Forex - Kochanie znalazłem pracę :D

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Ramzes
Gaduła
Gaduła
Posty: 179
Rejestracja: 18 maja 2010, 17:24

Nieprzeczytany post autor: Ramzes »

rh-fx zajelo mi to prawie rok. Od jakiegos miesiaca patrze na wykres i WIDZE. Widze co sie na nim dzieje. Lub czy cos sie bedzie dzialo. Nie wchodze na pale. Wiem ze lepiej nie wejsc niz sie miotac z kilkunastoma zleceniami. Mam zwykle jedno zlecenie na dzien. Ale to juz zalezy od strategii.\

Staram sie nie czytac dzialu daytrade i tez z tego powodu gram na kablu.
Zbyt duzo tam pomyslow na tego edka jest.

Niby tylko gora dól i bok a tam co post to co innego. Zle to wplywa na wlasne mysli i analize

Nawet udalo mi sie dostosowac trzy zmianowa prace.

I zmiana jestem 14:15 w domu
II zmiana gram o 8:00
III zmiana albo wstaje o 14 albo siedze do 8 po nocce :D

Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

Mr.T pisze:
Grzegorz pisze: ogóle zależy czym dla Ciebie jest dorobienie się, bo ja nie mówię o zysku 100 tys. rocznie, tylko dużo, dużo więcej, co stawia taką osobę na piedestale i jest o niej głośno
Człowieku tacy ludzie mają w dup..e rozgłos i US też o nich nie wie bo kto chciałby dorabiać urzędasów 19% śmiesznym podatkiem!!!
Mr.T, czekałem aż ktoś napisze takie stwierdzenie. W taki sposób to myślą tylko dzieciaki w szkole. Chyba nie ma nic śmieszniejszego, niż to co stwierdziłeś. To brzmi jakbyś nie miał nigdy do czynienia z realnym światem kolego. 19, 30 czy 50% to pikuś przy tym, ile sobie zażyczy "miasto". Choć pewnie nie zrozumiesz.

O tym inżynierze słyszałem. Jest jeszcze jeden gość z potęznym kapitałem na walutach, ale kapitał zarobiony na firmie technologicznej.

Cyb, przy uwzględnieniu trudu jaki trzeba włożyć w FX i niestabilności, wynagradzać mogą tylko zyski dużo przekraczające średnie możliwe dochody alternatywne. To bardzo niewdzięczna praca, bo możesz zasuwać pół roku i ostatecznie jeszcze wszystko stracisz. To wymaga ogromnej premii za ryzyko.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2010, 14:47 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ramzes
Gaduła
Gaduła
Posty: 179
Rejestracja: 18 maja 2010, 17:24

Nieprzeczytany post autor: Ramzes »

Miasto?
Zarabianie na FOREX jest tak samo niebezpieczne jak próba urwania jaj tygrysowi. I najgorsze jest to, że codziennie musisz próbować mu te jaja urwać...

Mr.T

Nieprzeczytany post autor: Mr.T »

Dobrze Grzegorz,że Twoje myślenie jest poprawne i niech tak zostanie.Lepszego nowego roku Ci zyczę.

Awatar użytkownika
sgorn
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1208
Rejestracja: 25 paź 2008, 17:29

Nieprzeczytany post autor: sgorn »

Staram sie nie czytac dzialu daytrade i tez z tego powodu gram na kablu.
Zbyt duzo tam pomyslow na tego edka jest.

Niby tylko gora dól i bok a tam co post to co innego. Zle to wplywa na wlasne mysli i analize
:564:
brawo :)
nie tylko na edka ale wogole przy swojej , dopracowanej strategii odwiedzanie takich dzialow to istne lamanie zasad :)
Wicks reject areas and bodies explore them-MightyOne
Nie ważne czy miałeś rację czy nie,ważne jak dużo zarobiłeś posiadając rację i jak mało straciłeś, myląc się.

vicki
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 01 maja 2010, 10:55

Nieprzeczytany post autor: vicki »

Grzegorz pisze:
softkiler pisze:
Grzegorz pisze:pokażcie mi ludzi w Polsce, którzy dorobili się dużej kasy tylko na tym rynku
zdziwiłbyś się koleszko, znam takich kilku osobiście
Wszyscy ich znają, a nikt ich nie widział... Dlaczego? Ja nie prosiłem, żebyś mi mówił kogo znasz, tylko pokazał mi taką osobę w mediach. Wierz mi, jeśli ktoś w jakiejś branży jest absolutnym liderem, to będzie znany czy tego chce czy nie. Takie są realia. Naprawdę nie ma ani jednego lidera tej branży w Polsce?

W ogóle zależy czym dla Ciebie jest dorobienie się, bo ja nie mówię o zysku 100 tys. rocznie, tylko dużo, dużo więcej, co stawia taką osobę na piedestale i jest o niej głośno.
Grzegorz jest dokładnie odwrotnie , znam troche alternatywne rynki spekulacyjne [poker, bukmacherka] i wierz mi że tylko o nielicznych zawodowcach jest głośno , prawdziwe pieniądze lubią cisze , i nikomu nie jest na rekę sie kreować w mediach jak trzepie wystarczająca ilośc kasy.
Co do życia z forexu czy innej spekulacji to moim zdaniem bez min.300 tyś gotówki ciężko poważnie planować utrzymywanie siebie i rodziny.
200.000 na jakies inwestycje które nie obciązają czasowo a przyniosą bez nadmiernego ryzyka te 10% rocznie [choć taka stopa zwrotu przy niskim ryzyku wcale nie jest łatwa do osiagniecia].
100.000 na forex bo ileż możesz z tego rocznie wyciagać w sposób bezpieczny [prawie pewny].... - przy mniejszych kwotach rośnie ciśnienie że "musisz" a to negatywnie wpływa na gre.

aro78
Bywalec
Bywalec
Posty: 9
Rejestracja: 02 cze 2008, 17:16

Nieprzeczytany post autor: aro78 »

vicki pisze:100.000 na forex bo ileż możesz z tego rocznie wyciagać w sposób bezpieczny
najpierw założyciel tego tematu musi te 100 000 zł mieć żeby sobie "bezpiecznie wyciągać" profity. Zakładam, że nie ma wielkich oszczędności, bo ledwo co skończył studia. Żeby wyciągać profity z tego biznesu trzeba mieć umiejętności. Czy on je ma...? Tylko on to wie, ale chyba nie, bo założył ten dziwny temat. Umiejętność wyciągnięcia ze wspomnianego przez vicki depozytu 100% rocznie (co jest wg mnie świetnym wynikiem) pozwoli mu na utrzymanie się, ale nie uczyni go bogatym tak jak się tu niektórym wydaje :) Potrzeby każdego z nas to bardzo subiektywna sprawa.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

Vicki, ale nie zestawiaj foreksu z bukmacherką, tylko z giełdą i kontraktami terminowymi na niej. Giełda to dużo lepiej obrazuje. Tam wszystko jest bardziej klarowne i przejrzyste, bo jest o wiele bardziej uregulowane. Dużo łatwiej o zbiorcze statystyki z pewnych źródeł. Co do reszty Twojej wypowiedzi to się zgadzam.

Mr.T, Ty się nie obrażaj o jakieś drobiazgi. Każdy ma prawo do swojego zdania.

A co do całego wątku to jest śmieszny. Autor po trzech latach chyba powinien już coś wiedzieć. Myślę, że spektakularnie zakończy swoją przygodą z rynkiem i jak ktoś zauważył, może nawet i związek... Tak nawiązując do tytułu wątku. Będzie przykro potem.

Przy okazji spójrzcie jaki wysyp reklam foreksowych w sieci. Aż sprawdzałem na obcych komputerach czy nie idą kontekstowo do treści, ale nie. Jak widać świeża krew jest potrzebna ciągle.

Awatar użytkownika
Mike_Scofield
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 901
Rejestracja: 03 maja 2009, 22:41

Nieprzeczytany post autor: Mike_Scofield »

grafmax pisze:Co do kosztów to nie wiem bo jednak 19% oddać trza a jak dla mnie to sporo
To nie są koszty, tylko podatek ...
Koszty to coś, na co musisz wydać pieniądze, żeby osiągnąć zysk.
Koszty na FX tak jak napisał Mr.T są bardzo niskie w porównaniu z jakimkolwiek "tradycyjnym" biznesem ...
"Wieloma strategiami można zarabiać i wszystkimi można tracić." Mike Scofield
"Wszystko rozgrywa się w głowie, a nie na wykresie" Mike Scofield

Awatar użytkownika
grafmax
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 443
Rejestracja: 01 paź 2010, 18:52

Nieprzeczytany post autor: grafmax »

Mike_Scofield no racja, źle się wyraziłem

ODPOWIEDZ