napisałeś, co napisałeśDamfry pisze:Spragniony nie oceniaj mojego podejścia bo mnie nie znasz

"Swoją drogą liczą się jedynie znajomości nie to czy ktoś jest leniwy czy ambitny." jest dość jednoznaczne

pozdrawiam
Hmmmmm bardzo ciekawe spostrzeżenieGrzegosz pisze:Zauwazyles, ze wymieniles budzetowke, ciekawe wnioski sie uksztaltowaly w sposob naturalnyDamfry pisze:W takich działach bez znajomości ani rusz
Wiesz ile wojskowe sluzby wylozyly na Gates'a i Google ?Spragniony pisze:historia jest pełna przykładów ludzi, którzy dotarli na szczyty własną pracą. warto o tym pamiętać.
Różnie to jest..Tig3r pisze:Uważam, że w obrębie firmy każdy ma inną wiedzę, ale powinien mieć jej minimalny określony poziom aby wykonywać taką czy inną pracę. Nikt nikomu nie broni się kształcić i wykonywać takiej czy innej pracy - jeśli tylko ma do tego predyspozycje (spełnia określone wymagania).
Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko nie mogąc stwierdzić, czy istnieje dowód na to czy przyszłość rzeczywiście zależy od nas samych z decyzji świadomych czy przypadków, od losu. W końcu na pakiet predyspozycji składa się przeszłość, na którą można było mieć lub nie mieć wpływu czy też ją kontrolować.Tig3r pisze:Chyba sam tak uważasz, ja nic takiego nawet nie zasugerowałem.. Po prostu każdy jest inny ma inne predyspozycje itd itd. To dokąd dojdzie zależy tylko do niego w głównej mierze.
A tu wracamy, do problemu.Tig3r pisze:A co wybierzesz to zależy sumienia, systemu wartość, to gdzie się wychowasz, rodzina i tego typu "rzeczy".
Ale muszę mieć predyspozycje... więc znów...Tig3r pisze:To jak jesteś aktywny zawodowo ma największy wpływ gdzie Cię/się zakwalifikujesz. Zawsze możesz zmienić swój przydział poprzez swoje działanie lub jego brak.
Życie premiuje ryzyko. Oczywiście pozytywnie lub negatywniekinder26 pisze:Spragniony punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a dużo ludzi negatywnie patrzących wyznaje zasadę Ferdka Kiepskiego "żeby się nie narobić a zarobić". A z takim podejściem ciężko jest coś osiągnąć. I racja decydujemy MY ... poza paroma wyjątkami.
Prócz wytwarzania kapitału ekonomicznego tworzy sie też kapitał społeczny.beginner pisze:Pewnie, że znajomości się liczą... ale bez przesady, a nawet jeśli to warto się zastanowić skąd Jurek zna tylu właściwych ludzi a Heniek samych meneli a Teodora nikt nie lubi. Nawiązywać dobre kontakty i je utrzymywać to duża praca.
Co to za wybór jak masz kilka opcji podstawionych i każda jest do dupy.Grzegosz pisze:no, ze rzadzi to przesadzilem, ale wybiera rzadzacych Smile
Mamy gigantyczną klasę średnią. Oni mówią wy nas wybraliście.. ale w końcu sami wybrani do tej klasy średniej należą. Intelektualisci są wyzyskiwani przez kapitalistę rzadko są kapitalistami .. popatrz na to jaką własnością prywatną dysponują.Grzegosz pisze:Demokracja Arrow rzady ludu Arrow lud to klasa nizsza Arrow rzadzi klasa nizsza Arrow DLUG
Zwolennicy długu? To są tacy?reptile pisze:Zwolennicy systemu i dlugu powiedzą,
Sie chyba "wierzyciele" nazywająTig3r pisze:Zwolennicy długu? To są tacy?
To się nazywa kafkowska sytuacjareptile pisze: Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko nie mogąc stwierdzić, czy istnieje dowód na to czy przyszłość rzeczywiście zależy od nas samych z decyzji świadomych czy przypadków, od losu.
A ta elita to kto?reptile pisze:Elita pasożytnicza z czegoś żyć musi ..
Domniemanie, czy fakty?reptile pisze:Jeśli pracodawca zobaczy, że jesteś zbyt sprytny w większej grupie, to może domniemywać, przejęcie kontroli, albo wszczęcie buntu. Jeszcze jakiś związek założysz
Ale przeciez tu nie ma zadnej filozofii, rodzimy sie w "losowym" srodowisku, dziecinstwo mamy w "losowym" otoczeniu. Nawet wybory szkol nie opieraja sie do konca na przeslankach logicznych. No i teraz mamy zwykly zyciowy MM. Jezeli gramy zbyt pasywnie, to nie posuniemy sie zbytnio od pozycji startowej, czy to w gore czy w dol. A jezeli "gramy" bardzo agresywnie to mamy szanse na bycie jedym z tych szczesciarzy którzy od pucybuta do potentata, albo po prostu bankruta. Oczywiscie znow mozemy probowac, to zalezy od nas.reptile pisze:Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko nie mogąc stwierdzić, czy istnieje dowód na to czy przyszłość rzeczywiście zależy od nas samych z decyzji świadomych czy przypadków, od losu. W końcu na pakiet predyspozycji składa się przeszłość, na którą można było mieć lub nie mieć wpływu czy też ją kontrolować.
Jesli chodzi o predyspozycje, to nie chodzi o to czy ktos jest bardziej zdolny z matematyki czy polskiego itp. czylko o zwykle czynniki psychiczne, takie jak awersja do ryzyka, upor, zapał, optymizm itp.reptile pisze:Ale muszę mieć predyspozycje... więc znów...
O widzisz, sam sobie odpowiedziales na cale twoej pytaniareptile pisze:Życie premiuje ryzyko. Oczywiście pozytywnie lub negatywnie
reptile pisze:Co to za wybór jak masz kilka opcji podstawionych i każda jest do dupy
To zle, czy dobrze?reptile pisze:Mamy gigantyczną klasę średnią.
Bo z intelektualistami to czesto jest tak jak z "facetami romantykami" ktorzy to czekaja na swoja jedyna i czekaja az ktoras doceni jego romantyzm. A prawda jest taka, ze wiekszosc to zwykli frajerzy a nie romantycy. I tu takze, poddajesz sie pewnemu stereotypowi w ktorym koles nic malo osiagnal i mowi, "bo mi na pieniadzach nie zalezy, dla mnie liczy sie wiedza i indywidualizm, jestem po prostu indelektualista".reptile pisze:Intelektualisci są wyzyskiwani przez kapitalistę rzadko są kapitalistami .. popatrz na to jaką własnością prywatną dysponują.
Zakladajac, ze powstala swietna partia z pomyslami na reformy uczciwa z madrymi ludzmi etc... no i koniec rozwazan, bo z twojego punktu ona jest idealna, a z mojego to bandyci, a wiec kazdy ma swoj wyznacznik....nie oszukujmy sie wybiera plebs 99% ludzi nie ma pojecia o ekonomii, wybieraja ludzi, ktorzy maja lepsze przygotowanie marketingowe, lepsza prezencje...co wybory to widac, ludzie czuja sie zagubieni...myslicie, ze ktos idac na wybory rozwaza poblem dlugu publicznego??? kto mysli ze tak niech zapyta sasiada ile na oko wynosi i jakie beda jego konsekwencjereptile pisze:Co to za wybór jak masz kilka opcji podstawionych i każda jest do dupy.
Ten news do mnie nie dotarl, jestemTig3r pisze: wygrała partia komików
to jest naprawde przerazajace.....ale to jest teraz modne na calym swiecie tylko czekac az p******Tig3r pisze:Deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 100 mld zł:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,840 ... roczy.html