Profesjonalizm w handlu - już bez kontrowersji

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Profesjonalizm w handlu - już bez kontrowersji

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

Poprzedni wątek wzbudził ogromne zamieszanie. Posypały się ostrzeżenia i starły się dwa obozy. W pewnym sensie to można uznać za kontynuację, ale prosiłbym tylko o skupienie się na profesjonalnym podejściu do tradingu, czyli zebraniem tego, co charakteryzuje profesjonalne podejście.

Jednocześnie zaznaczam, że wbrew opiniom niektórych osób te wątki są po to, aby podzielić się wiedzą. Zwrócić uwagę na to, co jest pomijane, albo całkowicie ignorowane, a ma ogromny wpływ.

Poniżej w punktach to w czym z mojego punktu widzenia przejawia się profesjonalizm:

1. Częstotliwość naciskania tuchpada jest odwrotnie proporcjonalna do zysków - to zdanie wyczytałem w artykule na jakiejś zagranicznej stronie o futures i forex. Bardzo mi się ono spodobało i sobie zapisałem. Chodzi w tym o to, że transakcje są zawierane po przemyśleniu. Nie idziemy na ilość, tylko na jakość. Nie otwieramy nowych, kiedy dopiero co złapaliśmy SL. Wtedy jeszcze jesteśmy pod wpływem emocji i trzeba dać im się uspokoić.

2. "You are day trader, not a daily trader." - kwintesencja wszystkiego. W zasadzie nie trzeba tłumaczyć. To, że jesteś day traderem nie znaczy, że codziennie przed 9.00 musisz mieć otwartą pozycję. Dla niektórych takie "be in the rush" to złudna oznaka profesjonalizmu.

3. Reagowanie, zamiast przewidywania - kolejna wręcz maniakalnie łamana zasada przez wszystkich. Jak rynek spada, to nie szukajmy punktów odwrotu, tylko spadajmy z nim. To brzmi jak banał, każdy to wie i każdy co jakiś czas łamie.

4. W bardzo krótkim terminie waluty, ceny produktów w gospodarce, akcje i inne instrumenty wyrażane ceną zachowują się losowo. Zostało to nawet udowodnione przez naukowców i dołączę tu jeszcze wzmiankę o tym, bo mam na starym komputerze. Dopiero powyżej jakiejś tam amplitudy zmian można mówić o zmianach spowodowanych czynnikami nielosowymi.

5. Nie systemy, a strategie - to etap do którego większość osób nie dochodzi, bo wcześniej dają sobie spokój. O tym już było wiele razy na forum. Nie będę więc powtarzał.

6. Życie codziennością, a nie marzeniami - to ogromnie ważny aspekt z punktu widzenia naszej psychiki. Wiele osób na początku widzi te ogromne liczby, te pieniądze i marzą o tym, na co je wydadzą. A tego uczą na wszelkich szkoleniach biznesowych, żeby nie marzyć z wykorzystaniem pieniędzy, których nie mamy, bo za każdym razem nasze marzenia wyprzedzają rzeczywistość i nigdy nie mamy satysfakcji z osiąganych celów. Nawet, jeśli dobrnęliśmy tego, co było kiedyś w sferze marzeń i mamy jeszcze bardziej szalone marzenia.

7. Oddzielenie życia osobistego od pracy - był jakiś czas temu program w telewizji. Ludzie, którzy potrafią to oddzielić, są o wiele bardziej efektywni. To największa pułapka pracy z domu, czyli w tym przypadku to upragnione przez niektórych "trading for living". Masz wyznaczone godziny i masz ich przestrzegać, a nie po 22.00 zaglądać w notowania, bo może kupię coś.

Który punkt jest według mnie najważniejszy? Wszystkie razem są ważne, ale najbardziej 3. i 6. Trzeci dlatego, że nikt nie przewidzi przyszłości, ale może reagować na to co jest. Szósty dlatego, że marzeniami się nie najesz. Wiele osób odrzuca mniejsze zyski, bo marzy o wielkich. W efekcie ryzykują nieracjonalnie i choć mogliby osiągnąć realny zysk, tracą wszystko w nadziei, że w końcu się uda. Przykładem niech będzie post tutaj, który przytoczę. Facet pisał, że bliscy (może żona? matka? ojciec? ) każą mu zająć się czymś poważnym, a nie siedzieć przed wykresami. On natomiast chce tak siedzieć. Wiecie w czym problem? Z dystansu lepiej widać nieefektywność. On tego nie dostrzegał, bo oczami wyobraźni widział te swoje marzenia. Żona, matka czy ojciec nigdy by mu nie powiedzieli złego słowa, gdyby to było efektywne i dawało konkretny zwrot. Widząc pieniądze i korzyści, zachęcaliby go.

Zachęcam do wpisywania swoich oznak profesjonalnego podejścia. Można też dyskutować, ale tylko kulturalnie i z szacunkiem.

PS.

Jeszcze mały drobiazg. Jeden z użytkowników dostał ostrzeżenie, bo obstawał przy tym, że forex to gra, co uraziło innego, bo dla niego to trading. Przyznam się, że jak dawno temu ktoś mówił, że forex to gra to mnie to urażało. (Jak to gra? To ja nie jestem trader? Nie inwestor? Nawet nie spekulant? Oszukali mnie? :) ) Takie dziecinne myślenie, a teraz sam uważam, że to właśnie gra, bo gra jest tam, gdzie dwie strony mają równe szanse. Zaakceptowanie tego to chyba wejście na wyższy poziom.

Zajrzę tu wieczorem. Dużych zysków życzę!

Awatar użytkownika
TARKIN
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 678
Rejestracja: 24 lis 2008, 16:01

Nieprzeczytany post autor: TARKIN »

cytat z wiki:
"profesjonalizm określa wysoki standard wykonania danej czynności"
jeżeli chcemy zająć się tylko tradingiem z pominięciem wszystkich rzeczy około forexsowych to w zasadniczo trzeba wyróżnić dwie sprawy:
- czy forex jest głównym źródłem utrzymania
- czy założony wynik finansowy jest realizowany w danym okresie czasu

Jeżeli na oba pytania odpowiedz na "tak" to jest się profesjonalistą w handlu.
"Tylko silnych los obdarza hojnie "

Awatar użytkownika
Mihau
Gaduła
Gaduła
Posty: 326
Rejestracja: 24 gru 2009, 22:53

Nieprzeczytany post autor: Mihau »

Mam nadzieję, że Grzegorz dostanie pochwałę za tego posta. Dodałbym jeszcze dla Day Trader'a grę o stałych godzinach (np. podczas sesji Londyńskiej) i stawianie sobie realnych do zrealizowania celów.

Pozdrawiam. Michał.

MajorGC
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 806
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:39

Nieprzeczytany post autor: MajorGC »

TARKIN pisze:- czy forex jest głównym źródłem utrzymania
- czy założony wynik finansowy jest realizowany w danym okresie czasu
Myśle, że można być profesjonalistą nie robiąc tego jako główne zajęcie. Ale może się myle (oczywiście nie pisze tu o sobie, bo mnie jeszcze daleko).

Grzegorz pisze:Przykładem niech będzie post tutaj, który przytoczę. Facet pisał, że bliscy (może żona? matka? ojciec? ) każą mu zająć się czymś poważnym, a nie siedzieć przed wykresami. On natomiast chce tak siedzieć. Wiecie w czym problem? Z dystansu lepiej widać nieefektywność.
To chyba inny problem. Ludzie są niecierpliwi...Ci co nie zajmują się tradingiem nie mają pojecia, że jak na nauke innych zawodów tutaj też trzeba poświęcić wiele czasu na to, żeby stać się profitowym. Tylko w przeciwieństwie do bycia zatrudnionym gdzie wypłate otrzymujemy niemal od pierwszej godziny pracy, tutaj z początku nie jest to wymierne.

Profesjonalizm rodzi się wraz z ilościa poświeconego czasu i pracy, z powietrza nikt się nim nie staje.

Oczywiście pochwała za temat dla Grzegorza.
"Zanim zareagujesz - pomyśl, zanim wydasz - zarób, zanim sie poddasz - spróbuj." Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
TARKIN
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 678
Rejestracja: 24 lis 2008, 16:01

Nieprzeczytany post autor: TARKIN »

MajorGC pisze: Myśle, że można być profesjonalistą nie robiąc tego jako główne zajęcie. Ale może się myle (oczywiście nie pisze tu o sobie, bo mnie jeszcze daleko).
Jeżeli forex to nie zajęcie główne to wtedy bardziej zaklasyfikować można to jako Hobby. Ja nie wykluczam sytłacji że trejder ma inna pracę tak dla higeny psychicznej - nawet moze tam spędzać więcej czasu niz na forexie ale wtedy ta praca to hobby jest.

Nie które rzeczy wymienione przez Grzegorza sa uniwersalne w ujęciu bycia profesjonalistą - nie tylko na forexie.

a punkt 7. podpada o walkę z pracoholizmem (lub nie dopuszczanie do niego) - ja sam od długiego czasu zmagam się z tą chorobą - nie jest łatwo :(
"Tylko silnych los obdarza hojnie "

sonictune
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 16 lut 2009, 18:27

Nieprzeczytany post autor: sonictune »

Grzegorz pisze:profesjonalnym podejściu do tradingu, czyli zebraniem tego, co charakteryzuje profesjonalne podejście.
Jak zazwyczaj z pomocą przychodzi Wikipedia :arrow:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Profesjonalizm
http://pl.wikiquote.org/wiki/Profesjonalizm

Dla mnie profesjonalizm w handlu (i nie tylko) , to przede wszystkim umiejętność wykonania ustalonego wcześniej planu .
Nec hercules contra plures .

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Grzegorz pisze:4. W bardzo krótkim terminie waluty, ceny produktów w gospodarce, akcje i inne instrumenty wyrażane ceną zachowują się losowo. Zostało to nawet udowodnione przez naukowców i dołączę tu jeszcze wzmiankę o tym, bo mam na starym komputerze. Dopiero powyżej jakiejś tam amplitudy zmian można mówić o zmianach spowodowanych czynnikami nielosowymi.
Oj, widzę, że kolega nie czytał
http://www.abc-inwestora.pl/index.php?p ... Product=70

Każdy scalper ci powie,
że M5 nie jest losowe.
Tylko nie każdy zależności zauważy,
ale o tym już spotrzegawczość zaważy.
Grzegorz pisze:Zachęcam do wpisywania swoich oznak profesjonalnego podejścia. Można też dyskutować, ale tylko kulturalnie i z szacunkiem.
Moim zdaniem, najważniejszą oznaką profesjonalizmu jest odczuwanie spokoju, a może nawet wręcz relaksu w trakcie gry. Kto tego nie osiągnął, jest moim zdaniem amatorem.

Fajnie to widać na forum, jak te wszystkie "profesjonalne wątki" aż dymią od emocji.:) Można się domyślać, że w grze jest podobnie.
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

vindemiatrix
Gaduła
Gaduła
Posty: 100
Rejestracja: 22 kwie 2009, 12:12

Nieprzeczytany post autor: vindemiatrix »

Czemu wątek miałby być bez kontrowersji jeśli kolega swoje oderwane od rzeczywistości pomysły i teorie próbuje podnieść do rangi praw naukowych, ke?

No to na pewno nie jest "profesjonalne" podejście

Trade what you see, not what you think you see
Wszystko na własną prśbę

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Czytam właśnie 'The new market wizards' i dochodzę do wniosku, że nie ma czegoś takiego jak profesjonalny trading.

To jakiś dar od Boga. Co mi po zasadach, które łamią najwięksi na świecie o czym świadczą i ich fortuny i niemałe straty.

Nie ma złotych rad. Jedyna rada - znaleźć swój własny sposób na trading. Na wszystko, na wejścia, wyjścia, na money management, na relaks, na radzenie sobie z seriami strat, z seriami zysków, z życiem prywatnym. Jedyne co łączy chyba wielkich to pełne oddanie tradingowi. Ale i ciągłe dopasowywanie strategii do siebie, dojrzewanie do tradingu, wyciąganie wniosków.

Można tu sobie dyskutować a w gruncie rzeczy te wszystkie rady, systemy, strategie, szkolenia są nic nie warte. Myślę, że trading jako profesja jest dla wybranych z darem od Pana Boga, reszta będzie traciła aż to zrozumie.

Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

Vindemiatrix, bardzo nie lubię jak ktoś mi zarzuca coś, czego nie zrobiłem lub nie powiedziałem. Jest bardzo wyraźnie napisane, że są to moje osobiste spostrzeżenia i to co ja uważam za bardzo ważne. Ewentualnie wnioski z doświadczeń innych osób. Naukowe teorie muszą być poparte dowodami i wieloma badaniami. To tylko kilka zdań, które mogą się przydać każdemu. Nie tylko na rynku jak słusznie zauważono. Nie mów mi więc proszę, że jakiś zwyczajny wpis na forum próbuję sprawdzić do teorii naukowych, bo byłoby to śmieszne i niedorzeczne.

Jason wiem, że na ten temat są setki różnych teorii i zdania bardzo mocno podzielone, ale w naprawdę krótkim terminie dużo lepiej się wychodzi, jeśli nastawi się na całkowitą losowość, co udowadniano w latach 60. Dlatego właśnie jestem po stronie tych, którzy uważają, że to losowe.

ODPOWIEDZ