OK, teraz tytułem porządków:
Ponieważ pipsy pipsom nierówne, wszystkie dotychczasowe trejdy przeliczyłem na punkty (odpowiadające z grubsza procentom kapitału). Zasada jest prosta: za SL jest minus jeden punkt, za TP -- liczba punktów dodatnich odpowiadająca SL-owi. Czyli jeśli TP został wzięty i wynosił 2xSL, należą się plus dwa punkty. Zlecenia zamknięte ręcznie są liczone odpowiednio na plus lub na minus procentowo z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Tam, gdzie nie miałem określonego SL, przyjmuję coś „na oko” raczej niekorzystnie niż korzystnie dla siebie.
(Przy okazji przepraszam za dotychczasowe błędy w numeracji trejdów -- dopiero je odkryłem. Na przyszłość obiecuję poprawę.)
A więc w skrócie:
1. USDCHF = +0,4
2. EURUSD = –0,62
3. EURUSD = –1
4. EURUSD = –0,56
5. GBPUSD = –1
6. USDJPY = +0,14
7. GBPJPY = –1
8. EURJPY = +2
9. EURUSD = +0,08
10. EURJPY = +0,52
11. EURUSD = –0,32
12. USDCAD = –0,95
13. GBPUSD = –0,9
Do 2011.09.19 w sumie: –3,21
4X4J PA Journal
14. trejd: 2010.09.21, para: GBPUSD
Kabel niemrawo podchodził w górę i czekałem na wyraźny sygnał do przyszorcenia. Sygnał pojawił się w postaci tłustej czarnej świecy H4 między 5.00 a 9.00. Wszedłem pod nią ze stopem 43 pipsy (nad świecą sygnałową), TP 86 pipsów. Po drodze były istotne dane dla kabla, ale wielokrotnie już widziałem, że przy silnym sygnale na H4 takie dane za wiele nie są w stanie namieszać. Tak też było i tym razem: ok. 10.30 cena w ciągu kilku minut podeszła na -25 pipsów przeciw mnie, a potem ładnie zleciała.
Ponieważ mam problemy z konsekwencją
, spojrzałem na wykres parę(naście) minut po danych. Cena prawie wzięła mój TP, a kiedy zaczęła uciekać do góry, nie wytrzymałem i zamknąłem na 69 pipsach.

Wciąż nie wiem, jak postępować w takich sytuacjach -- zamykać, jak cena zrobi grubo ponad połowę TP (np. 3/4 TP), a potem szukać znowu wejścia na H1, czy zacisnąć jaja, przestawić po pierwszej świeczce na minimalny zysk (tutaj cena po zrobieniu prawie 80 pipsów cofnęła się do zaledwie +25 pipsów) i czekać na docelowy TP... Tak naprawdę w tym przypadku nie byłbym pewny późniejszego wejścia na H1, bo świeczki nie wyglądały dla mnie jednoznacznie -- wciąż uczę się formacji.
Utarg: +1,53
15. trejd: 2010.09.21, para: GBPUSD
Próba zagrania na H1 w obrębie kolejnej świeczki H4 na kablu. Wszedłem z ręki, gdy cena zeszła pod poprzednią świecę (z zamiarem postawienia krótkiego stopa -- nad aktualnym szczytem trwającej świecy -- i dużego TP), ale spanikowałem, gdy cena się cofnęła i natychmiast zamknąłem. Ułamek sekundy po zamknięciu cena poleciała 10 pipsów w dobrą stronę...

Utarg: –0,29
Utarg dzienny: +1,24
Utarg miesięczny: –3,21 +1,24 = –1,97
Kabel niemrawo podchodził w górę i czekałem na wyraźny sygnał do przyszorcenia. Sygnał pojawił się w postaci tłustej czarnej świecy H4 między 5.00 a 9.00. Wszedłem pod nią ze stopem 43 pipsy (nad świecą sygnałową), TP 86 pipsów. Po drodze były istotne dane dla kabla, ale wielokrotnie już widziałem, że przy silnym sygnale na H4 takie dane za wiele nie są w stanie namieszać. Tak też było i tym razem: ok. 10.30 cena w ciągu kilku minut podeszła na -25 pipsów przeciw mnie, a potem ładnie zleciała.
Ponieważ mam problemy z konsekwencją


Wciąż nie wiem, jak postępować w takich sytuacjach -- zamykać, jak cena zrobi grubo ponad połowę TP (np. 3/4 TP), a potem szukać znowu wejścia na H1, czy zacisnąć jaja, przestawić po pierwszej świeczce na minimalny zysk (tutaj cena po zrobieniu prawie 80 pipsów cofnęła się do zaledwie +25 pipsów) i czekać na docelowy TP... Tak naprawdę w tym przypadku nie byłbym pewny późniejszego wejścia na H1, bo świeczki nie wyglądały dla mnie jednoznacznie -- wciąż uczę się formacji.
Utarg: +1,53
15. trejd: 2010.09.21, para: GBPUSD
Próba zagrania na H1 w obrębie kolejnej świeczki H4 na kablu. Wszedłem z ręki, gdy cena zeszła pod poprzednią świecę (z zamiarem postawienia krótkiego stopa -- nad aktualnym szczytem trwającej świecy -- i dużego TP), ale spanikowałem, gdy cena się cofnęła i natychmiast zamknąłem. Ułamek sekundy po zamknięciu cena poleciała 10 pipsów w dobrą stronę...

Utarg: –0,29
Utarg dzienny: +1,24
Utarg miesięczny: –3,21 +1,24 = –1,97
17. trejd: 2010.09.28, para: GBPUSD
Wydawało mi się, że setup dobry — cena po ruchu w górę i korekcie w dół znowu poszła w górę — więc zagrałem nad białą świeczką. Niestety zawaliłem analizę, bo to nie był wystarczająco mocny ruch. Poniżej wykresy na H4 i H1:


Utarg: –1
A trzeba było grać edzia — pin był znacznie wyraźniejszy i ruch na prawie 100 pipsów w górę:

18. trejd: 2010.09.28, para: GBPUSD
No to jak kabel zleciał w dół i znowu poszedł w górę, pomyślałem „to na pewno teraz”. I znowu się ze…łem. Ponownie wykresy H4 i H1:


Utarg: –1
19. trejd: 2010.09.28, para: NZDUSD
Pięknie się kiwi wyrysował. Dużo niższy drugi szczyt, wyjście w górę od razu całkowicie zniesione czarną świecą. Zagranie pod nią ze stopem na wysokości 2/3 czarnej świecy, TP = 2xSL. Niestety wyszedłem po zrobieniu połowy TP, bo w połowie drugiej planowanej świecy H4 miał przemawiać szef Fedu, a ostatnio jak przemawiał, to wykresy szalały. Tym razem, ku mojemu późniejszemu żalowi, wykres nawet nie drgnął i cena poszła w dół na 3xSL. Oto screeny z H4 i H1:


Przy okazji ten trzeci trejd przeczy np. zasadzie „po dwóch nieudanych zagraniach danego dnia kończę trejdowanie”. Oczywiście nie jest to żadne przykazanie, ale coś takiego kiedyś słyszałem. A wg mnie zasada powinna brzmieć „jak widzę setup, to wchodzę” — trzeba tylko mieć odpowiednio mocne cojones.
Utarg: +1
Utarg dzienny: –1 –1 +1 = –1
Utarg miesięczny: –2,97 –1 = –3,97
Wydawało mi się, że setup dobry — cena po ruchu w górę i korekcie w dół znowu poszła w górę — więc zagrałem nad białą świeczką. Niestety zawaliłem analizę, bo to nie był wystarczająco mocny ruch. Poniżej wykresy na H4 i H1:


Utarg: –1
A trzeba było grać edzia — pin był znacznie wyraźniejszy i ruch na prawie 100 pipsów w górę:

18. trejd: 2010.09.28, para: GBPUSD
No to jak kabel zleciał w dół i znowu poszedł w górę, pomyślałem „to na pewno teraz”. I znowu się ze…łem. Ponownie wykresy H4 i H1:


Utarg: –1
19. trejd: 2010.09.28, para: NZDUSD
Pięknie się kiwi wyrysował. Dużo niższy drugi szczyt, wyjście w górę od razu całkowicie zniesione czarną świecą. Zagranie pod nią ze stopem na wysokości 2/3 czarnej świecy, TP = 2xSL. Niestety wyszedłem po zrobieniu połowy TP, bo w połowie drugiej planowanej świecy H4 miał przemawiać szef Fedu, a ostatnio jak przemawiał, to wykresy szalały. Tym razem, ku mojemu późniejszemu żalowi, wykres nawet nie drgnął i cena poszła w dół na 3xSL. Oto screeny z H4 i H1:


Przy okazji ten trzeci trejd przeczy np. zasadzie „po dwóch nieudanych zagraniach danego dnia kończę trejdowanie”. Oczywiście nie jest to żadne przykazanie, ale coś takiego kiedyś słyszałem. A wg mnie zasada powinna brzmieć „jak widzę setup, to wchodzę” — trzeba tylko mieć odpowiednio mocne cojones.
Utarg: +1
Utarg dzienny: –1 –1 +1 = –1
Utarg miesięczny: –2,97 –1 = –3,97
20. trejd: 2010.09.29, para: NZDUSD
Dzisiejszy dzień nazywa się „pochwała cierpliwości”. Na świeczki H4 o 9.00 nie zdążyłem, zresztą nawet gdybym zdążył, to nie wchodziłbym, bo nie widziałbym setupu. Dla mnie wejście byłoby o 5.00. Nie wiem, czy też tak czasem macie, ale po takim a nie innym kształcie świeczki 9.00-13.00 na kiwi miałem nadzieję, że świeczka 13.00-17.00 będzie miała właśnie taki kształt, jak w końcu miała. (Nie powiem, że co do pipsa, ale pięknie to wyglądało -- czarna świeca pokrywająca dokładnie wcześniejszą białą). Wejście pod czarnym pinem, SL na 2/3 wysokości pina, TP na 2xSL. Cena rozbiła mój TP w trzeciej godzinie:


I znowu, cena zrobiła 3xSL juz w pierwszej świeczce H4, a 2,5xSL można było grać spokojnie. Za dużo mam gównianych zagrań w swojej historii (sporo z nich widać choćby w samym tym dzienniku) i skutkuje to tym, że teraz nawet jak widzę bardzo silny setup, to boję się dać TP większy niż 2xSL i pozwolić cenie „zaszaleć”.
Utarg dzienny: +2
Utarg miesięczny: –3,97 +2 = –1,97
Dzisiejszy dzień nazywa się „pochwała cierpliwości”. Na świeczki H4 o 9.00 nie zdążyłem, zresztą nawet gdybym zdążył, to nie wchodziłbym, bo nie widziałbym setupu. Dla mnie wejście byłoby o 5.00. Nie wiem, czy też tak czasem macie, ale po takim a nie innym kształcie świeczki 9.00-13.00 na kiwi miałem nadzieję, że świeczka 13.00-17.00 będzie miała właśnie taki kształt, jak w końcu miała. (Nie powiem, że co do pipsa, ale pięknie to wyglądało -- czarna świeca pokrywająca dokładnie wcześniejszą białą). Wejście pod czarnym pinem, SL na 2/3 wysokości pina, TP na 2xSL. Cena rozbiła mój TP w trzeciej godzinie:


I znowu, cena zrobiła 3xSL juz w pierwszej świeczce H4, a 2,5xSL można było grać spokojnie. Za dużo mam gównianych zagrań w swojej historii (sporo z nich widać choćby w samym tym dzienniku) i skutkuje to tym, że teraz nawet jak widzę bardzo silny setup, to boję się dać TP większy niż 2xSL i pozwolić cenie „zaszaleć”.

Utarg dzienny: +2
Utarg miesięczny: –3,97 +2 = –1,97
Dzisiejszy dzień nazywa się „liźnięcie stoplossa (i następujący po tym amok)”.
21. trejd: 2010.09.30, para: EURUSD
Wszedłem pod zamkniętą o 9.00 świeczką, która była ładna i tłusta. Niestety przegapiłem więcej niż okrągły poziom 1,3500, tzn. niby go widziałem, ale nie doceniłem jego mocy. SL na wysokości 2/3 poprzedzającej świeczki okazał się niewystarczający — cena liznęła mi go o 1 czy 2 pipsy. Jak to wyglądało na H4 i H1:


Utarg: –1
22. trejd: 2010.09.30, para: NZDUSD
Zamiast siedzieć na edku, poszedłem na kiwi — i znowu się pomyliłem:

Utarg: –1
23. trejd: 2010.09.30, para: NZDUSD
Potem dałem się nabrać na świeczkę H1 znowu na kiwi:

Utarg: –1
24. trejd: 2010.09.30, para: GBPJPY
Bez komentarza: chaotyczne wejście, chaotyczne wyjście, przypadkowo na plus:

Utarg: +0,11
Utarg dzienny: –2,89
Utarg miesięczny: –1,97 –2,89 = –4,86
Podsumowując: chyba za bardzo chciałem mieć pierwszy w swojej karierze miesiąc nie na minus i napięcie mnie zżarło. –4,86 oznacza, że mój kapitał zmniejszył się o prawie 5%
Ale miałem też kilka dobrych wejść, które dotąd mi się nie zdarzały (złe wejścia to nie nowina
). I te zamierzam kontynuować — może październik będzie w końcu na plusie...
21. trejd: 2010.09.30, para: EURUSD
Wszedłem pod zamkniętą o 9.00 świeczką, która była ładna i tłusta. Niestety przegapiłem więcej niż okrągły poziom 1,3500, tzn. niby go widziałem, ale nie doceniłem jego mocy. SL na wysokości 2/3 poprzedzającej świeczki okazał się niewystarczający — cena liznęła mi go o 1 czy 2 pipsy. Jak to wyglądało na H4 i H1:


Utarg: –1
22. trejd: 2010.09.30, para: NZDUSD
Zamiast siedzieć na edku, poszedłem na kiwi — i znowu się pomyliłem:

Utarg: –1
23. trejd: 2010.09.30, para: NZDUSD
Potem dałem się nabrać na świeczkę H1 znowu na kiwi:

Utarg: –1
24. trejd: 2010.09.30, para: GBPJPY
Bez komentarza: chaotyczne wejście, chaotyczne wyjście, przypadkowo na plus:

Utarg: +0,11
Utarg dzienny: –2,89
Utarg miesięczny: –1,97 –2,89 = –4,86
Podsumowując: chyba za bardzo chciałem mieć pierwszy w swojej karierze miesiąc nie na minus i napięcie mnie zżarło. –4,86 oznacza, że mój kapitał zmniejszył się o prawie 5%

Ale miałem też kilka dobrych wejść, które dotąd mi się nie zdarzały (złe wejścia to nie nowina

PAŹDZIERNIK
2011.10.04
Trejd 1, para: EURUSD
Wejście nad długą, mocną świecą H4, niestety za mały SL:

Utarg: –1
Trejd 1, para: EURUSD
Wejście nad długą, mocną świecą H4, niestety za mały SL:

Utarg: –1