A tutaj akurat mówisz o elastyczności cenowej popytu.gutek04 pisze:Tak? jesli sprzedajacy ustalaliby cene to kupowałbys chleb po 100 zł jak nie drożej... gdzie tu logika?Przecież to sprzedający ustalają ceny
Pie
-
- Gaduła
- Posty: 337
- Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02
na doskonałym rynku (jakim prawie jest fx) środki produkcji są wykorzystane w pełni, poza tym, spójrz na wykresy gutka, jeżeli przesuniesz krzywą S w prawo (zwiększenie produkcji) to co się stanie z punktem równowagi i ceną ? któremu producentowi na tym zależy ?paweldobkowski pisze: Co to znaczy "cena cukru spada do 2zł"? Przecież to sprzedający ustalają ceny. Automatycznie jak zaczyna brakować produktu to ceny wzrastają ALBO produkcja bo tak reguluje to wolny rynek.
Sprzedający nie ustalają cen, cena jest wypadkową popytu i podaży, jeżeli sprzedający wyznaczy cenę po której nikt nie będzie chciał kupić ? będzie musiał się dostosować, tak samo jest na fx, nie możesz sprzedać po 1.4520, to będziesz mógł sprzedać po 1.45 (jeżeli będzie Ci na tym zależało)
paweldobkowski pisze: Do tego dochodzą czynniki takie jak konkurencja czy dostęp do informacji i sytuacja już jest zupełnie niewytłumaczalna.
właśnie konkurencja powoduje, że ktoś sprzedaje/kupuje wyżej/niżej (waluty), chodzi o to (nam) aby sprzedawać tym, którzy notorycznie tracą na swoich transakcjach.
paweldobkowski pisze:
Dodatkowo jak ktoś kupi cukier za 8zł to nie będzie donosił różnicy do sklepu jak cena będzie spadać albo sprzedający będzie mu dawał pieniądze jak cena będzie rosła.
a czemu ktoś miałby komuś oddawać/wpłacać różnicę? Jedna strona traci, druga zyskuje (chyba, że któraś ze stron korzysta z danego produktu to obie mogą być zaspokojone, ale w tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę koszt alternatywnym w postaci zakupu/sprzedaży po innej cenie)
Tutaj chyba nie zrozumiałem, że chodzi Ci o wykorzystanie Dźwigni, gdybyś grał 1:1 to nie musiałbyś na fx oddawać różnicy
paweldobkowski pisze: To jest spekulacja na wykresie cenowym a nie rynek. "Rynek" to określenie porządkujące. Nie przenośmy na siłę tak złożonej sprawy jak mechanizmy rynkowe na Forex.
a co to jest rynek ? z definicji ? przecież nie musi być regulowany. Dochodzi tutaj do transakcji kupna/sprzedaży? dochodzi, reszta nie ma znaczenia
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 14:40 przez raf1124, łącznie zmieniany 1 raz.
- Spekulant83
- Gaduła
- Posty: 141
- Rejestracja: 14 mar 2011, 18:53
Fajnie, że o tym wszystkim piszecie...w sumie to szczegółowe dywagacje ale...
...ja nadal nie wiem co się dzieje przy strefach S/D i odbijaniu ceny od nich lub przebijaniu tych stref (ciekawe czy dla wszystkich to takie zrozumiałe a ja zgłupiałem do reszty - wstydzić się nie będę postanowiłem).
Chciałbym wiedzieć jak cena reaguje po złapaniu SL i jak po złapaniu BE traderów. To co wiem jak na razie przeczy logice - już raz temat poruszałem i nic nie zrozumiem wciąż...
Załóżmy gramy przy poziomie 100 longa. Stawiają zlecenia stawiają zlecenia i na 95 stawiają SL. Cena wraca i dotyka tej strefy popytu i odbija od niej. Zanim do niej dojdzie po drodze napotyka BE traderów po pewnym czasie chcieli bronić pozycji. I co? Mówi się, że cena odbija po złapaniu tych BE. Ale dlaczego niby? Przecież po złapaniu następuje zamknięcie pozycji traderów którzy ustawiali BE.
Odbicie od zleceń BE a nie pogłębienie spadku następuje wtedy gdy podaż jest mniejsza od zleceń BE tak? Bo przy zamknięciu następuje odkupienie...i kurs wzbija się wtedy. Warunkiem musi być to, że podaż jest mniejsza od strefy z BE a gdy widzą i wiedzą o tym tłuste i grube ryby to wtedy składają korzystając z tych okoliczności zlecenia BUy podczepiając się pod okoliczności i tym bardziej gdy dzieje się to przy strefie S/D?
To jeśli podaż nie daje rady zleceniom BE to kto pchał kurs w ich stronę? Amatorzy wychodzi na to. Ale dlaczego wyśmiewa się traderów którzy ustawili BE? Przecież gdyby wywołały wycięcie BE grube ryby to pogłębiłby się spadek bo przecież ich zlecenia zawsze są większe od zagrań drobnicy....
Dobrze rozumuję czy nie? Przecież to kluczowa kwestia - a kwestia popytu i podaży to prosta jak cep sprawa na FX. Kluczem jest znać metody polowania tłustych kotów na małe myszki. Dlatego wlazłem na ZL i czytam bo tam o tych rzeczach piszą. Warto wg mnie połączyć tamte FAKTY z S/D.
Czy ktoś mógłby ten skarb kluczowy objaśnić w końcu czarno na białym?
Ps. Konfrontuje sobie ZL z S/D. No i np. na Edku siła popytu pogwałciła ZL z MZ włącznie. Korekcina sięgła przebitej Supply która teraz widać stała się Demand dla korekciny i kurs zmierzy do najbliższego strong supply. Odbicie od Demand z rana w sile. Popyt miażdży wszelkie techniki...
...ja nadal nie wiem co się dzieje przy strefach S/D i odbijaniu ceny od nich lub przebijaniu tych stref (ciekawe czy dla wszystkich to takie zrozumiałe a ja zgłupiałem do reszty - wstydzić się nie będę postanowiłem).
Chciałbym wiedzieć jak cena reaguje po złapaniu SL i jak po złapaniu BE traderów. To co wiem jak na razie przeczy logice - już raz temat poruszałem i nic nie zrozumiem wciąż...
Załóżmy gramy przy poziomie 100 longa. Stawiają zlecenia stawiają zlecenia i na 95 stawiają SL. Cena wraca i dotyka tej strefy popytu i odbija od niej. Zanim do niej dojdzie po drodze napotyka BE traderów po pewnym czasie chcieli bronić pozycji. I co? Mówi się, że cena odbija po złapaniu tych BE. Ale dlaczego niby? Przecież po złapaniu następuje zamknięcie pozycji traderów którzy ustawiali BE.
Odbicie od zleceń BE a nie pogłębienie spadku następuje wtedy gdy podaż jest mniejsza od zleceń BE tak? Bo przy zamknięciu następuje odkupienie...i kurs wzbija się wtedy. Warunkiem musi być to, że podaż jest mniejsza od strefy z BE a gdy widzą i wiedzą o tym tłuste i grube ryby to wtedy składają korzystając z tych okoliczności zlecenia BUy podczepiając się pod okoliczności i tym bardziej gdy dzieje się to przy strefie S/D?
To jeśli podaż nie daje rady zleceniom BE to kto pchał kurs w ich stronę? Amatorzy wychodzi na to. Ale dlaczego wyśmiewa się traderów którzy ustawili BE? Przecież gdyby wywołały wycięcie BE grube ryby to pogłębiłby się spadek bo przecież ich zlecenia zawsze są większe od zagrań drobnicy....
Dobrze rozumuję czy nie? Przecież to kluczowa kwestia - a kwestia popytu i podaży to prosta jak cep sprawa na FX. Kluczem jest znać metody polowania tłustych kotów na małe myszki. Dlatego wlazłem na ZL i czytam bo tam o tych rzeczach piszą. Warto wg mnie połączyć tamte FAKTY z S/D.
Czy ktoś mógłby ten skarb kluczowy objaśnić w końcu czarno na białym?
Ps. Konfrontuje sobie ZL z S/D. No i np. na Edku siła popytu pogwałciła ZL z MZ włącznie. Korekcina sięgła przebitej Supply która teraz widać stała się Demand dla korekciny i kurs zmierzy do najbliższego strong supply. Odbicie od Demand z rana w sile. Popyt miażdży wszelkie techniki...
"Mówisz, że nie możesz, to nie możesz.
Mówisz, że możesz, to możesz.
Więc sobie wybierz" - Mistrz Zen Seung Sahn
Mówisz, że możesz, to możesz.
Więc sobie wybierz" - Mistrz Zen Seung Sahn
Spekulant83 pisze:Fajnie, że o tym wszystkim piszecie...w sumie to szczegółowe dywagacje ale...
...ja nadal nie wiem co się dzieje przy strefach S/D i odbijaniu ceny od nich lub przebijaniu tych stref (ciekawe czy dla wszystkich to takie zrozumiałe a ja zgłupiałem do reszty - wstydzić się nie będę postanowiłem).
Chciałbym wiedzieć jak cena reaguje po złapaniu SL i jak po złapaniu BE traderów. To co wiem jak na razie przeczy logice - już raz temat poruszałem i nic nie zrozumiem wciąż...
Załóżmy gramy przy poziomie 100 longa. Stawiają zlecenia stawiają zlecenia i na 95 stawiają SL. Cena wraca i dotyka tej strefy popytu i odbija od niej. Zanim do niej dojdzie po drodze napotyka BE traderów po pewnym czasie chcieli bronić pozycji. I co? Mówi się, że cena odbija po złapaniu tych BE. Ale dlaczego niby? Przecież po złapaniu następuje zamknięcie pozycji traderów którzy ustawiali BE.
Odbicie od zleceń BE a nie pogłębienie spadku następuje wtedy gdy podaż jest mniejsza od zleceń BE tak? Bo przy zamknięciu następuje odkupienie...i kurs wzbija się wtedy. Warunkiem musi być to, że podaż jest mniejsza od strefy z BE a gdy widzą i wiedzą o tym tłuste i grube ryby to wtedy składają korzystając z tych okoliczności zlecenia BUy podczepiając się pod okoliczności i tym bardziej gdy dzieje się to przy strefie S/D?
To jeśli podaż nie daje rady zleceniom BE to kto pchał kurs w ich stronę? Amatorzy wychodzi na to. Ale dlaczego wyśmiewa się traderów którzy ustawili BE? Przecież gdyby wywołały wycięcie BE grube ryby to pogłębiłby się spadek bo przecież ich zlecenia zawsze są większe od zagrań drobnicy....
Dobrze rozumuję czy nie?
Czy ktoś mógłby ten skarb kluczowy objaśnić w końcu czarno na białym?
a ja się zastanawiam, czy Ci, którzy mają te tłuste zlecenia na tych poziomach stosują SL i czy ewentualnie przesuwają SL na BE

- Spekulant83
- Gaduła
- Posty: 141
- Rejestracja: 14 mar 2011, 18:53
Dobra...pewnie tłuste zlecenia mają SL na poziomach daaalekich, że aż dla nas nieistotne. Ale nie wiem czy to była kpina czy poważnie pytasz. Jeśli nie poważnie to wyjaśnij o co prosiłem jeśli wiesz i to nie tajemnica poliszynela.raf1124 pisze: a ja się zastanawiam, czy Ci, którzy mają te tłuste zlecenia na tych poziomach stosują SL i czy ewentualnie przesuwają SL na BE
Co do przesuwania SL na BE to na pewno tego nie robią. Co nie wyczerpuje moich pytań.
"Mówisz, że nie możesz, to nie możesz.
Mówisz, że możesz, to możesz.
Więc sobie wybierz" - Mistrz Zen Seung Sahn
Mówisz, że możesz, to możesz.
Więc sobie wybierz" - Mistrz Zen Seung Sahn
-
- Gaduła
- Posty: 337
- Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02
Dobra, nie chcę ciągnąć tej dyskusji przez kolejne 4 strony. Tylko ostatnie parę kwestii ode mnie:
- Co do ustalania cen to owszem ustala je rynek. Jako, że rynek jest "procesem" to dynamiczna wypadkowa interakcji popytu i podaży będzie kształtować cenę. Ja mówiłem o tym, że w wypadku w którym popyt przewyższa podaż jedną z metod powrotu do równowagi jest podwyższenie cen.
- Jeżeli mówisz mi, że na FX mamy konkurencje to mówisz m. in. o konkurencji między klientami co samo w sobie jest dość odważne
Sprzedawanie / Kupowanie na FX powodowane jest chęcią zysku a nie konkurencyjnością. Mając otwartą pozycję nie będę zachęcał kupujących żeby ją ode mnie kupili ceną, jakością produktu albo informacją.
- Tamten przykład z oddawaniem pieniędzy to był żart. Przy dźwigni 1:1 z otwartą pozycją musiałbyś oddawać różnicę tak samo jak przy 1:100 tylko 100 razy mniejszą.
- Ja też to studiowałem. Mi tutaj jednak nie chodzi o wiedzę tylko o logikę. Jedyne na co mogę się zgodzić to, że wykres cenowy jest kreowany przez kupujących i sprzedających. Nie jest to nawet do końca popyt i podaż, ale łatwiej tak to nazywać.
Jeżeli ktoś może sprzedać coś czego nawet nie ma (short) w tak dużej ilości, że ruszy wykres w taki sposób, że inni, którzy kupili taniej zaczną tracić to nie jest rynek.
Chcę tylko się dowiedzieć co Gutek chciał nam powiedzieć bo mam wrażenie, że jakaś cenna myśl ginie w tym bełkocie.
- Co do ustalania cen to owszem ustala je rynek. Jako, że rynek jest "procesem" to dynamiczna wypadkowa interakcji popytu i podaży będzie kształtować cenę. Ja mówiłem o tym, że w wypadku w którym popyt przewyższa podaż jedną z metod powrotu do równowagi jest podwyższenie cen.
- Jeżeli mówisz mi, że na FX mamy konkurencje to mówisz m. in. o konkurencji między klientami co samo w sobie jest dość odważne

- Tamten przykład z oddawaniem pieniędzy to był żart. Przy dźwigni 1:1 z otwartą pozycją musiałbyś oddawać różnicę tak samo jak przy 1:100 tylko 100 razy mniejszą.
- Ja też to studiowałem. Mi tutaj jednak nie chodzi o wiedzę tylko o logikę. Jedyne na co mogę się zgodzić to, że wykres cenowy jest kreowany przez kupujących i sprzedających. Nie jest to nawet do końca popyt i podaż, ale łatwiej tak to nazywać.
Jeżeli ktoś może sprzedać coś czego nawet nie ma (short) w tak dużej ilości, że ruszy wykres w taki sposób, że inni, którzy kupili taniej zaczną tracić to nie jest rynek.
Chcę tylko się dowiedzieć co Gutek chciał nam powiedzieć bo mam wrażenie, że jakaś cenna myśl ginie w tym bełkocie.
naprawdę zastanawiam się, czy instytucje korzystają ze stop lossów, przecież oni nie wykorzystują dźwigni itp. itd.Spekulant83 pisze:Dobra...pewnie tłuste zlecenia mają SL na poziomach daaalekich, że aż dla nas nieistotne. Ale nie wiem czy to była kpina czy poważnie pytasz. Jeśli nie poważnie to wyjaśnij o co prosiłem jeśli wiesz i to nie tajemnica poliszynela.raf1124 pisze: a ja się zastanawiam, czy Ci, którzy mają te tłuste zlecenia na tych poziomach stosują SL i czy ewentualnie przesuwają SL na BE :)
Co do przesuwania SL na BE to na pewno tego nie robią. Co nie wyczerpuje moich pytań.
-
- Gaduła
- Posty: 337
- Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02
Za bardzo sie zagłębiasz w temat... co Cie interesuje kto gdzie wchodzi i gdzie ma SL? Skup się na popycie i podaży i to Ci wystarczy. Polecam usiąść kiedyś z "czystym" umysłem i kreślić... kreślić ile wejdzie. Wykresy które dla was narysowałem jasno pokazują co charakteryzuje poziom popytu i poziom podaży. Postaraj się zapomnieć na chwile o wszystkim co wiesz już na temat forexu i działaj... a przy okazji dużo innych kwestii Ci się rozjaśni. Pozdrawiam!Załóżmy gramy przy poziomie 100 longa. Stawiają zlecenia stawiają zlecenia i na 95 stawiają SL. Cena wraca i dotyka tej strefy popytu i odbija od niej. Zanim do niej dojdzie po drodze napotyka BE traderów po pewnym czasie chcieli bronić pozycji. I co? Mówi się, że cena odbija po złapaniu tych BE. Ale dlaczego niby? Przecież po złapaniu następuje zamknięcie pozycji traderów którzy ustawiali BE.
No to jeszcze w najblizszym czasie sprobuje wyjasnic z przykładami z czasu rzeczywistego (urwanie glowy mam ostatnio i nie mam czasu na fx...) Pozatym nie wim czy ta wiedza nadaje sie do publikacji tutaj bo troche przeczy niektorym postom z tego wątku, a nie chce mącić w głowie tym co koszą pipsy obecnie przedstawiona metodą SD.Chcę tylko się dowiedzieć co Gutek chciał nam powiedzieć bo mam wrażenie, że jakaś cenna myśl ginie w tym bełkocie.