Krótka historia.
Do rynku forex namówił mnie kumpel od którego zapewne bym się uczył, lecz ograniczają nas obowiązki takie jak mnie praca, a jego studia. Dlatego zakładam ten jurnal by jakoś trzymał mnie przy nauce, bym wpisywał tu coś ciekawego przynajmniej raz na 2-3 dni, by po prostu nie bylo "opjer..lania sje".
Pokazywał mi kiedyś platformę MT4, lecz dla mnie to była jakaś czarna magia, dziwne zlecenia, strategie wskaźniki, w ogóle nie rozumiałem o co chodzi, przypadkiem natknąłem się na "plus500" założyłem tam konto demo i obierając strategie "sprzedawać jak jest w gorze, kupować jak jest w dole", nie wiedząc nawet o co chodzi ze świeczkami w 3 dni pomnożyłem swój kapitał razy dwa, przechodząc na softa od Alior Banku, już nie było tak kolorowo bo paradoksalnie po przeczytaniu sporej części działu Jurnal, oraz paru książek w miesiąc zarobiłem tylko 10%. Przeprowadzając sie na MT4 stwierdziłem że gram trochę za ostrożnie i poleciałem w dwa tygodnie z 10 do 17 tys a później już prostą drogą do samego zera, tzn zostało mi kilkanaście groszy

Ciesze się że taka nauczkę dostałem na koncie demo, a nie jak zamierzałem po etapie w Allior Banku, wpłacić pierwszy depozyt, a tracąc go zapewne skończyłbym z forexem.
W grze kieruje się jedynie PA, i raczej z tego powodu że nie nauczyłem się niczego innego, a tak serio to wydaje mi się to najrozsądniejszym systemem gry, lecz pomału chce sprawdzić średnie kroczące(tzn mam je na wykresie ale nie podejmuje decyzji jak ma się cena do tego wskaźnika) oraz poziomy fibo.
Celem gry jest pomnożenie kapitału z 200 do 500, wtedy wpłacam mój pierwszy depozyt, a później już prosta droga do zostania rekina finansiery.
Pozdrawiam śruba

Edit: Pierwsze wejścia jutro, dziś niestety nie było na to czasu. Praca,dom i takie tam pierdoły co mi przeszkadzają w nauce gry.
