Gra na rynku forex a szkoła

[zz]

Mówisz o wskaźnikach rynku danej spółki czy o sprawdzeniu np RSI z 28 marca 1990 r. na USD/JPY ?

Generalnie stosuję z 20-30 wskażników i wszystkie są jednakowo ważne.

Pozdrawiam.

Dodano po 1 minutach:

czy o sprawdzeniu np RSI z 28 marca 1990

To zależy od trendu.W przypadku długoterminowego to tak.

Dodano po 16 minutach:

też się z tą herezją nie zgodze...u mnie wskaźniki generują 60% skuteczność...więc 10% do przodu.

Dokładnie to co kolega napisał.Nic dodać.
Kwestią do uzgodnienia jest nazewnictwo tego zjawiska.Jedni to nazwą zwykłe wyrobnictwo inni to nazwą mistrzostwo świata.......

Pozdrawiam.

[czuki]

Dobrze Panowie, to nie wątek walki wskaźników przeciwko PA Weźmy pod uwagę, że ja będę miał mocno ograniczony czas i wiele z was na pewno ma rację, że wskaźniki są podstawą, ale nie dla każdej strategii

Każdy chce osiągnąć inne cele w innym czasie i różnym wkładem i ja po prostu nie będę miał warunków do tego, aby obserwować wskaźniki i z ich użyciem dokonywać transakcji Aczkolwiek bardzo dziękuję za takie zaangażowanie w wątek, co przerosło moje oczekiwania

A co do Olimpiady Przedsiębiorczości i forexu, to muszę powiedzieć, że owszem, da się połączyć obie rzeczy, ale niestety dużym kosztem, no ale trudno. Z drugiej strony gdy się skupiamy na jednym możemy tam osiągnąć lepsze wyniki a nie zapominajmy, że przedsiębiorczość tak na prawdę w szkole mało się liczy No ale nic, nikt nie mówił, że będzie łatwo i sam już się z tym pogodziłem Dodam jeszcze, że nie wiem czy nie spróbuję swoich sił także w Olimpiadzie Wiedzy Ekonomicznej

[Nievinny]

Ja robiłem rynek, OWE i OP. Nie wiem jak teraz, ale OWE bardzo się opłacała. I daje myślenie bardziej ekonomiczne niż menedżerskie (co nie zmienia faktu, ze wylądowałem na ciekawych studiach). Zajrzyj na mojego bloga, tam coś o tym pisałem.

[yacabo]

Witaj Czuk,
- Wybierz sobie tylko jedna pare do obserwacji. Polecam EU lub CHF
- Jeden glowny TF polecam 4H od biedy 1H
- AT to podstawa na FX
- Wskazniki sa bee. Ale niestety dowiesz sie o tym duzo pozniej. Czyli tak jak wszyscy bedziesz sie bawil wskaznikami i w koncu zrozumiesz ze to nonsens.
- Podstawa to linie trendu, kanaly, fibo no i oczywiscie price action. Ze wskaznikow polecam srednie i nic wiecej, moze czasami do diwergencji jakis oscylator
- Niestety jest jeszcze jedna rzecz ktorej nie da sie kupic. Mianowicie doswiadczenie czyli czas. Obserwacja wykresu zajmuje naprawde wiele czasu. Dlatego polecam obserwacje jednej pary, poniewaz pary poruszaja sie roznie, czyli kazda para ma inna specyfike. Naucz sie jednej pary to pozniej bedzie ci latwiej patrzec na inne. Bo to nie prawda ze AT wszedzie dziala tak samo...
- Badz pasjonatem FX i miej swoj rozum. Forum moze bardzo pomoc ale moze taz baaardzo zaszkodzic jesli zwiazesz sie z tkz oszolomami co to zawsze wszystko wiedza i 10 lotow i 100 pipsow to bulka z maslem.

- Szkola jest najwazniejsza, Fx przy okazji. Moze pozniej bedziesz mogl to zmienic

Pozdrawiam i życze powodzenia.

[klonmarcin]

Witaj Czuk,

Potwierdzam słowa yacabo w 100 % procentach - jakbym widział swoją wypowiedź.

[michael7]

Tak a propo tych konkursów o których mówiłeś to wtrące swoje 3 grosze.
Nie wiem czy w tym roku sie odbędzie bo wlaśnie sprawdziłem ze w 2009 roku go nie było. Mowa tutaj o konkursie "Z klasy do kasy". Może to nie forex, ale GPW.
Swojego czasu to polegało na inwestycje w rozne instrumenty finansowe, niestety nie było rynku terminowego. Sprowadzało się głównie jednak do spółek z wig 20, choc miał byc dodany jeszcze MWIG. W skrócie dostajesz wirtualne 100 tys i jazda. Team min. 3 osobowy.
Ja również rozpoczynałem w wieku 16 lat swoja przygode z rynkiem, od GPW. W drugiej klasie LO wystartowałem w tym konkursie i sadzę że było to ciekawe doświadczenie. Nagroda główną było 10 tys. (Niestety ostateczny etap to była już wiedza teoretyczna, więc nie udało się zgarnąć głownej nagrody) konkurs był sponsorowany przez Gaz. Wyb., TVN24, CitiBank, NBP, itd. Ostateczny etap prowadził nawet Roman Młodkowski, z którym udało mi się nawet zamienić słówko. A na zakończenie przyjechał zmarły niestety były Prezes NBP Sławomir Skrzypek.
Sadzę, że możesz doglądać w internecie czy konkurs odbedzie sie w przyszłym roku szkolnym. Byc może Cię to zainteresuje.

A co do samych poczatkow na rynku Forex, to przede wszystkim nie łap kilku srok za ogon w tym samym czasie, bo sie pogubisz. Jesli chcesz książki to skup sie na ksiązkach (myslę, że koledzy podali tutaj juz duzo tytułów).
A co do studiów to też wybrałem Finanse i Rachunkowośc, tylko ze na UE w Poznaniu. Generalnie teraz bede miał 3 rok i chyba na magisterke bede zmieniał kierunek na informatyka i ekonometria.
Życze powodzenia!

[Nievinny]

Z klasy do kasy

Jest o kant d*** rozbić, takie obwarowania, że w zasadzie sprowadza się do policzenia portfela efektywnego, zero spekulacji, z całym szacunkiem zrobione jak dla debila.
Nie wiem jak teraz, ale całkiem dobry jest SIGG (https://sigg.gpw.com.pl/), gdzie naprawdę można rozwinąć skrzydła. Jest nawet krótka sprzedaż, której mimo wprowadzenia 1 lipca, trudno szukać na razie w praktycznym wykonaniu na GPW.

[michael7]

Zero spekulacji? no chyba nie chodzi o to, zeby młodzi ludzie rozpoczynajacy swoja przygode z rynkiem zaczynali od spekulacji. Przynajmniej jak robili jakieś inwestycje to patrzyli na to troche szerzej. Nie mówie, że konkurs był fantastyczny, ale wskazałem tylko, że ot taki istnieje i mozna(nie trzeba) sie zainteresować.

Konkurs o którym mówisz moze byc ciekawy, szczególnie jeśli byłaby dostępna krótka sprzedaż.
Jak dla mnie warto sie interesować, bo wystartowac w konkursie zawsze mozna i sprobowac swoich sił ze swoimi rówieśnikami.

[Nievinny]

A może chodzi oto, żeby strona posiadająca kapitał udostępniała go stronie potrzebującej i uczestniczyła w zyskach z tego kapitału? No błagam...
Cały kapitalizm to spekulacja, a słowa mówiące o budowaniu wartości i inwestowaniu są puste. Tak mówi się ludziom, zebu udostępniali kapitał firmom/funduszom/bankom.
Nawet kupując akcje długoterminowo spekulujesz, bo zakładasz wzrost ich wartości, bo teoretycznie tak być powinno, ale nie musi, więc to tylko nasze insynuacje, czyli de facto spekulacja.
Więc jak już ją poznawać to na całego.

[zz]

Cały kapitalizm to spekulacja, a słowa mówiące o budowaniu wartości i inwestowaniu są puste.

Są rzeczywiście puste do momentu gdy klient poprosi o udokumentowanie dziesięciu lat udokumemtowanego anty debilizmu,wtedy nabiera to realnej wartości.....
Nievinny nie traktuj tego jako złośliwość,tylko jako przycinek do poważnych procesów inwestycyjnych.....

Pozdrawiam.

Dodano po 3 minutach:

Ps.

Nawet kupując akcje długoterminowo spekulujesz, bo zakładasz wzrost ich wartości, bo teoretycznie tak być powinno, ale nie musi, więc to tylko nasze insynuacje, czyli de facto spekulacja.

Fundamentalnie nie ma żadnej spekulacji.Akcja jest tyle warta ile jest na nią dywidendy w %,że nam wodę z mózgu ..zrobili... no...to już jest spekulacja...

Pozdrawiam.