Po sporych stratach zaliczonych w połowie stycznia (spowodowanych niepotrzebnym zwiększeniem pozycji w celu szybkiego wzbogacenia się - czysta głupota

) udało się je odrobić.
Obecnie znalazłem się w punkcie wyjścia, ale cieszy mnie, że póki co nie poległem.
Walczymy dalej...