
na czym zarabia broker - filtrowany data feed
na czym zarabia broker - filtrowany data feed
hej witam wszystkich powiedzcie na czym tak naprawde zarabia broker bo juz nie rozumiem wiadomo na spread i na czym jeszcze, pytam dlatego bo jestem ciekawy czemu tyle brokerow zabrania skalpowac bo przeciez chyba nie ma ja w tym interesu ze ty tracisz bo przeciez tylko zarabiaja na prowizji dzieki za odpowiedzi 

No i sobie odpowiedziałaśbo przeciez chyba nie ma ja w tym interesu ze ty tracisz

Nie do końca tak oczywiście jest, ale zdarza się - wszystko zależy od brokera i jego polityki.
Probably my best technique is not picking up the phone to close out a winning trade. - Jerry Parker
mój Blog, szkolenia fx
guzik "www" poniżej 
mój Blog, szkolenia fx


Brokerzy MM oficjalnie zarabiają na spreadzie, ale sądzę, że w praktyce jest to tylko niewielka część ich dochodu - w praktyce zarabiają po prostu na stratach swoich klientów, bo są przecież drugą stroną transakcji. Nie ma się zresztą co dziwić, skoro większość osób grających na FX traci pieniądze, to najlepszą metodą zarabiania jest właśnie bycie drugą stroną ich transakcji. Oficjalnie brokerzy MM zabezpieczają się na interbanku, więc teoretycznie nie powinni być zainteresowani tym, żeby ich klienci tracili, ale w praktyce myślę, że tylko niektórzy najlepsi MM faktycznie zabezpieczają się na interbanku, reszta po prostu bierze łatwą kasę przegrywających klientów. Zresztą chyba nie ma w ogóle takich w 100% uczciwych MM. Zakaz skalpowania akurat wcale nie musi świadczyć źle o brokerze MM, bo takie transakcje trudno jest zabezpieczać na interbanku, więc jeśli broker tego zabrania, to może to świadczyć o tym, że jednak stara się swoje transakcje zabezpieczać i nie grać przeciwko klientowi.
Zupełnie inna historia jest z brokerami ECN. Oni nie są drugą stroną transakcji i zarabiają tylko na prowizji, nie zależy im na tym, żeby ich klienci tracili. Dlatego u ECN skalpowanie powinno być zawsze dozwolone, a nawet powinno im zależeć, żeby mieć jak najwięcej skalperów wśród klientów, bo przy większej ilości transakcji więcej zarabiają na prowizjach.
Zupełnie inna historia jest z brokerami ECN. Oni nie są drugą stroną transakcji i zarabiają tylko na prowizji, nie zależy im na tym, żeby ich klienci tracili. Dlatego u ECN skalpowanie powinno być zawsze dozwolone, a nawet powinno im zależeć, żeby mieć jak najwięcej skalperów wśród klientów, bo przy większej ilości transakcji więcej zarabiają na prowizjach.
po prostu nie przekazuja twojego zlecenia na gielde tylko je nettuja ( netting) z innymi i to jest tak jakby robili transakcje przeciwko tobie. do tego dochodzi jeszcze prowizja, spread, swap, prowizje przy wyplacaniu gotowki, prowizje przy przeliczeniach zyskow ( z reguly zarabiasz np w USD, a twoje konto jest w PLN, wtedy ci zabiara za wymiane tez trosxzeczke.
-
- Bywalec
- Posty: 19
- Rejestracja: 27 lut 2010, 19:01
W praktyce wygląda to tak, że broker MM zabezpiecza się tylko jeśli klient gra lotami i to też musi mieć wyniki. Wcale im się nie dziwie że tak robiąFXfighter pisze:Brokerzy MM oficjalnie zarabiają na spreadzie, ale sądzę, że w praktyce jest to tylko niewielka część ich dochodu - w praktyce zarabiają po prostu na stratach swoich klientów, bo są przecież drugą stroną transakcji. Nie ma się zresztą co dziwić, skoro większość osób grających na FX traci pieniądze, to najlepszą metodą zarabiania jest właśnie bycie drugą stroną ich transakcji. Oficjalnie brokerzy MM zabezpieczają się na interbanku, więc teoretycznie nie powinni być zainteresowani tym, żeby ich klienci tracili, ale w praktyce myślę, że tylko niektórzy najlepsi MM faktycznie zabezpieczają się na interbanku, reszta po prostu bierze łatwą kasę przegrywających klientów. Zresztą chyba nie ma w ogóle takich w 100% uczciwych MM. Zakaz skalpowania akurat wcale nie musi świadczyć źle o brokerze MM, bo takie transakcje trudno jest zabezpieczać na interbanku, więc jeśli broker tego zabrania, to może to świadczyć o tym, że jednak stara się swoje transakcje zabezpieczać i nie grać przeciwko klientowi.
Zupełnie inna historia jest z brokerami ECN. Oni nie są drugą stroną transakcji i zarabiają tylko na prowizji, nie zależy im na tym, żeby ich klienci tracili. Dlatego u ECN skalpowanie powinno być zawsze dozwolone, a nawet powinno im zależeć, żeby mieć jak najwięcej skalperów wśród klientów, bo przy większej ilości transakcji więcej zarabiają na prowizjach.

A teraz dylemat, skoro 95% kasy ludzi, którzy tracą nie pojawi się nigdy na rynku to kto płaci zyskownym.


Yaaa man