- Skąd stwierdzenie, że broker z Mauritiusa nie będzie miał możliwości ściągnięcia debetu? Z tego co wiem istnieje cyfrowa księga dłużników i nawet jeśli proces odzyskiwania pieniędzy byłby trudny, to taka osoba na pewno byłaby ścigana. Tym bardziej, że jak wspomniałeś wiele brokerów padło, a więc dłużników ścigać będą w pierwszej kolejności.broker z Muritiusa nie będzie miał możliwości debetu z ciebie ściągnąć dla tego po czarnym czwartku wielu brokerów padło , więc myślę że na 1:500 ryzyko jest mniejsze niż na 1:30
Chyba, że miałeś na myśli, że to będzie trudniejsze, aniżeli w przypadku brokera z Polski? Trudniejsze, ale nie niewykonalne?
Absolutnie to rozumiem, kwestią jest stopień zadłużenia (lewarowania). Przykładowo jak dokładanie do pozycji sprawdziłoby się z poniższych sytuacjach?Tak mam otwarte stratne pozycje bilans to 109,400 a kapitał 100,179 tak więc nadal z tymi stratami jestem na zerze, ale otwarte straty można odrobić nie jedną pozycją a kilkoma , Tręd jest jak fala podnosi wszystkie łódki tylko trzeba na niego poczekać, jak zaksięgujesz SLem no to już z konta odpisana kwota
Sytuacja 1 - spadek o 26% licząc od pierwszego wybicia:
Sytuacja 2 - spadek o 19% licząc od szczytu:
Czekanie na "zmianę fali" w powyższych sytuacjach zazwyczaj czyści konto ludziom, którzy się mocno lewarują. Albo wychodzisz na SL-u, albo koniec zabawy. Chyba, że lewarujesz się nieznacznie, wtedy można dokładać.