Mały prezencik
Mały prezencik
Witam. Jestem zielonym szczypiorkiem na rynku forexowym, który zainteresował się japońskimi świecami. Korzystając ze strony www.candlesticker.com postanowiłem zrobić sobie małą ściągawkę. Ściągawkę zamieściłem tutaj
http://www.speedyshare.com/files/20327288/swiece.pdf
Pozdrawiam wszystkich serdecznie[/url]
http://www.speedyshare.com/files/20327288/swiece.pdf
Pozdrawiam wszystkich serdecznie[/url]
-
- Gaduła
- Posty: 100
- Rejestracja: 22 kwie 2009, 12:12
Dzięki za ściągawkę, fajnie, że chciało Ci się przygotować coś takiego.
Niemniej jednak w kwestii świec japońskich warto pamiętać o paru rzeczach. Sam też jestem jeszcze żółtodziobem, więc absolutnie nie jest to tak, że chcę kogoś pouczać, po prostu dzielę się swoimi przemyśleniami.
Po pierwsze ściągawka nie zastąpi bardziej rzetelnej wiedzy, więc zdecydowanie polecam poczytać książkę "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów" Steve'a Nison'a. Mając Twoją ściągawkę pod ręką na pewno będzie się ją czytało o wiele przyjemniej
Po drugie, przykłady formacji świecowych, które są zawarte w ściągawce (jak również większość tego typu przykładów, które można znaleźć gdziekolwiek) nie odnoszą się bezpośrednio do Forexu. Na Foreksie część z tych formacji będzie wyglądała inaczej, część będzie w ogóle rzadko spotykana, jak również wiarygodność/skuteczność tych formacji może być inna.
No i wreszcie najważniejsza sprawa - moim zdaniem uczenie się formacji na pamięć i wypatrywanie na wykresach takich "podręcznikowych" formacji nie ma większego sensu. Najważniejsze jest zrozumienie, co kryje się za daną formacją, co ona "mówi", jakie zachowanie rynku ją powoduje i dlaczego może się to później wiązać z określonymi konsekwencjami. Książka Nisona może być pomocna w drodze do zrozumienia tego, ale zapewne nic nie zastąpi czasu spędzonego nad wykresami.
Posługujemy się wykresami o określonych interwałach czasowych np. M5 czy H4, jednak wszystkie interwały są umowne. Myślę, że właściwą drogą jest dążenie do spojrzenia na rynek nie ograniczonego ściśle przez określone interwały czasowe i pojedyncze świece, tak aby dostrzegać po prostu co robi cena, a nie szukać formacji rodem z podręcznika. Oczywiście jednak jakiś interwał/interwały trzeba wybrać, ponieważ trzeba sobie ustalić, jak duże ruchy ceny nas interesują, jak duże będą nasze SL i TP. Jednak wydaje mi się, że być może najcenniejszą wiedzą płynącą z japońskich technik analizy wykresów świecowych, jest fakt, iż każdą formację da się połączyć w tzw. świecę łączoną - po prostu każdy interwał jest umowny i np. formację trzech świec możemy połączyć w jedną świecę łączoną tworząc na własne potrzeby własny interwał czasowy. Wynika z tego, że tak naprawdę każda pojedyncza świeca jest w stanie coś nam powiedzieć.
Weźmy np. taką gwiazdę wieczorną, która składa się z trzech świec. Po połączeniu ich w jedną świecę otrzymamy spadającą gwiazdę, która sama w sobie zwiastuje to samo, co gwiazda wieczorna. Najbardziej istotna jest więc w tym akurat przypadku wiedza, co dokładnie zrobił w tym momencie rynek - cena osiągnęła jakiś wysoki poziom, którego rynek zdecydowanie nie zaakceptował, co widać po tym, jak szybko cena spadła po jego dotknięciu, a jeśli rynek nie akceptuje tego poziomu ceny, tzn., że jest duże prawdopodobieństwo, że cena będzie spadać. Oczywiście gwiazda wieczorna pokazuje nieco więcej, bo pokazuje, że cena nie zawraca od razu, tylko po momencie zawahania na drugiej świecy - ale cena zwykle nie zawraca od razu po silnych ruchach, więc jeśli pojedynczą spadającą gwiazdę podzielilibyśmy na mniejsze świeczki, to też prawdopodobnie byśmy to zobaczyli.
Oczywiście to wszystko jest proste w teorii oraz na wykresach historycznych, a o wiele trudniej jest z tego korzystać na żywo - ale trening podobno czyni mistrza
Oczywiście to są tylko moje przemyślenia na temat świec, nie jestem w tym temacie ekspertem i wiem, że wciąż jestem na wczesnym etapie nauki.
Niemniej jednak w kwestii świec japońskich warto pamiętać o paru rzeczach. Sam też jestem jeszcze żółtodziobem, więc absolutnie nie jest to tak, że chcę kogoś pouczać, po prostu dzielę się swoimi przemyśleniami.
Po pierwsze ściągawka nie zastąpi bardziej rzetelnej wiedzy, więc zdecydowanie polecam poczytać książkę "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów" Steve'a Nison'a. Mając Twoją ściągawkę pod ręką na pewno będzie się ją czytało o wiele przyjemniej

Po drugie, przykłady formacji świecowych, które są zawarte w ściągawce (jak również większość tego typu przykładów, które można znaleźć gdziekolwiek) nie odnoszą się bezpośrednio do Forexu. Na Foreksie część z tych formacji będzie wyglądała inaczej, część będzie w ogóle rzadko spotykana, jak również wiarygodność/skuteczność tych formacji może być inna.
No i wreszcie najważniejsza sprawa - moim zdaniem uczenie się formacji na pamięć i wypatrywanie na wykresach takich "podręcznikowych" formacji nie ma większego sensu. Najważniejsze jest zrozumienie, co kryje się za daną formacją, co ona "mówi", jakie zachowanie rynku ją powoduje i dlaczego może się to później wiązać z określonymi konsekwencjami. Książka Nisona może być pomocna w drodze do zrozumienia tego, ale zapewne nic nie zastąpi czasu spędzonego nad wykresami.
Posługujemy się wykresami o określonych interwałach czasowych np. M5 czy H4, jednak wszystkie interwały są umowne. Myślę, że właściwą drogą jest dążenie do spojrzenia na rynek nie ograniczonego ściśle przez określone interwały czasowe i pojedyncze świece, tak aby dostrzegać po prostu co robi cena, a nie szukać formacji rodem z podręcznika. Oczywiście jednak jakiś interwał/interwały trzeba wybrać, ponieważ trzeba sobie ustalić, jak duże ruchy ceny nas interesują, jak duże będą nasze SL i TP. Jednak wydaje mi się, że być może najcenniejszą wiedzą płynącą z japońskich technik analizy wykresów świecowych, jest fakt, iż każdą formację da się połączyć w tzw. świecę łączoną - po prostu każdy interwał jest umowny i np. formację trzech świec możemy połączyć w jedną świecę łączoną tworząc na własne potrzeby własny interwał czasowy. Wynika z tego, że tak naprawdę każda pojedyncza świeca jest w stanie coś nam powiedzieć.
Weźmy np. taką gwiazdę wieczorną, która składa się z trzech świec. Po połączeniu ich w jedną świecę otrzymamy spadającą gwiazdę, która sama w sobie zwiastuje to samo, co gwiazda wieczorna. Najbardziej istotna jest więc w tym akurat przypadku wiedza, co dokładnie zrobił w tym momencie rynek - cena osiągnęła jakiś wysoki poziom, którego rynek zdecydowanie nie zaakceptował, co widać po tym, jak szybko cena spadła po jego dotknięciu, a jeśli rynek nie akceptuje tego poziomu ceny, tzn., że jest duże prawdopodobieństwo, że cena będzie spadać. Oczywiście gwiazda wieczorna pokazuje nieco więcej, bo pokazuje, że cena nie zawraca od razu, tylko po momencie zawahania na drugiej świecy - ale cena zwykle nie zawraca od razu po silnych ruchach, więc jeśli pojedynczą spadającą gwiazdę podzielilibyśmy na mniejsze świeczki, to też prawdopodobnie byśmy to zobaczyli.
Oczywiście to wszystko jest proste w teorii oraz na wykresach historycznych, a o wiele trudniej jest z tego korzystać na żywo - ale trening podobno czyni mistrza

Oczywiście to są tylko moje przemyślenia na temat świec, nie jestem w tym temacie ekspertem i wiem, że wciąż jestem na wczesnym etapie nauki.
Amen.FXfighter pisze:Najważniejsze jest zrozumienie, co kryje się za daną formacją, co ona "mówi", jakie zachowanie rynku ją powoduje i dlaczego może się to później wiązać z określonymi konsekwencjami.
ForexClub.pl
- Forex Club Tools
- Program Podatek 7.0
- RABATY PROWIZJI
| IC Markets (-21%) | Tickmill (-10%) | XTB (Pakiet książek) | Dukascopy (narzędzia do JForex) | LMAX (-20%) | FxPro (do -15%)
Zapraszamy do kontaktu
- Forex Club Tools
- Program Podatek 7.0
- RABATY PROWIZJI
| IC Markets (-21%) | Tickmill (-10%) | XTB (Pakiet książek) | Dukascopy (narzędzia do JForex) | LMAX (-20%) | FxPro (do -15%)
Zapraszamy do kontaktu
Dzięki za dobre słowo
Dzięki za zachętę i rzecz jasna zgadzam się w każdym zdaniu z Fxfighterem. Czytałem Nisona i nadal go czytam i wiem także z doświadczenia (bólowego rzecz jasna), że od wymowy danej formacji świecowej znacznie ważniejszy jest zbadanie ogólnego stanu rynku. No cóż.....przynajmniej osiągnąłem to, że raz na zawsze straciłem nieuzasadnioną nadzieję, że zarabianie na rynku forexowym jest szybkie , lekkie, łatwe i przyjemne. Ale nic....grunt to mieć dobry plan i iść do przodu małymi krokami. Życzę wszystkim udanych transakcji i dzięki za dobra słowa
- daromanchester
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2301
- Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48