
zauwazyłem ze TRO buduje przynajmniej czesc swoich strategii na tej banalnej statystyce- np zlicza ile swiec tworzy knoty a ile nie, ile srednio potem pipsow leci w przeciwna strone, co sie dzieje z daily maximum itp ale to wszystko statystyka...z reszta asm to podkresla w tej swojej opowiesci o szczurze, ktory osiagal lepsze wyniki od studentow Yale...szczur wyczaił szybko, ze statystycznie idac w lewo ma 60% szans na nagrode i caly czas to robil podczas gdy studenci szukali teorii wszystkiego, sami siebie przekonujac, ze juz juz sa blisko odkrycia mechanizmu przydziału nagrod..okazalo sie ze skutecznosc szczura wynosila 60% podczas gdy studenci nie przekroczyli skutecznosci 52%...banalny eksperyment ale niezwykle pouczajacy wg mnie.
oczywiscie wszystko sie z czasem moze zmieniac ale mimo wszystko takie banalne statystyczne systemy moga działac...a jezeli 60% decyzji jest poprawna przy SL=TP, zarabiamy (oczywiscie jezeli TF jest dostatecznei wysoki zeby pokryc spread

widze z reszta ze duzo indykatorow TRO to wlasnie takie banalne mierniki szans- ciagow swiec jednego koloru itp...zeby taka metoda byla efektywna, trzeba umiec tworzyc odpowiednie skrypty, liczenie tego recznie to szalenstwo mysle...
troche offtop polecialo
