienne obroty chińską walutą na globalnym rynku walutowym są mikroskopijne. Bank ocenia je na 2 mld USD wobec ogółu obrotów sięgających 4 tys. mld USD. Jednak obrót chińską walutą rośnie szybko. Jeszcze 12 miesięcy temu był bliski zera.
"
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

A czy polityka "jednego dziecka" nie wpłynie negatywnie na gospodarkę chińską?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Forex - wielka zmanipulowana szulernia

Jakby co, to jestem po spożyciu legalnych napojów........
http://www.youtube.com/watch?v=mOB-LTL4jjg

marekdt
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1187
Rejestracja: 30 sty 2011, 15:14

Nieprzeczytany post autor: marekdt »

polarice Chiny robią 8-10% rocznie - podczas kiedy USA z wielkim trudem obecnie osiągają 2% - co już jest uważane za sukces.

Zadłużenie Chin to kilkanaście % PKB - USA przekroczyło 100%.
(Rosja także ma niskie zadłużenie)

Chiny mają przeogromny rynek wewnętrzny - bardzo duże perspektywy przed sobą - patrzę tutaj na przyrost naturalny.
Państwa azjatyckie nastawione są w dużej części na produkcję/przemysł a nie usługi - I to jest ich ogromny atut.
4MLD ludzi - bardzo blisko, co prawda ze różnym stanem konta [od bogatych Japończyków po kraje ogarnięte wojną]
Do tego bardzo dobre kontakty z Krajami Afrykańskimi.


Azja. Ludność.W 1950–2008 liczba ludności Azji wzrosła prawie trzykrotnie z 1,4 mld do 4,0 mld (ok. 60% ludności świata); azjatycką część Rosji zamieszkiwało ok. 32 mln osób; wysoki przyrost naturalny: 28‰ rocznie w latach 70. i ok. 17‰ na początku XX w.; nadal pozostaje bardzo wysoki w krajach południowo-zachodniej Azji (do 34,5‰ w Jemenie), stosunkowo niski w Chinach (6,2‰), bardzo mały w Japonii (0,5‰). W strukturze wiekowej większości krajów duży (40–46%) udział dzieci (do 14 lat), najmniejszy (13–16%) w Chinach, Japonii, Singapurze; występuje nierównowaga płci — liczebna przewaga mężczyzn nad kobietami, zwłaszcza w krajach muzułmańskich i Chinach; przeciętna długość życia ok. 67 lat (największa w Singapurze — ponad 81 lat, najkrótsza w Afganistanie niespełna 43 lata). Azja jest najgęściej zaludnioną częścią świata — 88 mieszkańców na 1 km2, bez azjatyckiej części Rosji — 120 mieszkańców; większość ludności skupia się w południowej i południowo-wschodniej Azji, gdzie w deltach wielkich rzek gęstość zaludnienia przekracza 500 mieszkańców na 1 km2; prawie bezludne są obszary pustynne i wysokogórskie. Stopień urbanizacji krajów azjatyckich jest stosunkowo niski — ok. 37%; w krajach rozwiniętych gospodarczo (Japonia, Izrael, Korea Południowa, Singapur) wynosi 80–100%. W 2005 było 12 zespołów miejskich o liczbie mieszkańców 10 mln i więcej (Tokio, Seul, Bombaj, Delhi, Kalkuta, Dżakarta, Szanghaj, Dhaka, Karaczi, Osaka–Kōbe, Pekin, Metro Manila), 15 zespołów od 5 do 10 mln osób i 191 o liczbie mieszkańców od 1 do 5 mln. Dominuje ludność odmiany żółtej, na południu i zachodzie — białej. Azja jest kolebką wielkich religii: buddyzmu, hinduizmu, islamu.
OFFTOP:
Tu jest ciekawy artykuł o "spętaniu gospodarczym" w USA
http://forsal.pl/artykuly/601192,usa_rz ... opoli.html

Może efektem nieudanego wprowadzenia ACTA - będzie zupełnie inny efekt - "częściowego" rozbicia korporacji w USA i Europie ;)
Co wyciągnie te gospodarki w przyszłości z "kryzysu"?
Quo Vadis? Już wiesz ?
"Rynek nagradza cierpliwych"
↱↴↱↴ więc siedź na dupie i czekaj↱↴↱↴↴↴

marekdt
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1187
Rejestracja: 30 sty 2011, 15:14

Nieprzeczytany post autor: marekdt »

I jeszcze ten papierowy wzrost Stanów Zjednoczonych...
Wiemy z historii jak się kończy dodruk pieniędzy - prędzej... czy później...


Świetny raport jest dostępny tutaj [polecam przejrzeć]: :arrow: http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/d ... 0aRCRD.htm
Jednak nadal nie wyczerpuje tematu.

Tu jest ciekawa grafika:
Chińskie inwestycje na świecie:

Inwestycje w USA - postrzegam jako przejęcia w celu zdobycia technologii - m.in. PetrolChina (gaz łupkowy), może też w branże dystrybucyjną ;) - zdobycie rynku.

Podobnie w Europie.


Inwestycje w Australii - [głównym partnerem AU są właśnie Chiny, AU gospodarka surowcowa] Procent zaangażowania środków w przeliczeniu na osobę nieporównywalnie większy niż w Europie.

Do tego warto odnotować ogromne inwestycje w krajach rozwijających się i krajach biednych... I to tutaj w przyszłości zwrot z chińskich inwestycji będzie największy... [kraje Afrykańskie, kraje Ameryki łacińskiej] Przy ultraniskich kosztach pracy w tamtych krajach - pokazuje dalekowzroczną politykę państwa środka.

Lwią część inwestycji pozostaje na kontynencie Azjatyckim 70% co należy traktować jako - "reinwestycja" w największy na świecie rynek.

Dodano po 6 minutach:
polarice pisze:Jeden z większych bystrzaków w obecenj światwoej polityce -Putin skwitował temat krótko:

„Wszystkim tym, którzy usiłują straszyć nas zagrożeniem ze strony Chin (a byli to z reguły nasi zachodni partnerzy), wielokrotnie mówiłem: przecież w świecie współczesnym walka nie toczy się o zasoby mineralne Syberii Wschodniej i Dalekiego Wschodu, jak pociągające by one nie były. Walka toczy się przede wszystkim o światowe przywództwo, i w tej dziedzinie nie zamierzamy spierać się z Chinami. W tej dziedzinie Chiny mają innych konkurentów."
Świetny cytat, Póki żyje Brzeziński i póki drukuje "mapę drogową" dla USA [jego najnowsza książka] USA będą się dwoić i troić, żeby nie stracić pozycję lidera - ale to jest kwestia czasu "KIEDY".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Quo Vadis? Już wiesz ?
"Rynek nagradza cierpliwych"
↱↴↱↴ więc siedź na dupie i czekaj↱↴↱↴↴↴

marekdt
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1187
Rejestracja: 30 sty 2011, 15:14

Nieprzeczytany post autor: marekdt »

Pamiętaj, że 10-15 lat za Chińczykami przyjdzie czas na Indie :)

Tu dość świeży news:
http://biznes.onet.pl/stratfor-o-strate ... news-detal
Choć trzeba zachować trzeźwość umysłu co do stratfor ;)

--

Raport BBN dot. Strategii Stanów wobec Chin, Japonii i innych krajów
www.bbn.gov.pl/download.php?s=1&id=950
Quo Vadis? Już wiesz ?
"Rynek nagradza cierpliwych"
↱↴↱↴ więc siedź na dupie i czekaj↱↴↱↴↴↴

ODPOWIEDZ