Dług publiczny - PODATKI

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Spragniony
Gaduła
Gaduła
Posty: 163
Rejestracja: 19 paź 2008, 21:10

Nieprzeczytany post autor: Spragniony »

Damfry pisze:Spragniony nie oceniaj mojego podejścia bo mnie nie znasz
napisałeś, co napisałeś ;) jak coś źle oceniłem to sorry, ale wydaje mi się, że zdanie:
"Swoją drogą liczą się jedynie znajomości nie to czy ktoś jest leniwy czy ambitny." jest dość jednoznaczne ;)

pozdrawiam
Yes, I can

Awatar użytkownika
Damfry
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 719
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:12

Nieprzeczytany post autor: Damfry »

miałem na myśli ambitniejsze prace :wink:
Do bycia mechanikiem nie potrzebujesz znajomości tylko własnej głowy mozna ukończyć podstawówkę byle miec pojecie o co kaman. Można cegły układać na budowie, tu też nie potrzebujesz znajomości :wink:
ale ukończ np aplikacje prawniczą, zwykły przykład z życia wzięty synio ministra Ćwiąkalskiego jako jeden z nieliczny ze swojego roku ukończył aplikacje, czemu? bo tatus szykował egzaminy- wielki minister....sprawiedliwości qrwa.
Możesz ukończyć medycynę, ale jesli nie masz w rodzinie lekarzy to zapomnij że łatwo znajdziesz miejsce w branży w renomowanym szpitalu, jedynie co w jakiej przychodni niczym prawie nie różniącej się warunkami od weterynarii :lol:
W takich działach bez znajomości ani rusz :wink:
Grzegosz pisze:
Damfry pisze:W takich działach bez znajomości ani rusz
Zauwazyles, ze wymieniles budzetowke, ciekawe wnioski sie uksztaltowaly w sposob naturalny :)
Hmmmmm bardzo ciekawe spostrzeżenie :)
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 23:50 przez Damfry, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Grzegosz
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 02 lut 2009, 19:14

Nieprzeczytany post autor: Grzegosz »

Damfry pisze:W takich działach bez znajomości ani rusz
Zauwazyles, ze wymieniles budzetowke, ciekawe wnioski sie uksztaltowaly w sposob naturalny :)
"The key to success in the market is to lose the least amount of money possible when you’re wrong."

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Mialem napisać pipeszyć dług jest lampa :lol:

Ale widzę temat wraca na wlasciwy tor.

Zwolennicy systemu i dlugu powiedzą, że tak musi być.. są kredyty, są koszty itd .. jest dobrze :wink:

Elita pasożytnicza z czegoś żyć musi .. :lol:
Wybijcie sobie z głowy jakąkolwiek demokrację i związaną z tym teorie.
Spragniony pisze:historia jest pełna przykładów ludzi, którzy dotarli na szczyty własną pracą. warto o tym pamiętać.
Wiesz ile wojskowe sluzby wylozyly na Gates'a i Google ?
Czy to byłoby uznane za szczyt osiągnieć swojej pracy czy wolą przypadku?
Tig3r pisze:Uważam, że w obrębie firmy każdy ma inną wiedzę, ale powinien mieć jej minimalny określony poziom aby wykonywać taką czy inną pracę. Nikt nikomu nie broni się kształcić i wykonywać takiej czy innej pracy - jeśli tylko ma do tego predyspozycje (spełnia określone wymagania).
Różnie to jest..
Jeśli pracodawca zobaczy, że jesteś zbyt sprytny w większej grupie, to może domniemywać, przejęcie kontroli, albo wszczęcie buntu. Jeszcze jakiś związek założysz :lol:
Czy taki Rybinki jest w rządzie komuś potrzebny?Moze tylko na czas by pousuwać niewygodne pionki?
Tig3r pisze:Chyba sam tak uważasz, ja nic takiego nawet nie zasugerowałem.. Po prostu każdy jest inny ma inne predyspozycje itd itd. To dokąd dojdzie zależy tylko do niego w głównej mierze.
Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko nie mogąc stwierdzić, czy istnieje dowód na to czy przyszłość rzeczywiście zależy od nas samych z decyzji świadomych czy przypadków, od losu. W końcu na pakiet predyspozycji składa się przeszłość, na którą można było mieć lub nie mieć wpływu czy też ją kontrolować.
Tig3r pisze:A co wybierzesz to zależy sumienia, systemu wartość, to gdzie się wychowasz, rodzina i tego typu "rzeczy".
A tu wracamy, do problemu.
Tig3r pisze:To jak jesteś aktywny zawodowo ma największy wpływ gdzie Cię/się zakwalifikujesz. Zawsze możesz zmienić swój przydział poprzez swoje działanie lub jego brak.
Ale muszę mieć predyspozycje... więc znów...

kinder26 pisze:Spragniony punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a dużo ludzi negatywnie patrzących wyznaje zasadę Ferdka Kiepskiego "żeby się nie narobić a zarobić". A z takim podejściem ciężko jest coś osiągnąć. I racja decydujemy MY ... poza paroma wyjątkami.
Życie premiuje ryzyko. Oczywiście pozytywnie lub negatywnie :D
Akurat Ferdek zbyt dużego chyba nie akceptuje. :lol:

beginner pisze:Pewnie, że znajomości się liczą... ale bez przesady, a nawet jeśli to warto się zastanowić skąd Jurek zna tylu właściwych ludzi a Heniek samych meneli a Teodora nikt nie lubi. Nawiązywać dobre kontakty i je utrzymywać to duża praca.
Prócz wytwarzania kapitału ekonomicznego tworzy sie też kapitał społeczny.
Fajną sprawa tego calego kapitału jest to, że mozna go zamieniać. :D

Rybinski coś knuje, tzn obiecuje.
Grzegosz pisze:no, ze rzadzi to przesadzilem, ale wybiera rzadzacych Smile
Co to za wybór jak masz kilka opcji podstawionych i każda jest do dupy. :lol:
Grzegosz pisze:Demokracja Arrow rzady ludu Arrow lud to klasa nizsza Arrow rzadzi klasa nizsza Arrow DLUG
Mamy gigantyczną klasę średnią. Oni mówią wy nas wybraliście.. ale w końcu sami wybrani do tej klasy średniej należą. Intelektualisci są wyzyskiwani przez kapitalistę rzadko są kapitalistami .. popatrz na to jaką własnością prywatną dysponują.
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Awatar użytkownika
Tig3r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2310
Rejestracja: 02 sty 2008, 10:46

Nieprzeczytany post autor: Tig3r »

reptile pisze:Zwolennicy systemu i dlugu powiedzą,
Zwolennicy długu? To są tacy?

Ehh.. Z Toba reptile nie da się konstruktywnie porozmawiać. Zawsze zamiast skupić się wokół tematu jest górka pytań (retorycznych?) na tematy poboczne lub natury "filozoficznej" - czyli takie gdzie można pisać masę rzeczy o wszystkim i o niczym bez jakiejś konstruktywnej treści.
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..

sonictune
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 16 lut 2009, 18:27

Nieprzeczytany post autor: sonictune »

Tig3r pisze:Zwolennicy długu? To są tacy?
Sie chyba "wierzyciele" nazywają :wink:
reptile pisze: Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko nie mogąc stwierdzić, czy istnieje dowód na to czy przyszłość rzeczywiście zależy od nas samych z decyzji świadomych czy przypadków, od losu.
To się nazywa kafkowska sytuacja :lol:
Nec hercules contra plures .

LowcaG
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1068
Rejestracja: 05 paź 2007, 15:39

Nieprzeczytany post autor: LowcaG »

reptile pisze:Elita pasożytnicza z czegoś żyć musi ..
A ta elita to kto?
reptile pisze:Jeśli pracodawca zobaczy, że jesteś zbyt sprytny w większej grupie, to może domniemywać, przejęcie kontroli, albo wszczęcie buntu. Jeszcze jakiś związek założysz
Domniemanie, czy fakty? ;)
reptile pisze:Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko nie mogąc stwierdzić, czy istnieje dowód na to czy przyszłość rzeczywiście zależy od nas samych z decyzji świadomych czy przypadków, od losu. W końcu na pakiet predyspozycji składa się przeszłość, na którą można było mieć lub nie mieć wpływu czy też ją kontrolować.
Ale przeciez tu nie ma zadnej filozofii, rodzimy sie w "losowym" srodowisku, dziecinstwo mamy w "losowym" otoczeniu. Nawet wybory szkol nie opieraja sie do konca na przeslankach logicznych. No i teraz mamy zwykly zyciowy MM. Jezeli gramy zbyt pasywnie, to nie posuniemy sie zbytnio od pozycji startowej, czy to w gore czy w dol. A jezeli "gramy" bardzo agresywnie to mamy szanse na bycie jedym z tych szczesciarzy którzy od pucybuta do potentata, albo po prostu bankruta. Oczywiscie znow mozemy probowac, to zalezy od nas.
Jesli chodzi o system, to zyjemy w systemie gdzie ten przeplyw miedzy poziomami mamy wiekszy wplyw lub tez "poziomy" sa bardziej hermetyczne(patrz Indie itp) i aby sie wybic trzeba bardziej "ryzykowac".

reptile pisze:Ale muszę mieć predyspozycje... więc znów...
Jesli chodzi o predyspozycje, to nie chodzi o to czy ktos jest bardziej zdolny z matematyki czy polskiego itp. czylko o zwykle czynniki psychiczne, takie jak awersja do ryzyka, upor, zapał, optymizm itp.

reptile pisze:Życie premiuje ryzyko. Oczywiście pozytywnie lub negatywnie
O widzisz, sam sobie odpowiedziales na cale twoej pytania ;)
reptile pisze:Co to za wybór jak masz kilka opcji podstawionych i każda jest do dupy

Znajdz Tobie podobnych(pogladowo) i stworz nowy wybor. Nie chesz? A no widzisz nie masz widocznie predyspozycji :P albo ci az tak nie zalezy na zmianie, (komformizm, czyli tez kolejna cecha)
reptile pisze:Mamy gigantyczną klasę średnią.
To zle, czy dobrze?
reptile pisze:Intelektualisci są wyzyskiwani przez kapitalistę rzadko są kapitalistami .. popatrz na to jaką własnością prywatną dysponują.
Bo z intelektualistami to czesto jest tak jak z "facetami romantykami" ktorzy to czekaja na swoja jedyna i czekaja az ktoras doceni jego romantyzm. A prawda jest taka, ze wiekszosc to zwykli frajerzy a nie romantycy. I tu takze, poddajesz sie pewnemu stereotypowi w ktorym koles nic malo osiagnal i mowi, "bo mi na pieniadzach nie zalezy, dla mnie liczy sie wiedza i indywidualizm, jestem po prostu indelektualista".
No i jest jeszcze druga sprawa ci "inetelektualisci" wlasnie po przez swoja indelektualnosc sa swiadomi zagrozen, poprzez co maja wieksza awersje do ryzyka i nie proboja. A taki "kapitalista" jeden czy drugi zaryzykuje, zalozy dzialanosc itd. oczywiscie polowa z nich padnie, ale kto by o nich mowil...


Podsumowujac
Nie wiem gdzie tu szukac problemu.

Awatar użytkownika
Grzegosz
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 02 lut 2009, 19:14

Nieprzeczytany post autor: Grzegosz »

reptile pisze:Co to za wybór jak masz kilka opcji podstawionych i każda jest do dupy.
Zakladajac, ze powstala swietna partia z pomyslami na reformy uczciwa z madrymi ludzmi etc... no i koniec rozwazan, bo z twojego punktu ona jest idealna, a z mojego to bandyci, a wiec kazdy ma swoj wyznacznik....nie oszukujmy sie wybiera plebs 99% ludzi nie ma pojecia o ekonomii, wybieraja ludzi, ktorzy maja lepsze przygotowanie marketingowe, lepsza prezencje...co wybory to widac, ludzie czuja sie zagubieni...myslicie, ze ktos idac na wybory rozwaza poblem dlugu publicznego??? kto mysli ze tak niech zapyta sasiada ile na oko wynosi i jakie beda jego konsekwencje :) przypomnial mi sie taki cytat "najwiekszym argumentem przeciwko demokracji jest 5 minutowa konwersacja z przecietnym wyborca"

A odnoszac sie do poprzednich wypowiedzi o odpowiadaniu za swoje decyzje to swieta prawda"jak sobie poscielisz tak sie wyspisz" jednak nie da sie tego realizowac w panstwach socjalistycznych

Awatar użytkownika
Tig3r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2310
Rejestracja: 02 sty 2008, 10:46

Nieprzeczytany post autor: Tig3r »

Przykład Islandii pokazała to wyraźnie - gdzie wygrała partia komików bo najwięcej mogła naobiecywać. I nie kryła się z tym że to są przedwyborcze brednie nie do zrealizowania. Ludzie na nich zagłosowali. To ukazuje inteligencje społeczeństw..

http://news.money.pl/artykul/islandia;p ... 26911.html

Deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 100 mld zł:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,840 ... roczy.html
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..

Awatar użytkownika
Grzegosz
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 02 lut 2009, 19:14

Nieprzeczytany post autor: Grzegosz »

Tig3r pisze: wygrała partia komików
Ten news do mnie nie dotarl, jestem :shock: :? :lol:
Tig3r pisze:Deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 100 mld zł:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,840 ... roczy.html
to jest naprawde przerazajace.....ale to jest teraz modne na calym swiecie tylko czekac az p******

http://mises.pl/blog/2010/04/09/rothbar ... blicznego/
polecam, warto poznawac rozne spojrzenia na problem....
dlug publiczny jest jak heroina, zaczyna sie niewinnie, przyjemnie euforycznie :)
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 11:04 przez Grzegosz, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ