Gra na rynku forex a szkoła

[TARKIN]

(...)Wady są takie, że zawierasz mało transakcji(...)

To jest wada ?? Według mnie liczy się jakość, a nie ilość zawieranych transakcji. Wolę zająć w miesiącu 5 pozycji na których każda zarobi po 500 pipsów niż 50 z czego każda przyniesie zysk 50 pipsów.

Wadą małej ilości transakcji jest mała ilość materiału (transakcji) do analizy
przez to wydłuża sie okres nauki.
Żeby opanować system trzeba nim grać - czym więcej wejść na rynek tym większe doświadczenie.

[Mike_Scofield]

mam dopiero 16 lat, idę od września do liceum ogólnokształcącego.

A ja mam inne zdanie na ten temat i w przeciwieństwie do przedmówców uważam, że to za wcześnie na forex.
Nie dlatego że sobie nie poradzisz, pewnie w tym wieku ma się największy potencjał.
Uważam, że powinieneś teraz czas poświęcić na naukę (z naciskiem na języki obce), na spotkania z rówieśnikami, dziewczynami itd.
Zastanów się nad tym.
Żebyś nie musiał się zastanawiać w wieku 40-50 lat, gdzie przeleciało te kilkadziesiąt lat. Że tak naprawdę oprócz fury pieniędzy nie masz niczego. Nie masz rodziny, przyjaciół znajomych, nie masz życia towarzyskiego itp.
Za pieniądze czasu nie cofniesz ...

Pozdrawiam i życzę sukcesów,

[MkubuxK]

A jak myślicie, na czym bardziej się skupić, uczyć się na razie do Olimpiady Przedsiębiorczości i jest szansa, że zostanę zwolniony z rekrutacji na studia ale wtedy musiałbym odłożyć forex na bok czy normalnie zostać przy forexie, olimpiadę mieć w poważaniu i na studia dostać się normalnie przez dobre napisanie matury? ( Wybieram się na SGH - najprawdopodobiej finanse i rachunkowość )

Czas stracony. Uczelnia już dawno przestała kształcić a pozostała jej tylko renoma, którą i tak straci jak dalej tak po równi pochyłej będzie się staczać. Wiem z własnego doświadczenia jakbyś pytał. Jeśli planujesz inwestować to ten kierunek Ci nie pomoże- bankowość inwestycyjna na tym kierunku nie ma nic wspólnego z bankowością inwestycyjną w rzeczywistości - jakbyś pytał - wiem z własnego doświadczenia. Jedyny kierunek, który trzyma poziom na tej uczelni to MIESI. To czego się nauczyłem i wiem na temat rynków wiem z własnego doświadczenia i setek godzin przed ekranem. Ucz się forexu, ale krok po kroku by się nie zrazić. Najlepiej wbrew pozorom idzie osobom, które nie mają nic wspólnego z ekonomia - bo odrzucają dziesiątki teorii, modeli ekonomicznych, pewnych "prawd" rynkowych a kierują się faktami. Nie snują przypuszczeń na temat tego co się stanie a działają w oparciu o to co się dzieje. Jeśli inwestowanie ma być Twoim przyszłym zawodem to pójdź na fizykę, matematykę, informatykę ale nigdy nie idź na finanse i rachunkowość. W każdym razie jeszcze długa droga przed Tobą i jak odpuścisz na pewien czas na pewno nic nie stracisz. Pozdrawiam i powodzenia.