Z tych linków znam tylko tego typka: "XPreay".
Kiedyś YouTube podpowiedział mi jego filmy.
Dosłownie wystarczy posłuchać go przez dwie minuty i od razu widać z kim ma się do czynienia - Był tam nawet taki komentarz kiedyś:
1.) Jak długo zajmujesz się tradingiem?
2.) Jakie stopy zwrotu (procentowo) na przestrzeni lat osiągnąłeś?
3.) Czy osiągnąłeś wynik lepszy niż ktoś kto inwestuje pasywnie?
4.) Czy corocznie pokonujesz indeks wzorcowy np. S&P 500?
Myślę, że zadane pytania były bardzo adekwatne, szczególnie jeśli ktoś nagrywa filmy o tradingu to warto móc pokazać, czy w ogóle to co robi ma jakikolwiek sens. W końcu po co robić trading. gdyby wyniki były gorsze od zwykłego banchmarku.
Jego odpowiedź to:
XPreay pisze:
1. Skończyłem z prywatą w sieci już dawno i nie zamierzam do niej wracać - jeśli ktoś nic nie sprzedaje tak jak ja nie musi się martwić o wyniki sprzedażowe + to czy ktoś go potraktuje na poważnie.
Zaspokajanie wścibskich nosków jest mi do życia nie potrzebne. Więcej z tego problemów niżeli plusów.
2. Jest ogrom daytraderów którzy osiągają kosmiczne rezultaty. Niestety większość z nich pojawia się głównie na tablicach wyników konkretnych konkursów Tradingowych/Propach niżeli w social-mediach.
3. Branie na poważnie czegokolwiek, nie testując tego prywatnie na wykresach tylko „wierzenie” temu co się usłyszy/zobaczy na Youtube to całkowita odwrotność tego co promuje.
Świadczy to o szukaniu złotych grali/sposobów pasujących do każdego typu spekulanta.
4. Całkowicie odpowiada mi granica którą wyznaczam w swojej prywatności i nie oczekuje że trafię do każdego.
Odzew ludzi na insta czy mailu którzy osiągają dzięki tej serii lepsze wyniki jest czymś co całkowicie mi wystarcza i nie potrzebuje bardziej „świecić”, a swoje konta pozostawiam dla siebie
Do tego dodajmy, że miał (nie wiem jak teraz) współpracę z jakimś brokerem. Filmy, które wrzucał to "rozgrywane" momenty na rynku co budziło totalne poczucie zażenowania.
Po prostu większość ludzi nie rozumie, że trading jest nudny i tutaj nie ma miejsca na "ciekawe" filmy w tym temacie. To jest nudne i nie ma w tym wielkich filozofii.
Ci wszyscy ludzie, którzy na YT nagrywają swoje "poradniki" nie mają żadnej wartości do Waszej nauki. Im dłużej ktoś będzie oglądać ich filmy i materiały, tym dłużej zajmie Wam zrozumienie pewnych faktów.
Ale fakt - YT jest pełen tego typu syfu.