Kolejne totalne bzdury!
Ty nie masz wiedzy, po prostu. Przyjmujesz jakieś błędne założenia, które ci kościół, albo twoja religia wciska. Gdybyś postudiował trochę najnowszą wiedzę medyczną i biologiczną, to byś może zrozumiał, że płeć nie jest zjawiskiem binarnym, i nie ma czegoś takiego jak ścisła definicja kobiety i mężczyzny. Są natomiast realne problemy ludzi, z którymi medycyna potrzebuje się konfrontować i znaleźć rozwiązania, żeby ludziom się żyło lepiej. Jeżeli dana osoba urodziła się, np. z cechami męskimi, to nie oznacza że ta osoba jest na pewno mężczyzną i musi koniecznie wykonywać tzw. męskie role w społeczeństwie. I do tego jeszcze zmierzać się z kretynami, którzy uważają, że taka osoba jest chora i trzeba ją poniżyć do tego, co oni uważają za słuszne!
PS. Zjawiska biologiczne nie są kwestią polityki, poglądów politycznych, stronniczości, ani religii. To są zjawiska rzeczywiste, które nauka stara się odkrywać, identyfikować, i szuka rozwiązań.
I ostatecznie, jeżeli ktoś z cechami męskimi psychicznie czuje się kobietą, to tylko ta osoba może zadecydować kim jest, jaką rolę w społeczeństwie chce pełnić, i czy chce przejść przez proces tranzycji.
PPS. To co napisałeś jest błędem logicznym Argumentum ad ignorantiam. Czyli, nie posiadam odpowiedniej wiedzy w temacie, jednak wiem na pewno, że jest tak-a-tak.