Songo89K pisze:A jeżeli nie chcecie ujawniać czym się kierujecie,to po co ten temat,i skąd ta nazwa?
Hmm... no może faktycznie nazwa wątku nie jest jednoznaczna tak więc wyjaśniam: wątek powstał nie po to żebym ja uczył innych. Nie mam ani odpowiednich wyników ani doświadczenia żeby moralizować innych. W pierwszym poście napisałem jaki jest cel prowadzenia tego dziennika.
grafmax pisze:Witam. Journal zakładam po to żeby zbierać w jednym miejscu dokumentacje z gry, uczyć się na błędach i cierpliwie dążyć do osiągnięcia systematycznych wyników.
Songo89K pisze:skoro nazwa tematu to"szkoła scalpingu" to może niech to będzie coś w stylu "lekcji"
Songo89K pisze:Tak więc czym się kierujecie w tych zagraniach
No dobra, mimo wszystko może faktycznie zawsze same obrazki wklejałem to i w końcu napiszę kilka słów o tym jak postrzegam scalping.
Zacznę od kilku słów o dobrze TF na jakim gramy.
Każdy z nas lubi co innego. Tak więc to nasza psychika determinuje na jakim TF powinniśmy grać. Jedni lubią D1 i W1 a niskie interwały to dla nich szaleństwo. Inni wolą M1, M5 bo na wysokich TF strasznie męczą się czekaniem. Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy lepsze są wysokie czy niskie TF. Każdy powinien grać na takim jaki dyktuje mu psychika i nie powinien z tym walczyć. A jak wiadomo wszystko ma swoje wady i zalety.
Zalety gry na niskich interwałach:
- znacznie więcej sygnałów niż np. na D1 co jest niewątpliwą zaletą dla niecierpliwych
- żeby w ciągu miesiąca na D1 zarobić tyle samo co grając na niskich TF potrzebujemy większy depozyt. Wynika to z ilości dokonanych transakcji. Na D1 oczywiście jest ich mniej więc musimy podejmować większe ryzyko na pojedynczy trejd lub po prostu mieć większe depo.
Minusy gry na niskich interwałach:
- sygnały są słabsze niż na wyższych interwałach i trzeba potrafić dobrze je selekcjonować
- gra na niskich TF pochłania dziennie więcej czasu niż D1 czy W1
Przechodząc do sedna sprawy. Scalperzy preferują precyzyjne zagrania z niskim SL. Lepszy wynik osiągniemy zgarniając 25 pips przy SL 5 pips niż zgarniając 100 pips przy SL 30 pips. Mówiąc krótko, nie sztuką jest zbieranie setek pipsów, sztuką jest osiąganie dobrego RR.A ruchów po 20 pips jest znacznie więcej niż po 100 pips, ponadto statystycznie mniej czasu zajmie nam czekanie na TP 20 niż TP 100.
Jak wchodzić w pozycje?
Kluczowe są poziomy s/r (im silniejsze tym lepsze) oraz wykorzystanie precyzji z jaką często porusza się rynek. Myślę że przykłady w formie obrazków zastąpią 1000 słów. (Obrazek czytać od dołu do góry)
Przykład 1

Przykład 2

Przykład 3
Oczywiście łatwo pokazać coś na historii. W rzeczywistości to się troche komplikuję i trzeba swoje odsiedzieć żeby to zrozumieć i dojść do wprawy. Czy tak grają dobrzy skalperzy? Nie wiem, wydaje mi się że podobnie ale może mi się tylko wydaje.
Jak wychodzić z pozycji?
Sposobów może być kilka, przedstawię te które mi najbardziej odpowiadają, oczywiście wszystko ma swoje wady i zalety.
1. Kontrolowanie sytuacji i manualne wyjście kiedy widzimy że ruch w którym jesteśmy wygasł i rynek zaczyna odwrót
Zalety:
- możliwość osiągnięcia dużego RR
- uniknięcie straty lub realizacja części zysków gdy rynek zawróci
Wady:
- trzeba mieć obycie w rynku i wiedzieć co się robi bo można z byle powodu zamknąć tejd a potem patrzeć ile to „byśmy zarobili gdybyśmy” nie zamknęli
2. Wyznaczanie TP z wykresu np. na podstawie poziomów s/r
Zalety:
- możliwość osiągnięcia dużego RR
Wady:
- jeżeli cena nie dotrze do założonego poziomu to nic na tym trejdzie nie zarobimy
3.Ustawienie sztywnego TP np. TP=3xSL . Czyli jeśli SL mamy 5 pips to TP ustawiamy na 15 pips i nic więcej nie robimy, czekamy na to co przyniesie los: albo TP albo SL.
Zalety:
- jeżeli wejście było dobre to osiągniemy przyzwoite RR
- pozostawienie „w spokoju” otartej pozycji często daje lepszy wynik niż kombinowanie przy niej.
Wady:
- jeżeli źle oceniliśmy sytuację lub rynek zawrócił przed samym TP to nie mam zmiłuj, czekamy na wynik i nic nie dotykamy
Nie mam niestety złotej metody zamykania pozycji. Za każdym razem coś innego okaże się najlepsze ale co to było przekonamy się gdy będzie już po wszystkim. Do tego dochodzi jeszcze kwestia przesuwania SL, stosowania BE ale to znów głęboki temat i możliwych technik jest sporo. Ogólny mój wniosek jest taki że każdy metodą prób powinien wybrać taką metodę zamykania pozycji która najlepiej pasuje do jego psychiki i cierpliwości. Najważniejsze to skupić się na tym, żeby RR było na przyzwoitym poziomie.
Trzeba też pracować nad skutecznością. Im większa skuteczność tym lepsze zaufanie do systemu, większy spokój psychiczny i zaspokojenie potrzeby posiadania racji (która mimo wszystko gdzieś się tam się w głowie kołacze). Żeby mieć dużą skuteczność potrzeba obycia z systemem i rynkiem a to niestety wymaga czasu nie da się tego przeskoczyć. Ale...trzeba też wiedzieć i zrozumieć kilka spraw.
Część naszych trejdów zawsze będzie stratna i trzeba się z tym pogodzić. Nikt nie jest w stanie przewidzieć zachowania rynku dlatego ważne jest żeby zaakceptować niepewność co do wyniku każdego kolejnego zlecenia. System ma charakter statystyczny, przejawia siłę dopiero w serii zleceń. Trzeba zrozumieć że pojedyncze zlecenia niema nic wspólnego z wynikiem systemu dlatego nie warto się nad nim rozwodzić. Dopiero kilkadziesiąt zleceń daje obraz w którą stronę kieruję się nasze depo, i co powinniśmy zrobić żeby ulepszyć nasz trading.
Ten post powstał po to żeby choć trochę przybliżyć początkującym, którzy odwiedzają ten dziennik, co to tak mniej więcej jest ten scalping, o co w nim chodzi i z czym to się je. Jak ktoś chce zdobyć fachową wiedzę to musi udać się do fachowca (wiadomo o kim mowa)
Jeśli ktoś chciałby coś dopowiedzieć do tego co napisałem lub komuś coś w tym wszystkim nie gra to zapraszam do dyskusji.
P.S.: Nie wiem czy te moje wypociny komuś pomogą ale mam nadzieję że chociaż nie zaszkodzą (i że ktoś był na tyle cierpliwy żeby to wszystko przeczytać

)