30 + zalicza się do skalpu? z R:R 1:3Mighty Baz pisze:przestancie skalpowac, to wam wydzie na zdrowie
u Mighty BAZ'a - bistro caffe - nie tylko o dobrej kawie
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
haki pisze:juri_st napisał:
Ral1n napisał:
...a prosiłem siebie jak człowieka!!! Maciek - wal L-kę z małym lotem na 3284... to nie... nie posłuchałem się... n n D'oh D'oh
... już by na waciki było.
Mam to samo od jakiegoś miesiąca. Widzę świetny moment na wejście w pozycje ale tego nie robie bo... się boje. Dzisiaj mialem taką sytuację dwa razy i cisza. Wczoraj miałem coś podobnego przed wczoraj też.
Psychika - dobrze widzisz ale nie wchodzisz.
Ma ktoś jakiś pomysł żeby się przełamać, żeby ten strach znikł?
Wchodź mniejszym lotem
Racja, no i trzeba zrozumieć ryzyko, bo bez tego lipa. Jest ono mierzalne dlatego o wiele łatwiej sobie poukładać to w głowie. Proste - zawsze gódź się na stratę jakieś sumy czyli - ustawiaj SL - gdy poziom zostanie osiągnięty wpisujesz to w koszty Twojej działalności i tyle. Łatwiej poradzić sobie z ryzykiem jeżeli go rozumiesz i się na niego godzisz. Inaczej lepiej iść wymiatać łopatą, ale w sumie tam też ryzyko bo zawsze możesz wykopać odłamkowego z II WŚ - i bum. Wiec tak naprawdę wszędzie nam ono - (ryzyko)- towarzyszy. Naucz się go akceptować.
The secret of being boring is to say everything
Tak czasami bywa. Ja też wczoraj mówiłem sobie: może zamknąć to wszystko w cholerę? Blisko celu, rynek znowu się frymarczy, wszystko wykupione... dobra, poczekam chwilę może dojdzie do 1800 skoro już tak blisko - zazwyczaj takie liczby ciągną jak magnes.
Pewnie by doszło ale Bernanke powiedział co powiedział i skasowało mi z 1/3 zysku zanim odpaliły stopy. Co ciekawe, zazwyczaj jak zaczynam się zastanawiać czy zamknąć pozycję i zdecyduję, że jeszcze chwilę pociągnę, zaraz przychodzi korekta... chciwość, tak to się nazywa ;-)
Nic to. Nie ma co płakać za czymś czego już nie ma.
Lepiej popatrzyć gdzie by tu tak coś......
Pewnie by doszło ale Bernanke powiedział co powiedział i skasowało mi z 1/3 zysku zanim odpaliły stopy. Co ciekawe, zazwyczaj jak zaczynam się zastanawiać czy zamknąć pozycję i zdecyduję, że jeszcze chwilę pociągnę, zaraz przychodzi korekta... chciwość, tak to się nazywa ;-)
Nic to. Nie ma co płakać za czymś czego już nie ma.
Lepiej popatrzyć gdzie by tu tak coś......
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
259 pisze:.. chciwość, tak to się nazywa
To ja znów mam odwrotność Twojego syndromu. Jest 15 + - > myśle no fajnie jest dobrze.. kurde może zamknąć.. - No nie jeszcze potrzymie - > jest 20 +


To dopiero wkurw..
The secret of being boring is to say everything
Hehehe to dopiero jest dobrequote pisze:259 pisze:.. chciwość, tak to się nazywa
To ja znów mam odwrotność Twojego syndromu. Jest 15 + - > myśle no fajnie jest dobrze.. kurde może zamknąć.. - No nie jeszcze potrzymie - > jest 20 +myśle no nie to już grubo jest.. zamykam.. - leci do +15
myśle ale dobrze zrobiłem. Po 5 minutach wracam do wykresu patrze.. było by +40 ..
To dopiero wkurw..


