Firma w Delaware i inne kraje offshore.
-
- Stały bywalec
- Posty: 23
- Rejestracja: 01 sie 2009, 21:42
Ja też nie negauję Twojego sposobu myślenia. Załóżmy że zakładasz firmę w USA ok, prowadzisz interesy załóżmy 3 lata i wszystko jest super, ale pamiętaj że od tych 3 lat w Polsce popełniasz przestępstwo i urząd skarbowy policzy wszystko za te 3 lata. Twój sposób jest nazywany "prostym przeniesiem dochodów" co w żadnym stopniu nie chroni Ciebie przed urzędem skarbowym w Polsce. Zakładanie firmy w USA i gdziekolwiek na świecie jest legalne ale trzeba umowy firmy tak sprecyzować żeby nie popełniać przestępstwa w Polsce. Solorz ma tak sprecyzowane dokumenty firmy że urząd skarbowy nie miałby prawa do czego się przyczepić.
-
- Stały bywalec
- Posty: 23
- Rejestracja: 01 sie 2009, 21:42
To zmień prawnika. Opowiem Ci moją sytuację. Byłem ostatnio w kancelarii prawnej która zajmuje się optymalizacją podatkową i tworzeniem wehikułów korporacyjnych. Dowiedziałem się, że jest możliwość założenia firmy w USA, która działa zgodnie z prawem USA i Polski. mało tego, można osiagać dochód na terenie USA i Polski płacąc jedynie 250$ rocznie podatku. Jeszcze lepsza informacja, nie tyle obniże podatki w Polsce ale nie będę płacił ich w ogóle, żadnego podatku dochodowego nic zupełnie. I wszystko zgodnie z przepisami prawa polskiego.
-
- Stały bywalec
- Posty: 23
- Rejestracja: 01 sie 2009, 21:42
-
- Stały bywalec
- Posty: 23
- Rejestracja: 01 sie 2009, 21:42
Jeszcze jedna uwaga dla czytających to forum, większość firm które pośredniczą w zakładaniu firm w rajach podatkowych za kilka tysięcy zł a nawet kilkanaście nie zapewniają nam żadnego bezpieczeństwa prawnego. Ludzie korzystają z ich usług bo np nie znają angielskiego lub nie wiedzą gdzie szukać informacji żeby założyć taką firmę samemu. Oferta jednej firmy jest za 8 tys zł, rejestrują w Delawere gdzie faktyczny koszt rejestracji jest śmiesznie niski. Naciągają z każdej strony. A po kilku latach prowadzenia takiej firmy do naszych drzwi puka urząd skarbowy i jest problem.
Tak, spotkałem się z tym , zresztą nawet wiem o jaką firmę chodzi. Firmy6 co zapewniają obsługę prawną to koszt od 4000 euro, przy czym w bardzo wąskim zakresie i trzeba dopłacić ze większy udział.
Rozmawiałem z kilkoma firmami w PL co pomagają w pośrednictwie ( już wtedy wiedziałem z czym to się je ) i absurdalne opłaty jakie maja za sprawy bezpłatne ot szkoda gadać, przykład nieszczęsnego numeru podatkowemu z USA, koszt przez pośrednika z PL 1200zł , złożenie go przez internet samodzielnie to koszt 0 ( słownie zero ) złotych/USD, kolejnym jest wmawianie że potrzebujemy konta bankowego w USA i liczą od 500 USD w górę za to, a prawda jest taka że tego konta nie potrzebujemy. Oczywiście ot nie wszystkie myki z ich strony.
Rozmawiałem z kilkoma firmami w PL co pomagają w pośrednictwie ( już wtedy wiedziałem z czym to się je ) i absurdalne opłaty jakie maja za sprawy bezpłatne ot szkoda gadać, przykład nieszczęsnego numeru podatkowemu z USA, koszt przez pośrednika z PL 1200zł , złożenie go przez internet samodzielnie to koszt 0 ( słownie zero ) złotych/USD, kolejnym jest wmawianie że potrzebujemy konta bankowego w USA i liczą od 500 USD w górę za to, a prawda jest taka że tego konta nie potrzebujemy. Oczywiście ot nie wszystkie myki z ich strony.
Rzeczą, którą najtrudniej w świecie zrozumieć, jest podatek dochodowy.
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- Stały bywalec
- Posty: 23
- Rejestracja: 01 sie 2009, 21:42
http://ft.onet.pl/10,31049,porozumienie ... tykul.html ciekawy artykuł, czytałem przed chwilą, trzeba uważać na każdym kroku bo urzędy skarbowe są bezlitosne
Dodano po 3 minutach:
Ja tak samo jak Ty się napaliłem na to, poczytałem, przygotowałem dokumenty i chciałem wszystko dopiąć na ostani guzik ale poszedłem do prawnika się upewnić a on mnie wyśmiał z tymi dokumentami i powiedział że mógłbym narobić sobie więcej kłopotów niż to warte a z kar nałożonych przez nasz urząd skarbowy nie wygrzebałbym się do końca życia.
Dodano po 3 minutach:
Ja tak samo jak Ty się napaliłem na to, poczytałem, przygotowałem dokumenty i chciałem wszystko dopiąć na ostani guzik ale poszedłem do prawnika się upewnić a on mnie wyśmiał z tymi dokumentami i powiedział że mógłbym narobić sobie więcej kłopotów niż to warte a z kar nałożonych przez nasz urząd skarbowy nie wygrzebałbym się do końca życia.
Mógłbyś rozwinąć ??roberto233 pisze:
Ja tak samo jak Ty się napaliłem na to, poczytałem, przygotowałem dokumenty i chciałem wszystko dopiąć na ostani guzik ale poszedłem do prawnika się upewnić a on mnie wyśmiał z tymi dokumentami i powiedział że mógłbym narobić sobie więcej kłopotów niż to warte a z kar nałożonych przez nasz urząd skarbowy nie wygrzebałbym się do końca życia.
Rzeczą, którą najtrudniej w świecie zrozumieć, jest podatek dochodowy.
Albert Einstein
Albert Einstein