Ink. pisze:Średnio 20 pipek ale zdarza się 5 jak i 30, w sumie nie tyle są ważne pipki co osiągany RR
Dokładnie o RR się rozchodzi.
Jest przecież zasadnicza różnica czy zarabia się te 175 pipsów przy średnim SL 5 pipsów czy przy 20 pipsów.
VinciPro - jazda po bandzie na 10 sekundach
-
tak_i
Z tym ze w tej wypowiedzi chodziło mi bardziej o nastawienie na inwestowanie oparte o pewna analizę i plyniecie z ruchem osiągając wysoka stopę zwrotu z jednego trejdu przy którym podejmujemy świadomoa decyzje co niestety przy skalpingu jest ciężkie bo jak tu podjąć mądra i długoterminową decyzje gdy mamy mniej niż minutę na zajęcie pozycji, moim zdaniem cieżko takimi metodami osiągnąć długoterminowe przychody dzięki którym możemy rzucić prace czy stać się milionerem, mogą się pojawić zaraz argumenty ze ma mało czasu na handel ale 1h dziennie w zupełności wystarczy na analizę co się dzieje, buy and forget 
ogólnie to była taka rada/spostrzeżenie a czy dobra czy zła każdy oceni według siebie
ogólnie to była taka rada/spostrzeżenie a czy dobra czy zła każdy oceni według siebie
Wiesz, bywa też tak, że jeden zarobi tyle samo biorąc 10 pipsów przy SL 5, a inny zarobi 40 przy SL 20. Kwestia obciążenia konta. Ruchy jakie łapię, takie łapię, ze względów zawodowych mam bardzo mało czasu na trading. Niemniej jednak moim celem jest podniesienie skuteczności oraz średniego zysku. Jak kiedyś czas pozwoli to może i uda się łapać trade'y po 50-100 pipsów.
Uniwersytet Spekulacji - szkolenia GPW i FX
VinciPro pisze: Kwestia obciążenia konta. Ruchy jakie łapię, takie łapię, ze względów zawodowych mam bardzo mało czasu na trading.
Chyba można już do mnie mówić jasnowidzuInk. pisze:mogą się pojawić zaraz argumenty ze ma mało czasu na handel ale 1h dziennie w zupełności wystarczy na analizę co się dzieje, buy and forget
Chodzi o RR I o komfort psychiczny, takie moje zdanie, oczywiście możesz mieć inne bo możesz np lubić skalping
Ink. pisze:mogą się pojawić zaraz argumenty ze ma mało czasu na handel ale 1h dziennie w zupełności wystarczy na analizę co się dzieje, buy and forget ogólnie to była taka rada/spostrzeżenie a czy dobra czy zła każdy oceni według siebie
Widzisz to jest tak, że np. ja nie potrafię "buy and forget", bo nie potrafię "forget" jak mam otwarty trejd. Niby robię coś innego, ale i tak myślę jaki jest kurs.Ink. pisze:Chodzi o RR I o komfort psychiczny, takie moje zdanie, oczywiście możesz mieć inne bo możesz np lubić skalping
Dlatego wolę poświecić np 1-2 godziny dziennie, zrobić co swoje i wtedy dopiero mam prawdziwy "forget" i pełny komfort psychiczny ...
Właśnie to mi chodziło, jeden lubi drugi nie, dlatego napisałem że każdy oceni to pod swoim kontem nikomu nic narzucać nie zamierzam ani wmawiać że moja prawda jest prawdziwszaVinciPro pisze:Dokładnie, nie każdy lubi daytrading lub swingtrading. Tego drugiego próbowałem kiedś na akcjach, co nie skończyło się dobrze. A jeśli chodzi o DT to bardzo ciężko mi odejść od kompa gdy mam otwartą pozycję.
Wiemzicmar pisze:Ink jesteś W I E L K I
zicmar