Tak, a co byś zrobił z emerytami? Powystrzelał?xpep pisze:ZUS to bym odrazu zamknal i tak za 10-20 lat nie bedzie mial kto pracowac na emerytow
podnoszenie podatkow przez Rzad
Chyba zbyt wiele wymagasz od dzieci.Spragniony pisze:i powinien też tak wychować dzieci by mu pomagały finansowo i nie tylko.
dziwi mnie trochę, że ludzie, którzy działają na foreksie tak bronią tego typu instytucji, które niczym rak zżerają nasze państwo od środka.

Ja tam nikogo nie bronię. Co do KRUSu to podoba mi się w nim zryczałtowana stawka. Myślę, że to rozwiązanie jest dość dobre i warte rozpowszechnienia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kasa_Rolni ... %82ecznegoalinoe pisze:Co do KRUSu to podoba mi się w nim zryczałtowana stawka. Myślę, że to rozwiązanie jest dość dobre i warte rozpowszechnienia.
W ubezpieczeniu społecznym rolników funkcjonują na odrębnych zasadach finansowych dwa rodzaje ubezpieczenia:
ubezpieczenie emerytalno-rentowe, finansowane w przeważającej części z dotacji budżetowej, uzupełnionej dochodami ze składek ubezpieczonych rolników;
ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie, realizację świadczeń z tego ubezpieczenia gwarantują jedynie składki od rolników, gromadzone w Funduszu Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników. Fundusz ten jest osobą prawną, funkcje zarządu pełni z urzędu Prezes KRUS, pod nadzorem Rady Rolników.
Kasa prowadzi działalność prewencyjną, rehabilitację leczniczą i wydzielone orzecznictwo lekarskie, zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne, świadczenia kombatanckie dla inwalidów wojennych, pełni funkcję płatnika składek na ubezpieczenie zdrowotne. Według danych na koniec półrocza 2005 ubezpieczeniu w Kasie podlegało 1.563.228 osób, a emerytury lub renty pobierało 1.621.980 świadczeniobiorców.
W roku 2008 budżet dołoży do kasy KRUS 15,9 mld złotych Jak jest teraz?
No, ale co wynika z twojego postu? Opisałeś sytuację i to wszystko. Mamy półtora miliona rolników. Pewnie 200-300 tys. to gospodarstwa wysokotowarowe o sporej powierzchni. Pozostałych można podzielić na tych co mają "cośtam" za stodołą oraz na pseudo-rolników co mają ale nic nie robią. Jest jeszcze grupa z działami specjalnymi produkcji. Ci ostatni odpadają bo płacą podatek dochodowy, co więcej płacą też podatek rolny jak wszyscy rolnicy. Tych przedostatnich wyrzucamy z KRUSu. Co do reszty to podnosimy im składki, możemy je zróżnicować i w zasadzie problem rozwiązany.
Pomysł lepszy niż tworzenie nowych podatków.
Co rozwiązuje likwidacja KRUSu?

Co rozwiązuje likwidacja KRUSu?
Prosty fakt. To, że na emeryturę i rentę rolnika, każdego rolnika, składam się i ja i ty i jeszcze wiele innych osób, bo jest finansowana głównie z budżetu.alinoe pisze:No, ale co wynika z twojego postu?
Moja emerytura jest finansowana z moich składek (pomijając problemy demograficzne), które płacę proporcjonalnie do mojego wynagrodzenia.
Nie sądzisz, że to trochę niesprawiedliwe? A skoro uważasz, że KRUSem można objąć wszystkich, w sensie składką ryczałtową, to może podnieśmy podatki od razu na 60% wszystkie... wtedy dla wszystkich wystarczy...

Nie tylko na emeryturę rolnika ale także innych emerytów niebędących rolnikami bo oni nie składali się na swoją emeryturę, tyle że to nie ich wina.beginner pisze:Prosty fakt. To, że na emeryturę i rentę rolnika, każdego rolnika, składam się i ja i ty i jeszcze wiele innych osób, bo jest finansowana głównie z budżetu.
Zryczałtowana składka jest o tyle dobra, że zapewniałaby podstawowe minimum a jak ktoś chce więcej to niech sam to sobie zapewni i niekoniecznie przez ZUS czy OFE. Oczywiście objęcie wszystkich rozwiązaniem stosowanym w KRUSie zapewne byłoby nierealne przy wysokości składek jakie obecnie są w KRUSie i/lub bez podwyższenia wieku emerytalnego.
Dyskusje czy to jest sprawiedliwe czy nie są moim zdaniem bez sensu. Chyba każdy zdaje sobie sprawę co leży u źródeł tego problemu i ci, za których płacimy nie są niczemu winni. Jedyne nad czym warto dyskutować to efektywność systemu a nie jakieś anarchistyczne duperele.
Właśnie ma sens.alinoe pisze:Dyskusje czy to jest sprawiedliwe czy nie są moim zdaniem bez sensu.
Likwidacja KRUSu i włączenie rolników do takiego systemu emerytalnego, jakim objęci są wszyscy.
Same zalety: mniejsza biurokracja, sprawiedlie i takie same składki, mniejsze dodacje z budżetu.
Co nie zmienia faktu, że ZUS wymaga reformy... jak wszędzie...
Ale gdzie ty tu widzisz mniejszą biurokrację? Przecież prowadzenie gospodarstwa to nie to samo co praca na etacie i obliczenie dochodu nie jest takie proste a od dochodu zależy wysokość składki w ZUSie i OFE. Przecież znaczna część rolników nie wie co to jest przychód a co to dochód. Nie wspomnę już o starych dziadkach, którzy mają problem z pisaniem a jak dobrze piszą to mają problem z widzeniem. Przecież to oczywiste, że wielu rolników będzie miało problem z obliczeniem dochodu, od którego będzie zależała wartość składki. 60-letnia babcia będzie obliczała dochód z hektara rzodkiewki za stodołą. Czy jak sąsiad zaorze jej pole będzie mogła wrzucić w koszty uzyskania przychodu butelkę wódki będącą zapłatą czy też nie? Zyskają na tym bałaganie głównie biura rachunkowe a nie społeczeństwo.Likwidacja KRUSu i włączenie rolników do takiego systemu emerytalnego, jakim objęci są wszyscy.
Same zalety: mniejsza biurokracja, sprawiedlie i takie same składki, mniejsze dodacje z budżetu.
Może być sprawiedliwiej, mogą być mniejsze składki ale czy nie może być efektywniej? Po co równać do gorszego poziomu?
Oczywiście można zastosować jakiś odgórny sposób liczenia dochodu, powiedzmy mnożąc liczbę ha przez jakąś "z sufitu" wziętą liczbę przez GUS. Pytanie czy to będzie bardziej sprawiedliwe niż stawka zryczałtowana w KRUSie bo przecież hektar hektarowi i tak nie równy, zależy co się uprawia i jaka jest wydajność.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2010, 20:50 przez alinoe, łącznie zmieniany 1 raz.
Aby KRUS był w takiej samej proporcji finansowany jak ZUS wpływy (a tym samym i składki - ew. inne rozwiązanie) powinny być 4 razy większe. Już widzę te strajki rolników w całym kraju.. Najlepsze rozwiązanie to oczywiście liczyć w takim wypadku od powierzchni. A jak ktoś udaje rolnika to niech się przeniesie do ZUS.
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
O jednego dyrektora mniej, o np 20 kierowników mniej, o np 50 specjalistów mnie. Czy to nie jest oczywiste, że lepiej mieć jedną strukturę ogranizacją niż dwie?alinoe pisze:Ale gdzie ty tu widzisz mniejszą biurokrację?
Dotacje z EU do hektara nie sprawiają im trudności, a to nie jest nadawane z automatu. Nie róbmy z nich debili, bo nie są. A sprzątaczka to co? A kasjerka to co? One mogą?alinoe pisze:Przecież znaczna część rolników nie wie co to jest przychód a co to dochód.
Pomoc społeczna. Tak samo jak w przypadku nie-rolników. Albo rodzina, tak samo.alinoe pisze:Nie wspomnę już o starych dziadkach, którzy mają problem z pisaniem a jak dobrze piszą to mają problem z widzeniem.
Tego nie rozumiem...alinoe pisze:Po co równać do gorszego poziomu?
Dodano po 4 minutach:
Znalazłem linka:Tig3r pisze:Aby KRUS był w takiej samej proporcji finansowany jak ZUS wpływy (a tym samym i składki - ew. inne rozwiązanie) powinny być 4 razy większe
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 88382.html
Budżet dopłacił w 2008 35mld do ZUS i 16 mld do KRUS, czyli nieco dwa razy tyle a obsługuje wszystkich z wyjątkiem rolników, których jest tylko 1,2 w KRUSie...
Pełna zgoda. Nikt tego nie ruszy...Tig3r pisze:Już widzę te strajki rolników w całym kraju..
Dodano po 1 minutach:
Ale ZUS wymaga reformy, bez dwóch zdań.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2010, 21:19 przez beginner, łącznie zmieniany 1 raz.