Czy ceny surowców mogą być różne na różnych giełdach światowych ? To pytanie zbiło mnie z tropu. Do tej pory moje myślenie było zupełnie inne i sądziłem, że słuszne. Jeśli cena miedzi na giełdzie w Londynie jest 8000$ za tonę, cena zmienia się w czasie sesji, wchodzi sesja nowojorska - cena nadal zmienia się uwzględniając również handlowców z NY. Nagle giełda Londyńska zamyka się i od teraz cena na giełdzie londńskiej stoi w miejscu. Na innych giełdach cena ciągle się zmienia, więc od ceny londyńskiej cena może się różnić. Aż do otwarcia. Na otwarciu giełdy londyńskiej cena się zrównuje, bo całą noc trwał handel na innych giełdach na całym świecie.
Inaczej można by było uprawiać globalny arbitraż - kupować na jednej giełdzie taniej i od razu sprzedawać na innej giełdzie drożej i wszyscy byli by bogaci.
Ale widocznie jest inaczej.
Ostatnio w mediach słyszałem, że cena złota na giełdzie NY kosztuje X, a na giełdzie jakiejś tam kosztuje Y.
I jeszcze to pytanie mojego znajomego : powiedziałem, że cena miedzi to teraz "X".
A on na to : "a na której giełdzie ?"
Starzy wyjadacze giełdowi - wyprowadźcie mnie z błędu.
Nasuwa się pytanie - z której giełdy podawane są ceny surowców u naszych brokerów ?
Solą życia jest kasa.