Jak pogodzic prace zawodowa i Forex?
Asia ja zauważyłem że ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Bo jako tako to czytasz ale nie rozumiesz treści.
Może dlatego zamiast buy dajesz sell i stąd taki wynik.
Czasem jak czytam Twoje posty to potem się cofam na poprzednie strony żeby zobaczyć czy czegoś nie ominąłem, taki są właśnie ni z gruchy ni z pietruchy.
Żeby nie jechać offtopica do końca.
Jak pogodzić prace zawodowa i Forex?
Niech Forex będzie twoją pracą zawodową.
Pojechałem po bandzie prawda?
Prostsza opcja to wyższy timeframe.
Może dlatego zamiast buy dajesz sell i stąd taki wynik.
Czasem jak czytam Twoje posty to potem się cofam na poprzednie strony żeby zobaczyć czy czegoś nie ominąłem, taki są właśnie ni z gruchy ni z pietruchy.
Żeby nie jechać offtopica do końca.
Jak pogodzić prace zawodowa i Forex?
Niech Forex będzie twoją pracą zawodową.
Pojechałem po bandzie prawda?
Prostsza opcja to wyższy timeframe.
Jo, tylko gdyby jej nie było na forum to skąd byśmy wiedzieli, że jesteśmy tacy mądrzy i wspaniali???Microbi pisze:Posty Asi trzeba ignorować, to taki ciężki przypadek . Ona wie lepiej wszystko, taki model cóż, zdarza się.

A co do tematu to trzeba poświęcić pracy zawodowej tylko 8h dziennie i 2h na forex. a za kilka miesięcy lub lat odwrócić te proporcje.
marmon
no widzisz
staram się wyciagam pomocną rekę do kolegi Cyba jak nikt tu inny w trudnej dla niego sytuacji
kto go lepiej zrozumie jak nie ja
a przeciez to musiało byc chyba dla niego tak dobrego gracza niełatwe przezycie
grać za 12zł
nawet taka majoneziara jak ja nigdy nie grałam taką kwotą
nawet sobie tego nie umiem wyobrazić
Ty pewnie też
cieszy że sie nie poddał i walczy dalej
ja tez miałam okresy zwatpienia, ale min dzieki jego wsparciu walcze dalej
wierzę że Cyb da radę
i bede go wspierała z całych sił
no widzisz
staram się wyciagam pomocną rekę do kolegi Cyba jak nikt tu inny w trudnej dla niego sytuacji
kto go lepiej zrozumie jak nie ja
a przeciez to musiało byc chyba dla niego tak dobrego gracza niełatwe przezycie
grać za 12zł
nawet taka majoneziara jak ja nigdy nie grałam taką kwotą
nawet sobie tego nie umiem wyobrazić
Ty pewnie też
cieszy że sie nie poddał i walczy dalej
ja tez miałam okresy zwatpienia, ale min dzieki jego wsparciu walcze dalej
wierzę że Cyb da radę
i bede go wspierała z całych sił
Mam wrażenie, że Pani Asia sobie z jakiegoś powodu z Pana Cyb-a kpi nie szczędząc przy tym sarkazmu. Czyli jak zwykle...
Co do połączenia pracy z FX to myślę, że już Panowie dobrze napisali, że należy zwiększyć TF. Moim zdaniem najlepiej do świec dziennych i zacząć handlować średnio terminowo wzwyż.
Co do połączenia pracy z FX to myślę, że już Panowie dobrze napisali, że należy zwiększyć TF. Moim zdaniem najlepiej do świec dziennych i zacząć handlować średnio terminowo wzwyż.
Podtrzymuję swoje zdanie i dodam jeszcze że życia Ci braknie przyjacielu jak będziesz chwytał wszystkie sroki za ogon. Albo rybki , albo akwarium. A co do wyższych interwałów , jak co niektórzy proponują , to moim zdaniem , tak samo możesz zagrać sobie w ruletkę w kasynie - albo czarne , albo czerwone , przynajmniej nie stracisz tyle czasu po pracy. Wiem że nikt tutaj nie potrafi przewidzieć czy zostanie pokonany taki czy inny poziom fibo itd , wszyscy zastanawiają się nad kierunkiem - czy może wzrośnie , być może spadnie. Jak więc możesz ustalić jakiś zadowalający pułap? Fx lubi spokój . Weżmy np parę AUD/USD - obserwowałem ją od godziny 10.00 a przesłanki do zajęcia shorta pojawiły się dopiero po 14.00. Na jakiej podstawie możesz zakładać że coć pójdzie w żądanym kierunku skoro nie widzisz co się dzieje na rynku. Wymyśl coś i nie słuchaj innych. Pozdrawiam- Hej!KRZYSIEKG pisze:Może się tutaj wyłamię ale myślę , że grając po pracy "wypalisz się" bardzo szybko

Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.
Harujesz przez 10 godzin na etacie , przychodzisz wykończony , potem odpalasz wykres , analizujesz , porównujesz itd , Może uda się gdzieś coś wyłapać choć wykres ani drgnie... No cóż , może jutro... Dzisiaj już kończę , bo oczy szwankują...A do pracy trzeba wstać. Załapiesz 10 pipsów na plus , euforia. Stracisz 20 , totalna załamka... I tak codziennie przez 5 dni... A gdzie życie prywatne , rodzina ? I co ? Komu tutaj szwankuje poczucie humoru ?Nie "wypalisz się"? Życzę powodzenia... Takie są po prostu realia...madlady pisze:odniosłam wrażenie że komuś poczucie humoru szwankuje...
forex wyjada tą częśc psychiki?
Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.