Otóż jak na rynku może występować wykupienie? przykładowo taka para walutowa EURUSD. Poza rynkiem wymiany istnieje lwia jej część, skupiająca się na rynkach wewnętrznych słabo związana z forexem. Inna kwestia co uznajemy za wykupienie? Gdy mamy duzy wzrost tej pary można by uważać ze na rynku jest dużo dolara ale mało euro (na interbanku więcej kasy fizycznie sie wymienia w formie przewalutowania), ale każdy przecież wie że samych dolarów na rynku jest wielokrotnie więcej niż euro, więc stosunek wartości tych produktów jest dość różny. Przykładowo po wygaśnięciu opcji na rynku, dnia następnego mamy nie tyle wykupiony rynek co zmianę ceny odniesienia wśród dilerów. Innymi słowy kurs wymiany jest tworem sztucznym ponieważ często podstawą do wyceny danej waluty jest tylko wolumen którym wykonywane są trejdy, reszta waluty na rynkach wewnętrznych nie ma na to za bardzo wpływu.
Inna kwestia polega na tym jak rynek sobie z tym radzi z napływem nowych środków. Waluta jest towarem jeżeli jest za duża podaż to cena powinna spadać, a wielu z nas zdaje sobie sprawę że ilość fizyczna waluty na rynku nie ma wiekszego znaczenia. Powód wg mnie jest prosty, możemy windować tak długo cenę w górę aż będzie to możliwe(czyt.zyskowne). Tutaj diler ustala po ile jest w stanie sprzedać towar, no i gdzie tu do cholery równowaga

Tylko jak ma człowiek prognozować cenę


P.S. W takich warunkach mozna pompować sztucznie rynek, ale ja się tam nie dziwię im slabszy dolar tym lepszy eksport w stanach, im lepszy eksport tym wiekszy jest drenaż rynków europejskich i azjatyckich, a dolar i tak wraca. Najwyżej się dodrukuje
