A zadaliście sobie pytanie dlaczego w ogóle ktoś podejmuje taką inicjatywę i zakłada biznes prop-trading?
Przecież, logicznie, gdyby sam potrafił zarabiać spekulując na instrumentach finansowych, to po co miałby szukać innych, którzy zarobią dla niego (nich)?
Pewnie nie potrafią sami zarabiać na rynku i co z tego. Lekarze, górnicy, ślusarze generalnie też słabo orientują się w tej tematyce tyle że to w niczym nie szkodzi. Ty też pewnie nie potrafisz zarabiać na rynku skoro jesteś szkoleniowcem, mentorem. No, i tu jest problem. Nie zarabiać na rynku i oferować usługi, które nie wymagają takich kompetencji a nie zarabiać na rynku a oferować szkolenia z zarabiania i/lub obracać cudzą kasą to dwie zupełnie różne kwestie.
Z mojego mentoringu nikt nie chce korzystać, bo ja pokazuję brutalną prawdę, a ludzie chcą otrzymywać kłamstwa, złudzenia, mrzonki, a prawdy nie chcą. Oni chcą złotego środka na zrobienie miliona z 100 PLN w dwa tygodnie.
Weź taki przykład, pierwszy z brzegu, Pan Elon Musk!
Z czego zrobił te swoje miliardy, których nie jest wart?
Z oszukiwania naiwnych ludzi składając nierealne obietnice, których nie umie spełnić.
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.
A propo prop-tradingu. Skoro pojawił się ten temat na forum, pozwolę sobie tutaj opowiedzieć, co o tym myślę, jako że rok temu ostro cisnąłem w ten temat i doszedłem do pewnych wniosków.
Pierwsza była firma na "F" od naszych południowych sąsiadów. Pierwsze wyzwanie +10% walnąłem w jeden, na dodatek pierwszy dzień, bo wtedy jeszcze wierzyłem w piramidowanie i akurat trafiłem na dobry dzień dla mojej ówczesnej strategii. Drugie wyzwanie +5% j/w, również walnąłem w pierwszy dzień i szczęśliwy, że niedługo będę milionerem czekałem na otwarcie konta.
Niestety po otwarciu konta złamałem ich żelazne reguły - nie popatrzyłem że zamykają rynki 10 minut przed prawdziwym zamknięciem sesji USA, a zabronione jest zostawianie otwartych pozycji przez weekend. No i "za karę" zmniejszyli mi lewar do 1:15. Jako że wtedy nie widziałem już dalszego sensu gry z takim lewarem, to wszedłem sobie ALL IN i spaliłem konto.
BTW dziś nie rozumiem jakim cudem jeszcze rok temu potrafiłem takie cuda z piramidowaniem na NASDAQ.
Obecnie za cholerę nie jestem w stanie powtórzyć tych wyników. Cóż, rynki się zmieniły komplenie.
Druga firma, kanadyjska. Bez zbędnych wyzwań. Wpłaciłem równowartość 5% konta bodajże 5000$. Dozwolony DD - 5%, czyli tyle ile wpłaciłeś i nara.
Za to plan skalowania konta mega! Kilka miesięcy i masz nawet prawie pół bańki zielonych do gry!
I wtedy zrozumiałem. Kurczę, przecież skoro mam konto 5000$ i dozwolony DD 250$ to nie potrzebuję tej firmy.
Skoro bym osiągał te ich profit targety, to nie rozumiem po co mi potrzebna firma PT, jeśli to samo można osiagnąć procentem składanym.
Toż to, jakbym grał 250$ tylko z 20 razy większym lewarem i jeszcze się dzielił swoimi z trudem osiągniętymi zyskami !
Jaki problem dla zyskownego tradera nar*chać sobie kapitały do gry?
I na tym się skończyła moja przygoda z PT.
Obecnie, po roku czasu trochę straciłem wiarę w możliwości zarabiania na FX. No pewnie komuś, gdzieśtam się udaje. Są to jednak nieliczne jednostki. Jak zostało wspomniane na tym forum, obawiam się że w tym "biznesie" większość jest w czarnej w p****, jednakże mało kto się przyzna że jest tam gdzie światło słoneczne nie dochodzi.
Osobiście jeszcze popróbuję może przez 2023 rok, ale bardziej w celu ćwiczenia dyscypliny, którą gdzies tam zgubiłem po drodze zupełnie.
Rzecz jasna nikogo nie zniechęcam do brania udziału w PT, to są tylko moje własne przemyślenia.
Ja tam wolę jednak grać na swoim za 200PLN, niż na koncie PT za 10000$, np teraz jestem na obecnym koncie na minusie i nie odczuwam takiego dyskomfortu, że jeszcze -5% i nara.
A świadomość, że się wtopiło kilka razy z rzędu, zostało ci "ostatnie życie" i wylatujesz nie jest niczym przyjemnym i nie pomaga w tradingu.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2022, 15:39 przez Mistyfikator, łącznie zmieniany 3 razy.
Ha, ha fachowcy od zarabiania i oni aplikują do firmy bo chcą obracać cudza kasą. O co mi chodzi? Przecież wiadomo jak to jest z zyskownością traderów więc nic nowego. Chodzi o to, że taki jeszcze potrafi grymasić że są takie a nie inne warunki, że trzeba płacić za weryfikację umiejętności na demo itd. I bardzo dobrze że płaci, kto mówi że ma za darmo oszołom jeden z drugim czyścić rachunek cudzej firmy z pieniędzy bo mu się coś ubzdurało, że jest "forex traderem" i jeszcze potrafi zarabiać pieniądze. Skoro jest taki dobry to niech aplikuje do City i pokazuje CV i track record i niech nie zawraca głowy. Natomiast takie firmy, które biorą ludzi z ulicy to inny model biznesowy. Pomijając fakt, że część takich firm, to potencjalni oszuści, firmy w przyszłości niewypłacalne, to jeśli mamy firmę uczciwą to i tak nie dostaniemy warunków takich jak by chciał profesjonalny trader a firma żeby nie pójść z torbami po oddaniu kasy "traderom" musi polegać na bardziej pewnych zyskach z różnych opłat.
Jesteś krótkowzroczny. Ci z TP chcą zarobić na procesie rekrutacji poprzez mikropłatności. Oni wyłapują amatorów na zasadzie na 100 może kilku zatrudnimy. Masówka zero indywidualnego podejścia. To jest oferta dla początkujących z dość wyżyłowanymi warunkami, które mało doświadczony na pewno złamie.
Jak jesteś dobrym zawodnikiem to bierzesz ze sobą "track record" i to nie ty jesteś przesłuchiwany tylko odwrotnie. I na pewno nie startujesz jak w masowym wyścigu szczurów w Tading Pit od marnych 5000 Eur na depo
Możesz potwierdzić informację na temat ninja, którą tu podałeś?
Swing Trading in Two Sentences :
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.