Wasze propozycje strategii MM

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

LowcaG pisze:przy MM zakaldajacym ryzyko stalego procentu kapitalu, sila rzeczy mamy doczynienia z procentem skladanym.
Tak, tyle, że jako kapitał traktuje wkład. Czyli dla mnie gra toczy się koło powiedzmy 10k. Wszystko co ponad, nie jest brane pod uwagę przy otwieraniu pozycji. Jeśli jest zysk to wypłata i tak w kółko. Jak 10k mnie nudzi to jest 15k i odpowiednio większy lot. Ale lot nie jest stały, bo w zależności od wejścia... No ale z czasem może zmienię zdanie :)

LowcaG pisze:Alez skad Wink to znaczy tylko tyle, ze kac, czy choroba tez w przyszlosci moga sie zdarzyc Razz
Już nie...;) teraz nawet biorytm sprawdzam przed odpaleniem platformy ;)

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

LowcaG pisze:No ale zysk jest wynikiem przychodow i kosztow. Wiec zysk = stability
Wtrąciłeś termin podatkowy. Który nie mieści się w kanonach rozpatrywanej perspektywy. Sorry za język.
O ile podatki, mogą mieć znaczenie na ostateczną ocenę systemu i jego funkcjonowanie ogólne w jakimś szerokim środowisku o tyle w niższym wymiarze rynku i mniejsza część systemu podlegająca ocenie, daje błędne założenie (niewłaściwie użyte pojęcia).
Ponieważ akceptowalne koszta (straty) mogą stanowić o Stability i nie da się ich nazwać zyskiem.
LowcaG pisze:(osobiscie uwazam, ze potrzeba jest najwazniejsza Wink reszta jest tego pochdna Wink )
Ja uważam, że cel. Ponieważ potrzeby mogą mieć wartości bezwzględne. A te mogą zawierać koszty. Pisze tak żeby dało się to ując matematycznie i obiektowo.
LowcaG pisze:Nasze zycie i poczynania sa wynikiem funkcji zysku.
I kosztów. Czyli ogólnego na daną jednostkę Fb = Final balance
LowcaG pisze:Po prostu nic nie robimy bezinteresownie, nawet jak pomagamy bezinteresownie to albo wtedy myslimy o zaspokojeniu swojego ego, czujemy sie lepsi itp (Sa rozne potrzeby Wink ) ale dosc, bezproduktywnego filozofowania
Niech będzię, że filozofowanie niesie kontekst obiektowy dla modelu. :D
Tym tokiem samo istnienie potrzeby nie gwarantuje ich zaspokojenie. Może zostać wybrany cel, który pozostanie kosztem, bez zysku (nie zaspokojona potrzeba :) )
LowcaG pisze:W skrocie MM nie jest elementym uznaniowym tak jak wybor TF (jedni wola skalpowac, bo stresuje ich czekanie,a innych scalpowanie stresuje), czy tez nawet SL wg. jakis wlasnych przeslanek
Nie może być uznaniowy wg mnie. Tzn może i pewnie jest. jeśli ktoś nie zna swojej skuteczności. Ale to MM bardziej losowy.
Skuteczność systemu stanowi pewnego rodzaju performance. Mając więcej niż 1 system mamy już coś bardziej zaawansowanego.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Performanc ... del_wiedzy
LowcaG pisze: I oczywiście będe się lepiej czuł kiedy będe miał swiadomośc, że moje MM nie przekracza pewnych "progów" mojego systemu
I automatycznie wracamy do pkt wyjścia gdzie, kontekst modelu może dać komfort lub wręcz przeciwnie.
LowcaG pisze: Dlatego uwazam, ze temat MM jest najmniej znaczacym z tematów. Dlaczego? Bo najpierw trzeba dojsc do....zysków. (przy stałym mozliwie małym "locie", później można sobie dobierac MM).
hmm
Ja się z tym nie zgodzę, przez to co napisałem wyżej. :D
Wiem, że skomplikowałem. Ale jeśli ktoś myśli, że będzie miał stałe zyski i wysoką skuteczność na 1 instrumencie f(systemem) należącym do tego instrumentu, to jest wg mnie nieźle ... :lol:
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

LowcaG
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1068
Rejestracja: 05 paź 2007, 15:39

Nieprzeczytany post autor: LowcaG »

reptile pisze:Ja uważam, że cel. Ponieważ potrzeby mogą mieć wartości bezwzględne. A te mogą zawierać koszty. Pisze tak żeby dało się to ując matematycznie i obiektowo.
Nie bardzo rozumiem, co matematycznie i obiektowo? chyba nie czeje o co "kaman". Zeby byl cel musi byc potrzeba ;) (ale rozmowa o tym nie ma sensu, bo nie wiem o jakim kontekscie rozmawiamy).

reptile pisze:I kosztów. Czyli ogólnego na daną jednostkę Fb = Final balance
Moj zysk zawiera juz w sobie koszty. W skrocie, pomagam komus, to trace czas, ale za to poczuje sie lepiej. I teraz jezeli ten "przychod" jest wiekszy niz koszt to oceniam ze warto.

reptile pisze:Ja się z tym nie zgodzę, przez to co napisałem wyżej.
Wiem, że skomplikowałem. Ale jeśli ktoś myśli, że będzie miał stałe zyski i wysoką skuteczność na 1 instrumencie f(systemem) należącym do tego instrumentu, to jest wg mnie nieźle ...
skomplikowales, kompletnie nie potrafie powiazac do moich mysli ;)

reptile pisze:I automatycznie wracamy do pkt wyjścia gdzie, kontekst modelu może dać komfort lub wręcz przeciwnie.
dla mnie nie ma filozofii,
1) nie mamy zadnej pewnosci, ze dany system jest stabilny w calej rozciaglosci czasowej.
2) Bazujemy na statystyce naszego systemu, (nie na prawdziwych prawdopodobienstwach)

jaki z tego wniosek: mozemy zbudowac najlepszy MM dla naszej historii, ale nie mozemy zbudowac dla naszego systemu. W tym momencie przychodzi psychologia, a mianowicie awersja do ryzyka i teraz jezeli "ufamy " naszemu systemowi to przyjmujemy ze nasze wyliczone MM jest ok, jezeli nie, to odpowiednio zmieniejszamy ryzyko. filozofii nie ma ;)

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

LowcaG pisze:Nie bardzo rozumiem, co matematycznie i obiektowo?
Problem.. żeby ująć problem :D
Właściwie model. Tak jak w programowaniu, gdzie zachodzi relacja między funkcjami i obiektami tworząc ścisłą logikę.
LowcaG pisze:Zeby byl cel musi byc potrzeba Wink (ale rozmowa o tym nie ma sensu, bo nie wiem o jakim kontekscie rozmawiamy).
Sens nadają liczby. :lol:
Dlatego uznaniowe MM wg mnie mało się sprawdza. Ustalenie MM na 1% risk już wg mnie nie jest takie uznaniowe.
LowcaG pisze:Moj zysk zawiera juz w sobie koszty. W skrocie, pomagam komus, to trace czas, ale za to poczuje sie lepiej. I teraz jezeli ten "przychod" jest wiekszy niz koszt to oceniam ze warto.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przych%C3% ... konomia%29
To się nie mieści w perspektywie.
Twoje zaangażowanie (ryzyko) zawiera w sobie koszty (np.margin = twój czas). Ten czas może być kompletnie stracony (mogłeś poświęcić innemu tematowi). Nikomu nie pomogłeś. Ani mi ani sobie, nie wyciągnąłeś wartościowych wniosków, straciłeś energię na myślenie i próby podjęcia tematu.
Kolejny post to uśrednianie. :lol:
Jedyny zysk to zadowolenie z uczestnictwa w dyskusji (ego) :D
Ale ogólnie mamy do czynienia z kapitałem społecznym i systemem jakim jest forum. Każdy potencjalny zysk (eqity) to efekt rozrachunków sumarycznej pracy kosztów forumowiczów (ordery) .
LowcaG pisze:skomplikowales, kompletnie nie potrafie powiazac do moich mysli Wink
hehe... no cóż :D
1 temat na plus nie stanowi sukcesu o całych systemie (forum).
Czy system forum jest zyskowny? Czy Nas, Ciebie zadawala? Czy spełnia Twoje, Nasze oczekiwania?
LowcaG pisze:dla mnie nie ma filozofii,
Filozofia dopiero zaczyna powstawać. :lol:
LowcaG pisze:1) nie mamy zadnej pewnosci, ze dany system jest stabilny w calej rozciaglosci czasowej.
Np. to forum ma jakąś funkcję stability. Dużo tematów.. ogólny rozrachunek jakoś się bilansuje.
LowcaG pisze:2) Bazujemy na statystyce naszego systemu, (nie na prawdziwych prawdopodobienstwach)
Umiesz wycenić wartość tego forum ? Nie trzeba będzie daleko wychodzić po przykładowy model. Ten dla Fx jest bardzo skomplikowany.
LowcaG pisze: i teraz jezeli "ufamy " naszemu systemowi to przyjmujemy ze nasze wyliczone MM jest ok
A na czym opieramy zaufanie? Na statystyce czy uznaniowej teorii systemu.
Jeśli na statystyce to na liczbach.
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

LowcaG
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1068
Rejestracja: 05 paź 2007, 15:39

Nieprzeczytany post autor: LowcaG »

reptile pisze:Właściwie model. Tak jak w programowaniu, gdzie zachodzi relacja między funkcjami i obiektami tworząc ścisłą logikę.
Ale model czego? bo chyba nie wiem o czym rozmawiamy ;)

reptile pisze:Ustalenie MM na 1% risk już wg mnie nie jest takie uznaniowe.
Juz pisałem o tym pare razy, ale powtorze, MM "1%" to z kategorii, rowna liczba, na pewno nie jest za wysoka, i lepsza niz zadna. Co nie zmienia faktu, ze dalej nie wiem co chcesz przekazac. Ja przedstawilem swoj poglad jesli chodzi o MM i nie proboje doszukiwac sie w tym jakis wiekszych ideologii, dla mnie to zwykle przeksztalcenia matematyczne nic wiecej.

reptile pisze: Nikomu nie pomogłeś. Ani mi ani sobie, nie wyciągnąłeś wartościowych wniosków, straciłeś energię na myślenie i próby podjęcia tematu.
Nie mylmy pojec, moje gadanie na forum nie ma nic wspolnego z pomoca innym :P

reptile pisze:Jedyny zysk to zadowolenie z uczestnictwa w dyskusji (ego)
Ostatecznie moje ego jest najwanizejsze dla mnie i moze byc miernikiem kazdego dzialania ;)

reptile pisze:Umiesz wycenić wartość tego forum ? Nie trzeba będzie daleko wychodzić po przykładowy model. Ten dla Fx jest bardzo skomplikowany.
Nie wiem dlaczego mialbym to robic. Zreszta z czyjego punktu widzenia? mojego, admina, spolecznosci?


ogolnie z mojej strony raczej EOT, jesli chodzi o tego typu tematyke (czas przeznaczony na bzdurne tematy poswiecam juz na dwa watki i starczy ;) ).
Ogolnie o MM moge pogadac, mozna zbudowac pare modeli wg. roznych kryteriow doboru MM do systemu.
Ale kto tego potrzebuje? Prawie nikt, bo prawie nikt nie ma dochodowego systemu ;)

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

LowcaG pisze:reptile napisał:
Właściwie model. Tak jak w programowaniu, gdzie zachodzi relacja między funkcjami i obiektami tworząc ścisłą logikę.


Ale model czego? bo chyba nie wiem o czym rozmawiamy Wink
LowcaG pisze:Ogolnie o MM moge pogadac, mozna zbudowac pare modeli wg. roznych kryteriow doboru MM do systemu.
No co jak co, ale pisze do programisty przecież. :D
LowcaG pisze: reptile napisał:
Umiesz wycenić wartość tego forum ? Nie trzeba będzie daleko wychodzić po przykładowy model. Ten dla Fx jest bardzo skomplikowany.

Nie wiem dlaczego mialbym to robic. Zreszta z czyjego punktu widzenia? mojego, admina, spolecznosci?
Twoje słowa zdaje się. Że ogólnie wszystko sprowadza się do jakiegoś tam MM i równowagi (stability?).
LowcaG pisze:Ale kto tego potrzebuje? Prawie nikt, bo prawie nikt nie ma dochodowego systemu Wink
Ale to dość ciekawy wniosek. Naprawdę.
Nie wiem. Wszyscy liczą na typowe sygnały typu: to musi przeciąć tamto i to ,potem to i S jeśli nie to L ? Jeśli tak opisany jest system to jest to właśnie przepis na sukces? Należy zmierzyć skuteczność, zoptymalizować ryzyko i kosić? :lol:

PS niezły QE wyciąłeś i nie lubie jak passujesz :P
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

ODPOWIEDZ