jest od nieruchomości, zas podatek adiacencki (od wzrostu wartości nieruchomości, zgodnie z ustawą może on wynosić do 50%.) Czyli np. w wypadku wykonania drogi dojazdowej mógłby on wynieść nawet kilkadziesiąt tys złotych, także Dżosef Rostowski ma duże pole manewru, bo ilość inwestycji komunalnych jest przeogromna w kraju.alinoe pisze:Podatek katastralny to bardzo ciekawy pomysł,.
Mam nadzieje tez ze EBOiR nie padnie bo gdzie te biedne gminy będą sie oddłużać?