Natchniony AUD/USD i formacją motyla na wykresie dziennym, postanowiłem szerzej spojrzeć na sytuacje par z dolarem w składzie skorelowanych z moim głównym bohaterem, a więc EUR/USD, USD/JPY, NZD/USD, GBP/USD, a ponadto indeks SP500 oraz indeks dolara.
Poniżej przedstawiam screenshoty wykresów z moją propozycją na najbliżej 1-2 miesiące i krótkie uzasadnienie stanowiska.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Na początek indeks USD i moje przemyślenia z nim związane.
Na moje oko znajdujemy się w trendzie spadkowym, na początku października tego roku nastąpiło odbicie od górnej krawędzi tegoż kanału, po spadku i powrocie w górne rejony da się zaobserwować próbę powrotu do trendu spadkowego, co na D1 sugerować mogą świece w postaci pinbara lub wisielca, natomiast na TF H4 obserwujemy zaokrąglony szczyt zwiastujący spadki.
Tak więc index USD znajduje się w trendzie spadkowym i to jest podstawą do moich dalszych rozważań.


Następnie na tapetę wrzucam indeks SP500, będący niejako odzwierciedleniem kondycji amerykańskiej gospodarki.
Na prognozie jak widać również znajdujemy się w trendzie spadkowym, o czym może świadczyć odbicie od linii trendu i wielokrotne jej testowanie. Przebicie poziomu w okolicach 1216 może być sygnałem do dalszych spadków, co w powiązaniu w indeksem dolara ma ręce i nogi i jest dość prawdopodobne.

AUD/USD
Tak jak wspominałem w dziale DT, wyznaczyłem formację Butterfly z zasięgiem max mieszczącym się dokładnie we wzrostowym kanale trendowym.
Dodatkowym bodźcem do założenia longa jest świeca, mogąca sugerować wzrost na tej parze – odwrócony młot.


EUR/USD
Tu pojawia się nieco konflikt interesów, para znajduje się w trendzie spadkowym, jednak zauważyłem formację, która może być formacja motyla z zasięgiem fali CD aż do poziomu 1.4900, na którym znajduje się poziom testowany intensywnie już od 2007 roku. Kanał spadkowy na TF W1 również zaznaczyłem, a screenshot załączyłem poniżej.
Ponadto spójrzcie na D1, czwartkowa świeca to odwrócony młot, bardzo podobnie jak w A/U, prowzrostowa swieca.


USD/JPY
Tu króluje trend spadkowy, ostatnia interwencja banku Japonii mająca miejsce 31.10 br spowodowała skok wartości, która zatrzymała się dokładnie pod linią trendu spadkowego.
Spadki, spadki, spadki…..

GBP/USD
Na D1 to również może być trend wzrostowy, aczkolwiek dwie ostatnie świece z długimi górnymi cieniami mogą nam zaserwować w przyszłym tygodnia jeszcze jakąś niespodziankę.
Ciekawą formacje można zaobserwować natomiast na TF W1, otóż można tam wykreślić trójkąt wzrostowy, co zamysłem pasuje do tej całej mojej układanki.


NZD/USD
Nigdy nie analizowałem tej pary, ale jak widać na wykresie, trend wzrostowy chyba będzie kontynuowany, tak więc dolar USA nadal słabnie.

I to byłoby na tyle, mówi się, że na wykresie widzisz to co chcesz widzieć, na dzisiaj widzę osłabienie dolara, na wszystkich parach, które tu przedstawiłem.
Milo mi będzie, jeżeli napiszecie tu jakieś swoje spostrzeżenia na temat tych moich koncepcji, pozdrawiam.