Ciemna strona rynku OTC. Lektura obowiązkowa.

[bigben]

Myślę że na początek przygody z Foreksem dobry jest "kubeł zimnej wody" na rozpalone reklamami brokerów - przez grzeczność nie wymienię ich nazw - głowy początkujących graczy.

"Kasyno zawsze wygrywa" Roberta Nogackiego to była moja jedna z pierwszych lektur traktujących o rynkach OTC, przeczytana jeszcze przed moim oficjalnym debiutem na Foreksie. Myślę że m.in dzięki wiedzy stąd uzyskanej udało mi się utrzymać na powierzchnii bez margin calla. Po roku doświadczenia z rynkiem OTC zgadzam się w całej rozciągłości ze spostrzeżeniami autora. Ksiązka jest darmowa i łatwo można ją znależć korzystając z popularnej wyszukiwarki. Zachęcam do przeczytania.

Początkującym radzę odrzucić mrzonki o jachtach, BMW, nieruchomościach na Karaibach i nie wpłacać większych kwot na starcie pod wpływem emocji nakręcananych agresywnym marketingiem. Konto z mikrolotami w zupełności wystarczy do nauki. Po opanowaniu systemu, MM i psychiki i systematycznym zarabianiu można myśleć o założeniu konta u porządnego brokera STP/ECN lub o grze na kontraktach futures na rynku regulowanym np. na giełdzie CME która staje się coraz bardziej popularna a płynność na większości instrumentów jest zadowalająca.

[klonmarcin]

To więc ile straciłeś ???

A tak na serio - myślę, że każdy logicznie myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego co napisałeś.

I jak profesjonalna gra to tylko raczej ECN - do nauki oczywiście wystarczy MM.

[bigben]

myślę, że każdy logicznie myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego co napisałeś.

Problem w tym że zdecydowana większość początkujących działa pod wpływem emocji a nie racjonalnej oceny sytuacji i co więcej nie ma żadnej wiedzy o specyfice rynku OTC który wydaje im się że jest wielką miedzynarodową giełdą walutową. A nawet jeśli maja jakieś pojęcie to działają w myśl powiedzenia "jakoś to będzie".

Dobrze że w końcu zdecydowałeś się na powrót do gry w realu. Wygląda że z rynkiem już zaczynasz wygrywać . Teraz czeka Cię walka z brokerem MM i własnymi emocjami. Niestety jak wiesz w realu jest trudniej niż na demie i 1-2 pipsy slippigu na wejściu czy o 5 pipsów gorsza cena przy wyjściu niż początkowo kliknąłeś to nic nadzwyczajnego u brokera klasy MM a takie sytuacje mogą wyprowadzić trejdera z równowagi i przy załóżmy 100 transakcjach znacznie pogorszyć ogólny bilans handlu i sprawić że zamiast być wyraznie "nad kreską" jest się na minusie.


Ciekawą sytuację opisał niedawno Croco w swoim journalu - zawarł dwie takie same transakcje na dwoch rożnych platformach jednej profesjonalej, drugiej u brokera MM. U MM złapało mu SL (chyba 40 pipsów) na drugiej nakosił z 80 pipsiorów. Jeden trejd a jaka różnica na koncie...

PS. Poszukuję dobrego brokera z dostepem do kontraktów mini na CME w celu założenia konta demo. Jak ktos zna namiary to proszę o PW.

[reptile]

Po opanowaniu systemu, MM i psychiki i systematycznym zarabianiu można myśleć o założeniu konta u porządnego brokera STP/ECN lub o grze na kontraktach futures na rynku regulowanym np. na giełdzie CME która staje się coraz bardziej popularna a płynność na większości instrumentów jest zadowalająca.

I co ... ? Na STP, ECN, CME zaczniesz zarabiać ?
Po nastepnym roku napiszesz, że to wszystko nie pomaga ..
Wyjmiesz dętke z zapasówki nad rzeką i wreszcie udasz się na wymarzony rejs po wodach..

[Mr.T]

Początkującym radzę odrzucić mrzonki o jachtach, BMW, nieruchomościach na Karaibach i wpłacania większych kwot na starcie pod wpływem emocji nakręcananych agresywnym marketingiem.

Bardzo dobra rada tylko znaczna większość początkujących jest zaślepiona wizją bycia milionerem w miesiąc może pół roku,a ten artykuł nie za długi ale rzeczowy.,delikatnie ujęte podejście MM do klienta szczególnie w polskiej rzeczywistości.

[bigben]

I co ... ? Na STP, ECN, CME zaczniesz zarabiać ?
Po nastepnym roku napiszesz, że to wszystko nie pomaga ..

Reptile po pierwsze polecam czytanie ze zrozumieniem. A po drugie nie zakładam journala traktującego o moim trejdowaniu tylko wrzucam myślę że ważne informacje dla początkujących. Rozumiem że niektórym może się to nie podobać z różnych powodów ale Ciebie bym raczej o to nie podejrzewał.

Jak widać np. tu http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... 79&start=0 tego typu spostrzeżenia o brokerach MM i MT4 nie są odosobnione i potwierdzaja je profesjonalni gracze.

[beginner]

Początkującym radzę odrzucić mrzonki o jachtach, BMW, nieruchomościach na Karaibach i wpłacania większych kwot na starcie pod wpływem emocji nakręcananych agresywnym marketingiem.

Większość na FX, zarówno początkujący jak i doświadczeni, jachty będą mogli ewentualnie sprzątać.

Popieram małe konto na początek, aż do momentu przełamania/zrozumienia/uświadomienia. Lub wersję klonmarcina, z kontem demo, ciekaw jestem jak mu pójdzie na real. Mam nadzieję, że dobrze.

Myślę że m.in dzięki wiedzy stąd uzyskanej udało mi się utrzymać na powierzchnii bez margin calla.

Moje wszystkie MC dużo wniosły do mojej gry i dużo nauczyły. Etap gniewania się na FX i powrotów mam już na razie za sobą. Przyszłość to FX, tak czy inaczej.

[reptile]

Reptile po pierwsze polecam czytanie ze zrozumieniem. A po drugie nie zakładam journala traktującego o moim trejdowaniu tylko wrzucam myślę że ważne informacje dla początkujących. Rozumiem że niektórym może się to nie podobać z różnych powodów ale Ciebie bym raczej o to nie podejrzewał.

Nie rozumiesz..
Konflikt interesów jest wszędzie.
W różnych miejscach jest w innych skalach.

PS. Poszukuję dobrego brokera z dostepem do kontraktów mini na CME w celu założenia konta demo. Jak ktos zna namiary to proszę o PW.

TS, OEC, IB .. przejrzyj oferty profesjonalnych brokerów.

[bigben]

Etap gniewania się na FX i powrotów mam już na razie za sobą. Przyszłość to FX, tak czy inaczej.

Na Forex sie nie gniewam tylko zastanawiam się głośno jak "brzydkie numery" brokerów MM wpływają na mój i innych graczy wynik. Może komuś będzie się chciało przeprowadzić eksperyment w stylu Croco tyle że na większą skale żeby był miarodajny ?

Przed Foreksem miałem pozytywne doświadczenia na innych rynkach finansowych (nie tylko GPW) i w planach dalszą esksplorację rynków i giełd międzynarodowych i uważam że poza Foreksem też jest życie ale nie zamierzam z niego rezygnować. Przynajmniej narazie. Za tak niewielka kasę jaką wpłaciłem (50 euro) zdobyłem cenne doświadczenie i obycie i co ważne z psychologicznego punktu widzenia utrzymałem się z połową kasy na powierzchnii. Pisałem juz gdzieś że w realu cierpię na syndrom "klonamarcina" i trejduję od dłuższego czasu wokół zera.

Moje wszystkie MC dużo wniosły do mojej gry i dużo nauczyły.

Pewnie masz trochę racji. Zauważyłem że Ci ktorzy zaliczają MC szybciej się uczą. Jednak lepiej uczyć się na cudzych błędach.

TS, OEC, IB .. przejrzyj oferty profesjonalnych brokerów.

Dzięki.