Obligacje - pytania, pomysły.

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Akhh pisze:Rozwińcie jeszcze Panowie.
Więc tak.
Pamiętaj że masz obligacje np. 10 letnie na stalą stopę % i one nadają się do spekulacji w polsce symbol DS oraz na zmięnną stopę % czyli na polskim przykładzie DZ i one nie nadają się do spekulacji,o detaliczny nie piszemy.
kontrakty na obligacje sa kontraktami na dlugoterminowa stope procentowa,tak można przyjąć.....
obligacje można tak samo analizować jak każdy inny instrument . Są różne strategie dot. zmian stóp procentowych. I tak się spekuluje na obligacjach,
Osobiście uważam że obligacje poza setkami możliwości mogą w świetny sposób zabezpieczyć Tobie trend długoterminowy na walutach....,ale to już wyższa szkoła jazdy...
Reasumując w globalnym świecie nie ma łatwych rynków,natomiast podchodząc profesjonalnie do tematu można ugrać ciekawe rzeczy tylko warunek że w Inwestowaniu musisz dokładnie wiedzieć czego chcesz...,
Opanowanie zagadnień z tematu makroekonomii, inwestycji kapitałowych i ekonometrii finansowej bardzo wskazane.


Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
Akhh
Maniak
Maniak
Posty: 2160
Rejestracja: 08 wrz 2008, 18:43

Nieprzeczytany post autor: Akhh »

Yankee pisze:W praktyce kontrakty na obligacje sa kontraktami na dlugoterminowa stope procentowa (a nie na faktyczne obligacje, chociaz teorytycznie mozliwa jest dostawa obligacji, tyle ze wtedy odpowiednio modyfikuje sie cene dostawy - sa rozne kupony, rozne daty zapadalnosci a kontrakt musi byc wystandaryzowany to jego duza zaleta). Najczesciej sa notowane w pkt procentowych - np 106,15 oznacza ze cena teoretycznej obligacji na ktora opiewa kontrakt to 1,0615* wartosc nominalna.
Mechanizm jest zupelnie inny niz w przypadku zakupu obligacji. Lewar tez dziala troszke inaczej niz w "forexowym" rozumieniu.
Przyznaje ze pierwsza czesc ostatniego akapitu przekracza moje umiejetnosci rozumienia tekstu :)
Co do drugiej czesci - stopa procentowa jest wlasciwie jedynym czynnikiem ksztaltujacym cene, tak jak juz wczesniej wspomnialem. Tyle ze caly czas mowimy tu o stopie rynkowej, a nie tej wyznaczanej przez bank centralny (oczywiscie ta druga ma na pierwsza ogromny wplyw).

Jesli naprawde Cie to interesuje poszukaj ksiazek Johna Hulla - napisal ich kilka o kontraktach terminowych. Inwestowanie bez dokladnej wiedzy w co sie inwestuje nie powinno miec miejsca.
Dzięki.

Na początku ostatniego akapitu chodziło o to:

Mamy emitowane obligacje oprocentowane na 5% od kwoty bazowej. Jeśli wzrasta nam rentowność tzn, że cena obligacji spadła bo o samo 5% od ceny bazowej jest większym procentem od ceny rynkowej ;) Czyli np [p dwóch latach obligacja na 1k usd z której wypłaca się 50usd rocznie czyli 5%, kosztuje 750usd na rynku czyli jej rentowność wzrosła w stosunku do ceny rynkowej ;)


Jutro na spokojnie sobie przeanalizuję. Dzięki za informacje Panowie i piszcie więcej jeśli możecie.

Awatar użytkownika
Narek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 23
Rejestracja: 30 sty 2011, 14:10

Nieprzeczytany post autor: Narek »

Akhh. Przepraszam za pytanie, które możesz uznać za głupie, ale lepiej zadać. Powiedzmy, że chcę przeznaczyć 1000 USD na obligacje. Używam dźwigni 1:5, czyli do dyspozycji mam prowizoryczne 5000 $. I na całą kwotę kupuję kontrakty obligacje dwuletnie, niech to będzie 0,65%. I ja nie mam zamiaru spekulować, chcę kupić te obligacje i czerpać zyski tylko i wyłącznie z procentów. Czyli rocznie otrzymam(obliczenie): 5000$*0,65%=32,5$? Co będzie oznaczać procentowy zarobek od kwoty zainwestowanej na poziomie 3,25%?

Dodano po 7 minutach:

Jednak chcę dodać jedną rzecz. Według mnie rynek obligacji, nie kontrakty i bez dźwigni, jest opłacalny tylko w krajach rozwijających się, gdyż jeżeli spojrzymy na obligacje o stałym oprocentowaniu rocznym poniżej 1% rocznie to realnie wygląda to tak, że kupując obligacje pod 0,65% rocznie, przy 1,2% inflacji, nie zarabiam tylko tracę 0,55% od zainwestowanej wartości. Z kolei np. w Polsce stopa inflacji w 2011 roku ma wynieść 3,5%, natomiast dwulatki dają zysk na poziomie 4,5%, czyli realnie co roku siła nabywcza naszego kapitału wzrośnie o 1%.
Przepraszam za błędy.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Jednak chcę dodać jedną rzecz. Według mnie rynek obligacji, nie kontrakty i bez dźwigni, jest opłacalny tylko w krajach rozwijających się, gdyż jeżeli spojrzymy na obligacje o stałym oprocentowaniu rocznym poniżej 1% rocznie to realnie wygląda to tak, że kupując obligacje pod 0,65% rocznie, przy 1,2% inflacji, nie zarabiam tylko tracę 0,55% od zainwestowanej wartości. Z kolei np. w Polsce stopa inflacji w 2011 roku ma wynieść 3,5%, natomiast dwulatki dają zysk na poziomie 4,5%, czyli realnie co roku siła nabywcza naszego kapitału wzrośnie o 1%.
Sprawa jest bardzo skomplikowana i nie można na to tylko w ten sposób patrzeć.
Sprawa najważniejsza dla profesjonalistów to ochrona kapitału.
Teraz tak niech kolega wyobrazi sobie następującą sytuację, co z tego że na innych obligacjach jest wyższe oprocentowanie skoro może się to obrócić przeciwko nam.
Np. 10 latki niemieskie oprocentowane na np. 3% i greckie na 4% więc inwestorzy się na nie łakomili ,w momencie kryzysu oprocentowanie papierów greckich skoczyło na 10%,a to oznacza że na ten moment inwestorzy stracili 60% na niby pewnych papierach,zmierzam do tego że lepiej czasami mieć mniejszy zysk o 0.2-.05 % niż stracić 60%.
Dodatkowo na tym niby małym % wykorzystując trendy długoterminowe na walutach można całkiem sensowne strategie budować.

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
Narek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 23
Rejestracja: 30 sty 2011, 14:10

Nieprzeczytany post autor: Narek »

zz pisze:
Jednak chcę dodać jedną rzecz. Według mnie rynek obligacji, nie kontrakty i bez dźwigni, jest opłacalny tylko w krajach rozwijających się, gdyż jeżeli spojrzymy na obligacje o stałym oprocentowaniu rocznym poniżej 1% rocznie to realnie wygląda to tak, że kupując obligacje pod 0,65% rocznie, przy 1,2% inflacji, nie zarabiam tylko tracę 0,55% od zainwestowanej wartości. Z kolei np. w Polsce stopa inflacji w 2011 roku ma wynieść 3,5%, natomiast dwulatki dają zysk na poziomie 4,5%, czyli realnie co roku siła nabywcza naszego kapitału wzrośnie o 1%.
Sprawa jest bardzo skomplikowana i nie można na to tylko w ten sposób patrzeć.
Sprawa najważniejsza dla profesjonalistów to ochrona kapitału.
Teraz tak niech kolega wyobrazi sobie następującą sytuację, co z tego że na innych obligacjach jest wyższe oprocentowanie skoro może się to obrócić przeciwko nam.
Np. 10 latki niemieskie oprocentowane na np. 3% i greckie na 4% więc inwestorzy się na nie łakomili ,w momencie kryzysu oprocentowanie papierów greckich skoczyło na 10%,a to oznacza że na ten moment inwestorzy stracili 60% na niby pewnych papierach,zmierzam do tego że lepiej czasami mieć mniejszy zysk o 0.2-.05 % niż stracić 60%.
Dodatkowo na tym niby małym % wykorzystując trendy długoterminowe na walutach można całkiem sensowne strategie budować.

Pozdrawiam.
Całkowicie się zgadzam co do przykładu z greckimi obligacjami. Ale proszę zauważyć, że mówiłem o polskich obligacjach. Ale proszę też pamiętać, że inwestycja ma na celu osiągnięcie dodatniego wyniku. I tutaj też przykłąd polskich obligacji nie był przypadkowy, bo omijamy ryzyko wachań na rynkach walutowych, jednocześnie Polska jest dość bezpieczna co do podobnych inwestycji. Uważam, że po wejściu do Eurolandu pole działań się poszerzy, za sprawą tego że zaczniemy korzystać też z waluty Euro.

Pozdrawiam.
Przepraszam za błędy.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Narek pisze:Całkowicie się zgadzam co do przykładu z greckimi obligacjami. Ale proszę zauważyć, że mówiłem o polskich obligacjach
Przypominam koledze że na przełomie 2000 roku na polskich obligacjach była sytuacja podobna.
Z tego co pamiętam to inwestorzy popłyneli 30-40%
więc trzeba trzymać rękę na pulsie.

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

krolewsky
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 07 maja 2006, 11:28

Nieprzeczytany post autor: krolewsky »

Mamy powiedzmy obligacje - bezpieczne tzn nie żadnych bankrutujących państw - których rentowność w tym momencie wynosi 5%. Kupujemy je sobie przy użyciu dźwigni 1:10. Czyli 5% daje nam 50% od zainwestowanego kapitału rocznie.
Więc powiadasz że zlewarujesz sobie obligacje i bedziesz bral z nich oprocentowanie?
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Pytanie o istotną różnicę/// T-Bill) // Bonów Skarbowych i obligacji w kontekście ostatnich krachów.
Może koledzy pracujący w departamentach skarbów się wypowiedzą.
Bony Skarbowe wiadomo są sprzedawane z dyskontem i okresem maksymalnie do 1 roku// rząd wydaje bony skarbowe do finansowania krótkoterminowego zadłużenia///,


w przeciwieństwie do obligacji które mogą mieć termin do wykupu nawet 40 czy 50 lat...// i finansowanie długoterminowe ///
Moje pytanie czy można przyjąć tezę że BS są bezpieczniejsze od obligacji?,ponieważ BS emituje niezależny BC ,a obligacje Ministerstwo Finansów ?,dodatkowo Bank Centralny pilnuje płynności na rynku min. regulując płynność krótkimi papierami i Bonami Skarbowymi i nie pozwoli sobie na numery ,aby stracił ktoś wiarę w rynek pieniężnyi zakłocić system swój bankowy...?
Jak sytuacja z Bonami Skarbowymi wygląda w Grecji,Portugali,Irlandi ?.Czy też następuje restrukturyzacja Bonów Skarbowych i i inwestorzy otrzymują te 21 % mniej?.

Odnośnie dzisiejszego obniżenia reitigu Cypru...
Postaram się wymienić moim zdaniem państwa najbezpieczniesze jeżeli chodzi o papiery dłużne USA /... :P / Norwegia,Luksemburg i Szwajcaria,Kanada, Australia i Nowa Zelandia,Skandynawia,Hongkong, Singapur czy Tajlandia.


Zapraszam do dyskusji.


Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Postaram się wymienić moim zdaniem państwa najbezpieczniesze jeżeli chodzi o papiery dłużne
na podstawie czego te rekomendacje ? :wink:
Np. taka Szwajcaria.. najbardziej spekulacyjna waluta.. wylewarowane kredyty w frankach.. na grudzień święty mikołaj może przynieść im ruzgę, a ty mówisz, że są grzeczni to trzeba kupować ich dług :lol:
Dzisiejsze czasy to wiesz jakie są..

Norwegia .. a jak takich terrorystów jest więcej i wymordują cały ten ich w gruncie rzeczy szwedzki rząd ? :lol:
Następnie Tajlandia..
http://wyborcza.pl/1,86752,7759382,Krwa ... andii.html
Już jest tam dobrze ? :lol:
Tam gdzie bezpiecznie normalnie zdrowy kapitałoterrorysta powinien się grupować z swoją armią i przypuszczać atak :lol:

:roll:
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

zz pisze:Zapraszam do dyskusji.
Jestem po rozmowie z dyrektorem departamentu skarbu.Ogólnie jest jak napisałem,jeżeli macie więcej informacji to wrzucajcie....

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

ODPOWIEDZ