EUR/USD wątek V
eurodolar dotarł w okolice dziennego pinbara szybciej niż zakładałem, omijając falę 4,5.
Sytuacja jest patowa
H4 - młot
D - układ sugerujący spadki......
dopiero pokonanie 1.2850 zaneguje wzrosty.
Cały układ wpisuje się (jeszcze) w korektę nieregularną, po której mogą powstać dynamiczne wzrosty.
Spadki nie miały uzasadnienia fundamentalnego i możliwe, że dzisiejszy ruch jest odpowiedzią na jutrzejsze informacje z Francji.
W związku z tym, jutro nerwowość powinna być kontynuowana.
Sytuacja jest patowa
H4 - młot
D - układ sugerujący spadki......
dopiero pokonanie 1.2850 zaneguje wzrosty.
Cały układ wpisuje się (jeszcze) w korektę nieregularną, po której mogą powstać dynamiczne wzrosty.
Spadki nie miały uzasadnienia fundamentalnego i możliwe, że dzisiejszy ruch jest odpowiedzią na jutrzejsze informacje z Francji.
W związku z tym, jutro nerwowość powinna być kontynuowana.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- roberttheus
- Maniak
- Posty: 1956
- Rejestracja: 28 gru 2011, 21:52
Zgodnie z planem moje wejście okazało się słuszne : sygnał na okolicy średniej kroczącej do tego na terenie oporu plus wyczerpanie oscylatora. Poniżej zamieszczam dwie analizy obrazujące sytuację. Wchodziliśmy na 1.3030 w sprzedaż ja wychodzę na 1.2850 z pozycji. Decyzję pozostawiam do komentarza
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Trochę inne spojrzenie w interwale H4.
Od 1 listopada indeks regularnie obija się w granicach spadkowego kanału. Jeśli będzie jakaś korekta to górnym ograniczeniem jest aktualnie poziom 1,2970.
Na razie czarnowidztwo na interwale DAILY sprawdza się dość brutalnie.
Od 1 listopada indeks regularnie obija się w granicach spadkowego kanału. Jeśli będzie jakaś korekta to górnym ograniczeniem jest aktualnie poziom 1,2970.
Na razie czarnowidztwo na interwale DAILY sprawdza się dość brutalnie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Aktualizacja wykresu z czwartku.
Toczymy się w dół wewnątrz dość wąskiej rurki. Dość blisko minęliśmy się z bardzo ważnym poziomem przy 1,2620, ale chyba wpadliśmy już w pole grawitacyjne tego wparcia.
Reasumując: maksymalny zasięg korekty to według mnie 1,2950-1,2970, ale ona już nie nastąpi. Nie widzę żadnych racjonalnych przesłanek dlaczego rynek miałby się teraz cofnąć ze spadków.
Toczymy się w dół wewnątrz dość wąskiej rurki. Dość blisko minęliśmy się z bardzo ważnym poziomem przy 1,2620, ale chyba wpadliśmy już w pole grawitacyjne tego wparcia.
Reasumując: maksymalny zasięg korekty to według mnie 1,2950-1,2970, ale ona już nie nastąpi. Nie widzę żadnych racjonalnych przesłanek dlaczego rynek miałby się teraz cofnąć ze spadków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.