Mpapiez pisze:Niemniej jednak, gdy trzymałem się planu, to na pitchforku najwięcej zarabiałem.
Jakich innych systemów próbowałeś? Czy też miałeś dobry plan i trzymałeś się go?
Dla mnie te widły mają jakieś uzasadnienie. W końcu to ludzie grają. Jedni kupują, inni sprzedają zawsze akcji przeciwstawia się reakcja.
Zobacz ten wątek:
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=18695
Oczywiście, nie jest to próbka reprezentatywna, ale moim zdaniem daje trochę do myślenia. Też mogę powiedzieć, że przy trafności 60% ma to uzasadnienie ;-) Tharp pisze, że dobrzy traderzy osiągają około 35%, więc albo Tharp się myli, albo wszystkie systemy są do dupy ;-)
2 miesięcy grania na demo i 1,5 miecha grania na real
To jest nic, żadne doświadczenie. Ja też, po kilkunastu dniach na demo myślałem, że rozbiję bank ;-) Real szybko mi to wybił z głowy. Teraz, po pół roku nauki rynku, sprawdzania różnych systemów, przeczytania książek itp. zaczynam sądzić, że być może uda mi się zrozumieć kiedyś ten rynek.
posługuję się S/R liniami i one dają główne info o wyjściu.
Ja, na obecnym etapie myślę, że warto znać różne systemy i z nich korzystać. Jedne sprawdzają się lepiej w trendzie, inne w konsoli. Jednak widzę, że wszystko, co znam, jest pochodną fal lub S/R i LT. Nie wiem tylko, co wynika z czego: fale z linii czy odwrotnie; jak to zrozumiem, to będę miał Graala ;-)
Określiłem sobie jasny plan.

220 pipsów na tydzień.
Moim zdaniem to błąd. Wiem, wszyscy piszą, żeby określić cel itp., ale powtarzam: nie graj w pieniądze. Gra w pipsy nie różni się od gry w pieniądze. Ja gram w ten sposób, że wynajduję różne układy pozwalające na wejście i interesuje mnie trafność moich przewidywan - kierunek i zasięg ruchu. Zasięg określam w obie strony - dokąd może dojść zgodnie z przewidywaniem i dokąd niezgodnie; w pierwszym przypadku stawiam TP, w drugim SL. Często też zamykam transakcję ręcznie.
Cały problem polega na tym, że osiągnięcie np 100 pipsów na tydzień dla mnie to żaden kłopot. Tylko że idąc dalej w las, popełniam za dużo błędów.
Zostań więc przy 100, a jak przez pół roku nie będziesz tracił, to pomału zwiększaj wielkość transakcji. Pieniędze robi się niekoniecznie pipsami ;-) Mając nawet niewielki kapitał, ale doskonałą trafność, możesz wejść dużym lotem, ustawić np. SL 5 pipsów, a TP 200. Oczywiście, jeśli takie ruchy wynikają z prognoz.
Jeśli zaś
musisz grać, bo Cię łapy swędzą ;-) to załóż sobie dwa konta: jedno do poważnej gry, drugie do strzelanki.
Ostatecznie, źródłem moich dochodów będzie działalność gospodarcza
Można spytać w jakiej branży? I, jeśli masz możliwość, polecam zarejestrowanie firmy za granicą, chociażby na Słowacji.
Nie piszę tego wszystkiego "bo wiem lepiej", ale przekazuję moje przemyślenia, może Ci w jakiś sposób pomogą ;-)