
4X4J PA Journal
10. trejd: 2010.09.17, para: EURJPY
Po wczorajszym wystrzale euro, spowodowanym decycją o koordynacji działań w zakresie pożyczek dolarwoych przez największe banki centralne, wspólna waluta delikatnie słabła.
Ogólny trend dzienny był wznoszący (tej ostatniej świeczki oczywiście jeszcze nie było):

Jednak gdy między 5.00 a 9.00 na wykresie wykształcił się ładny pseudopinbar (oznaczony strzałką):

...postanowiłem zagrać w dół.
SL nad pinem (30 pipsów), TP=2xSL, czyli 60 pipsów.
I nie wiem, co mnie podkusiło, żeby sprawdzać wykres co godzinę. Może chciałem, żeby wszystko potoczyło się szybko, jeszcze przed danymi o 15.00? Sam nie wiem. W każdym razie co godzinę „prowadziłem pozycję”. Ma to swoje zalety -- jak pozycja zrobi grubo ponad SL (w dobrym kierunku oczywiście), to można się przestawić na BE i nie ryzykować straty w jakimś nagłym wypadku. No ale można przedobrzyć, co mi się dzisiaj zdarzyło:

Po drugiej świeczce godzinnej (była maks. już na +51 pipsów) przestawiłem SL na ok. +10 pipsów. Gdy następna świeczka wyrysowała się na biało, pomyślałem, że może jednak cena chce pójść w górę. Więc przestawiłem SL o 3 pipsy ponad tę białą świecę, myśląc sobie: Może ją przebić o pips i zawrócić w dół. Ale jak przebije o 3, to już popędzi w górę. A cena musnęła mojego stopa, zamknęła zlecenie i poszła w dół... Jak widać, przed danymi zdążyłaBY wziąć mój TP.
Wynik: +16 pipsów
Chętnie poznam wasze opinie nt. prowadzenia tej pozycji -- czy wg was wszystko zrobiłem jak należy, czy coś na przyszłość warto poprawić?
11. trejd: 2010.09.17, para: EURUSD
Żeby nie było zbyt wesoło, mam też dzisiaj jedną stratę:

Za bardzo chciałem zaszaleć. Cena co prawda tańczyła w okolicach 61,8 zniesienia fibo wczorajszego wzrostu, ale wydawało mi się, że pokonała już poziom 1,3800 i poleci w dół. Nie poleciała tyle co myślałem, zawróciła, a ja spanikowałem i zamknąłem zlecenie na -7 pipsów.
Tak więc ostatecznie:
Utarg dzienny: +16 -7 = +9 pipsów
Utarg miesięczny: -13 +9 = -4 pipsy
Po wczorajszym wystrzale euro, spowodowanym decycją o koordynacji działań w zakresie pożyczek dolarwoych przez największe banki centralne, wspólna waluta delikatnie słabła.
Ogólny trend dzienny był wznoszący (tej ostatniej świeczki oczywiście jeszcze nie było):

Jednak gdy między 5.00 a 9.00 na wykresie wykształcił się ładny pseudopinbar (oznaczony strzałką):

...postanowiłem zagrać w dół.
SL nad pinem (30 pipsów), TP=2xSL, czyli 60 pipsów.
I nie wiem, co mnie podkusiło, żeby sprawdzać wykres co godzinę. Może chciałem, żeby wszystko potoczyło się szybko, jeszcze przed danymi o 15.00? Sam nie wiem. W każdym razie co godzinę „prowadziłem pozycję”. Ma to swoje zalety -- jak pozycja zrobi grubo ponad SL (w dobrym kierunku oczywiście), to można się przestawić na BE i nie ryzykować straty w jakimś nagłym wypadku. No ale można przedobrzyć, co mi się dzisiaj zdarzyło:

Po drugiej świeczce godzinnej (była maks. już na +51 pipsów) przestawiłem SL na ok. +10 pipsów. Gdy następna świeczka wyrysowała się na biało, pomyślałem, że może jednak cena chce pójść w górę. Więc przestawiłem SL o 3 pipsy ponad tę białą świecę, myśląc sobie: Może ją przebić o pips i zawrócić w dół. Ale jak przebije o 3, to już popędzi w górę. A cena musnęła mojego stopa, zamknęła zlecenie i poszła w dół... Jak widać, przed danymi zdążyłaBY wziąć mój TP.
Wynik: +16 pipsów
Chętnie poznam wasze opinie nt. prowadzenia tej pozycji -- czy wg was wszystko zrobiłem jak należy, czy coś na przyszłość warto poprawić?
11. trejd: 2010.09.17, para: EURUSD
Żeby nie było zbyt wesoło, mam też dzisiaj jedną stratę:

Za bardzo chciałem zaszaleć. Cena co prawda tańczyła w okolicach 61,8 zniesienia fibo wczorajszego wzrostu, ale wydawało mi się, że pokonała już poziom 1,3800 i poleci w dół. Nie poleciała tyle co myślałem, zawróciła, a ja spanikowałem i zamknąłem zlecenie na -7 pipsów.
Tak więc ostatecznie:
Utarg dzienny: +16 -7 = +9 pipsów
Utarg miesięczny: -13 +9 = -4 pipsy
Po swoich dwóch screenach możesz zaobserwować ,że po takim zrywie kursu z poprzedzającą ją konsolidacją często ( nie zawsze ) kurs powraca właśnie do tej strefy aby kontynuować ruch w dół. Ma to powiązania z psychiką gdyż gracze ,którzy w jakiś sposób pomineli ten ruch chcą się załapać przy niskim ryzyku. Jest też grupa ludzi która tłumaczy to interwencją instytucji ,które tam niegdyś się ustawiły i teraz po powrocie bronią swoich pozycji.4X4J pisze: Chętnie poznam wasze opinie nt. prowadzenia tej pozycji -- czy wg was wszystko zrobiłem jak należy, czy coś na przyszłość warto poprawić?
Co do prowadzenia tej pozycji to milion opcji jest

Zysków !
Jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym, zapewne nic nie daje.
11. trejd: 2010.09.17, para: USDCAD
Na wykresie dniowym wyglądało to tak (oczywiście była tylko malutka świeca niedzielna):

Gdy po podejściu ceny do góry wyrysował się pinbar w dół, zagrałem pod nim. SL nad pinem, 18 pipsów, TP = 2xSL, czyli 36 pipsów:

Cena podeszła do szczytu pina, a potem ładnie spadła, ale następnie zachowała się zupełnie dla mnie nieoczekiwanie. Wyrzuciło mnie na lekko tylko przestawionym SL, -14 pipsów.
Na H1 wyglądało to tak:

Tak sobie myślę, że z jednej strony ostatnie moje udane trejdy wskazują, że lepiej obserwować interwał, na którym się gra, czyli w tym przypadku -- co 4 godziny. (NB takie podejście w jednym ze swoich filmików zaleca też Asmodeus8). Inaczej można zbyt szybko przyciąć dobrze rokującą pozycję. W tym dzisiejszym trejdzie podczas pierwszej świeczki H4 było chyba podobnie -- gdybym obserwował co godzinę, to po drugiej świeczce H1 (biały pin w przeciwnym kierunku) zgotowałbym się i być może zamknął pozycję. Z drugiej strony obserwacja cogodzinna uchroniłaby mnie przed stratą -14 pips, bo po pierwszej świeczce godzinnej otwierającej drugie H4 (wypasiony białas) mógłbym przyciąć SL i ograniczyć stratę.
Nie mam pojęcia, dlaczego cena tak wywaliła w górę. Ew. komentarze mile widziane.
Wynik: -14 pipsów
12. trejd: 2010.09.17, para: GBPUSD
Kabel poleciał dziś w dół, a potem na H1 podszedł w górę. Gdy o 19.00 świeczka znowu zamknęła się wyraźnie na czarno, pomyślałem, że będzie kontynuowany ruch w dół. Wszedłem więc pod nią. Niestety stało się inaczej, niż myślałem. Pozycja zamknięta z ręki:

Wynik: -17 pipsów
Podsumowanie:
Utarg dzienny: -14 -17 = -31 pipsów
Utarg miesięczny: -4 -31 = -35 pipsów
Na wykresie dniowym wyglądało to tak (oczywiście była tylko malutka świeca niedzielna):

Gdy po podejściu ceny do góry wyrysował się pinbar w dół, zagrałem pod nim. SL nad pinem, 18 pipsów, TP = 2xSL, czyli 36 pipsów:

Cena podeszła do szczytu pina, a potem ładnie spadła, ale następnie zachowała się zupełnie dla mnie nieoczekiwanie. Wyrzuciło mnie na lekko tylko przestawionym SL, -14 pipsów.
Na H1 wyglądało to tak:

Tak sobie myślę, że z jednej strony ostatnie moje udane trejdy wskazują, że lepiej obserwować interwał, na którym się gra, czyli w tym przypadku -- co 4 godziny. (NB takie podejście w jednym ze swoich filmików zaleca też Asmodeus8). Inaczej można zbyt szybko przyciąć dobrze rokującą pozycję. W tym dzisiejszym trejdzie podczas pierwszej świeczki H4 było chyba podobnie -- gdybym obserwował co godzinę, to po drugiej świeczce H1 (biały pin w przeciwnym kierunku) zgotowałbym się i być może zamknął pozycję. Z drugiej strony obserwacja cogodzinna uchroniłaby mnie przed stratą -14 pips, bo po pierwszej świeczce godzinnej otwierającej drugie H4 (wypasiony białas) mógłbym przyciąć SL i ograniczyć stratę.
Nie mam pojęcia, dlaczego cena tak wywaliła w górę. Ew. komentarze mile widziane.
Wynik: -14 pipsów
12. trejd: 2010.09.17, para: GBPUSD
Kabel poleciał dziś w dół, a potem na H1 podszedł w górę. Gdy o 19.00 świeczka znowu zamknęła się wyraźnie na czarno, pomyślałem, że będzie kontynuowany ruch w dół. Wszedłem więc pod nią. Niestety stało się inaczej, niż myślałem. Pozycja zamknięta z ręki:

Wynik: -17 pipsów
Podsumowanie:
Utarg dzienny: -14 -17 = -31 pipsów
Utarg miesięczny: -4 -31 = -35 pipsów
Dzisiaj przyszło mi na myśl, że muszę przekonwertować te wyniki z pipsów na jakąś punktację. Pips pipsowi nierówny, a jak już kiedyś zacznę grać jak człowiek, to SL będzie zawsze równy (mniej więcej) określonej części kapitału, np. 1 czy 2%. Więc obecne wyniki nie są miarodajne. Poza tym obecnie liczę tak, jakby nie było spreadu, a nie ma co prowadzić dziennika w oderwaniu od rzeczywistości. Spread też powinienem uwzględniać. Więc jutro czeka mnie trochę ujednolicania...
Jeśli grasz z różną wielkością SL i różną wielkością pozycji to nie pozostaje Ci nic innego jak liczyć % kapitału. U mnie wygląda to tak, że bez względu na to czy SL wynosi 20 czy 60 to zawsze jest to 1% kapitału. Łatwo się liczy bo jeśli przykładowo 20 pipsów SL to 1% kapitału to jeśli zgarnę 60 zysku to jest to przyrost 3% kapitału. W doborze wielkości pozycji pomaga mi tabelka jaką mam na wykresie. Dostępna jest tu http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... 662#233662 Jest bardzo prosto napisana więc możesz ją dowolnie zmieniać wg własnych potrzeb. Mam nadzieję, że pomogłem. Pipsów życzę.
ech...