Ile powinna zarobić dobra strategia automatyczna przez 1 rok ?

[trisidginto]

...

Nie przesadzaj Mario - po prostu albo wpada komuś do głowy dobry pomysł, albo nie - ten dobry też musi zostać oszlifowany. Ale szlify dają poprawę do pewnych granic, potem już tylko możliwe jest dołożenie nowego elementu, co zmienia algorytm główny i wcale nie musi oznaczać lepszych wyników. Czasem lepiej zrealizować zupełnie nowy pomysł.
Życzę Ci wzajemnie sukcesów

[MarioDM]

Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, a mianowicie optymalizacja okresów.
Nie wiem czy o tym pisałaś, bo całego wątku nie czytałem, gdyż większość to była jakaś bezsensowna i nic nie wnosząca pyskówka, albo głupie wymądrzanie się.
Nie wszyscy przestrzegają zasady, że "nie znam się to się nie odzywam". Błogosławieni ci co nie mają nic do powiedzenia, a jednak milczą.
Robiłaś testy dla całego roku, więc zgaduję, że dla wszystkich miesięcy od początku do końca. To nie jest dobre podejście (moim zdaniem).
Grudzień to schyłek roku i spada płynność, przez co instrumenty zachowują się nietypowo. Trzeba mieć naprawdę świetne założenia automatu aby przez grudzień przejść na plusie. Najlepiej po prostu pomijać grudzień zarówno w testach jak i w realu.
Do tego należy koniecznie pomijać pierwszych kilka sesji stycznia, bo wtedy również nie wszyscy uczestnicy weszli już na rynek i płynność potrafi wyczyniać cuda.
Osobną sprawą są dni tygodnia. Piątek zwykle spisuje się najgorzej i osobiście go pomijam zarówno w testach jak i realu. Po zmianach jakie wprowadziłem w moim EA w ciągu ostatnich kilku miesięcy, testuję razem z piątkiem i przeważnie jest OK, ale jeśli już zdarza się większe obsunięcie to właśnie na pozycjach otwieranych w piątek. Dlatego w realu pomijam piątek. (Pijo, Pijo!! )
Te uwagi odnośnie optymalizacji okresów to nie są moje osobiste uprzedzenia tylko wnioski płynące z przeprowadzanych testów. Przeprowadzam szczegółowe testy od trzech lat i zrobiłem ich naprawdę dużo aby móc wyciągać takie wnioski.

PS. Nie wiem o jakich interwałach pisałaś, ale godziny handlu też mają kluczowe znaczenie.
Nawet najmniej wybredne pod tym względem interwały czyli H4 i H1 też nie powinny być trejdowane całą dobę. Należy odrzucić do otwierania pozycji godziny od 22 naszego czasu (a najlepiej już od 21) do 2 lub 3 naszego czasu. W tym przedziale na rynku udzielają się jedynie największe hardcory .
Interwały niższe od H1 to już na pewno nie cała doba. Najodpowiedniejsze godziny handlu do 9-17 naszego czasu.
Być może niepotrzebnie wspominam o godzinach, bo interwały, które masz na myśli to D1 i W1.

[Cblondyn]

to pisałem już wczesniej że są traderzy którzy robią wyniki od 50% konta miesięcznie, daja podgląd do kont, wklejają każdy setup w czasie zawierania transakcji, i jeden z nich jest redaktorem Comparic'a.

Byłbym wdzięczny gdybys podał namiar na te konto real z podpiętym EA. Bo jak dotąd czytam tylko i wyłącznie że ktoś coś tam i że super itd.

Powtarzam na koniec jeszcze raz. Testowanie na historii nie ma nic wspólnego z realnym tradingiem bo żaden EA nie ma informacji o zdarzeniach jakie w tym czasie wystąpiły. Chodzi o braki płynności czy masaakryczne zwiększenie spreadów. Czy to może mieć wpływ na końcowy wynik? Chyba nie musze odpowiadać
A to, że jak rzuce moneta 100 razy i potem dla wyników przypisze pewne wartości to nie znaczy, że w przyszłosci dla tych samych wartości bedzie sie pojawiał regularnie zysk. Przy ponownym rzucaniu monetą. To tak w uproszeniu. Podstawy matematyki sie kłąniają.

[dzikson]

Autorka zrozumiała, więc błędnie założyłem że jasno napisałem. Zacytowany tekst dotyczył tradingu manualnego. Wspomniany namiar już pisałem że nie jest dostępny, był przez chyba ponad rok. Jesli chcesz to dam Ci linka do telegrama na priv ale z tego co wiem nie chcą nowych czlonków ponieważ mało kto wnosił coś do grupy a duża część była nastawiona tylko na kopiowanie zagrań za frajer nie wnosząc nic od siebie i przez to duża część ludzi została usunięta z grupy.

[rookie2]

Tak się zastanawiam. Z jednej strony masz takie ikony Taki Warren Buffett, albo Jessie Livermoore, itd. Ludzi z branży których możesz naśladować, uczyć się na ich historii i doświadczeniach. I teraz wpada taki "typowy Mirek" który zainteresował się inwestowaniem, potem pojawia się temat tradingu itp itd. Pytanie. Jakie realne cele i w jakiej skali powinien sobie wyznaczyć, albo jakie powinni mu doradzić tacy mędrcy od szkoleń? W zależności od strategii i wyników jakie wykręca, czy bardziej realnie podejść i ustalić roczną stopę zwrotu np lepszą o typowego trzymania na rachunkach oszczędnościowych np 10% w skali roku inwestując na własną rękę. Bo chyba raczej nie nastawianie się na wykręcanie wyników którzy robią gracze z "bogatym" doświadczeniem na ten temat. Bo bardziej realne jest stworzyć strategię dającą 10% w skali roku, podkreślam jeszcze raz, w skali roku, czyli można to zrobić na wiele sposobów. Taką strategię łatwiej zbudować niż próba zrobienia 50%, 100%, i więcej. dzikson dobrze pisze tutaj (post1022793.html#p1022793) że to też kwestia indywidualnych celów, kapitału, awersji do ryzyka, doświadczenia, nastawienia (sam po sobie wiem że raz mam lepsze a raz gorze podejście, bo raz siadam do wykresów i czuję rynek po prostu i mi chodzą te trejdy, robię jednego dnia 100% na luzie w kilku trejdach, a innym razem coś stanie się po drodze że już nie jestem tak skoncentrowany i zaczyna się naciąganie że może pójdą tu, tu, bo chciałbym tyle i tyle, i wtedy zaliczam sporą stratę albo MC. Niby te same setupy, ale różnie reagujesz w zależności od nastawienia jeśli trejdujesz manualnie.) itd.

10% z 10000 zł to raptem 1000 zł
ale
10% z 1000000 (1 milion) to 100k.
procent ten sam, ale skala przez większy kapitał inna.

[ninjaproject]

10% z 10000 zł to raptem 1000 zł
ale
10% z 1000000 (1 milion) to 100k.
procent ten sam, ale skala przez większy kapitał inna.

Żeby włożyć 1M w spekulacje, to potrzebujesz mieć 100M kapitału.
Inaczej mówiąc, spekulujesz 1%-tem.
Jeżeli masz 1M kapitału, to w spekulacje możesz włożyć 10K.

Natomiast, ludzie tutaj chcą z 100 PLN zrobić 1M co najmniej...

Rzez jest w tym, rookie2, że w tym biznesie nie istnieje stabilna strategia, która bezpiecznie da 10% rocznie, po prostu nie istnieje, bo ten rynek jest wciąż zmienny, nawet kiedy przez dłuższy czas jest on w miarę podobny, to przychodzi taki czas, że się rozregulowuje w inną stronę. Dlatego trejding jest obarczony stale dużym ryzykiem, więc się nie nadaje jako stabilny mechanizm pasywnego zysku.

[Cblondyn]

Z jednej strony masz takie ikony Taki Warren Buffett, albo Jessie Livermoore, itd. Ludzi z branży których możesz naśladować, uczyć się na ich historii i doświadczeniach.

Buffet w zdecydowanej większości swoje inwestycje opierał o analize fundamentalną. Nie mającą nic wspólnego z kreskami na wykresie
I zaczynał swoją historie z rynkami z kilkoma milionami na koncie. Na pewnym etapie jego historii spekulacji był na tyle znany i szanowany, że sam fakt zakupu przez niego akcji i podaniu tego faktu do publicznej wiadomości miało wpływ na cenę tych akcji
To coś jak Zaor namawiający do kupna mPay

[alinoe]

Be sensu jest pakowanie do jednego worka Baffetow, Liermoorów i powiedzmy traderów na ES, foreksowców i traderów opcyjnych. To że wszystkich ich można nazwać podobnie to nie nie znaczy że tym samym się zajmują. To jakby do jednego worka wrzucić kierowcę autobusu i kierowcę formuły 1. Na rynku jest miejsce na inwestorów, spekulantów, traderów, hazardzistów, graczy i nie ważne jak się ktoś nazwie teoretycznie każdy z nich może osiągnąć sukces. Problem pojawia gdy ktoś skalpuje eurusd na mt4 i czyta o Buffecie szukając wzorców do naśladowania bo można się zastanowić czy taka osoba w ogóle wie kim chce być na tym rynku.

[ninjaproject]

Z jednej strony masz takie ikony Taki Warren Buffett, albo Jessie Livermoore, itd. Ludzi z branży których możesz naśladować, uczyć się na ich historii i doświadczeniach.

Buffet w zdecydowanej większości swoje inwestycje opierał o analize fundamentalną. Nie mającą nic wspólnego z kreskami na wykresie
I zaczynał swoją historie z rynkami z kilkoma milionami na koncie. Na pewnym etapie jego historii spekulacji był na tyle znany i szanowany, że sam fakt zakupu przez niego akcji i podaniu tego faktu do publicznej wiadomości miało wpływ na cenę tych akcji
To coś jak Zaor namawiający do kupna mPay

Przede wszystkim, to Warren Buffet nie zajmuje się spekulacją i nigdy sie nie zajmował.
Warren Buffet inwestuje w spółki aż staje się ich większościowym akcjonariuszem.
Potem rozwija taka spółkę.
Jego generalna zasada brzmi: "Inwestuj w to, na czym się znasz".

[1to1]

Skoro podajesz dane za cały rok ciurkiem, to jednak procent składany. Składany w ciągu roku.

Nadal twierdzę, że skoro wielkość pozycji i TP są stałe to nie ma mowy o procencie składanym.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Procent_sk%C5%82adany

Masz rację. Mój błąd.

Ogólnie gratuluję Ci stworzenia własnego EA, bo nie każdego na to stać, a jedynie tych najzdolniejszych i najbardziej pracowitych.
Wierzę również, że jako osoba zdolna i pracowita nie poprzestaniesz na stanie obecnym, tylko będziesz dalej z mozołem rozwijać Swój automat.
Życzę oczywiście samych sukcesów na polu inwestycji i rozwoju EA.

Ja swój automat rozwijam od 3.5 roku. Za każdym razem, gdy wpadnę na nowy pomysł, który przesuwa automat w stronę większej wydajności i większego bezpieczeństwa, to jestem na 100% przekonany, że to szczyt moich możliwości, bo przecież nic więcej nie da się już wymyśleć. Najdalej po 2-3 miesiącach wpadam na kolejne innowacyjne rozwiązanie i wtedy także mam taką samą pewność, ze to już koniec, bo ... tak, wiadomo, nic więcej nie da się już wymyśleć. A po 2-3 miesiącach ... . I tak to idzie.
Zaczynam wierzyć, że za 5-6 lat rozwinę EA do tego stopnia, ze będzie osiągała 100% zysku na tydzień, przy zerowym ryzyku.
I wtedy zwiększę lewar razy 4 i osiągnę 400% zysku na tydzień, a po miesiącu .... broker wypowie mi umowę, bo za bardzo go golę .

PS Przypomniało mi się, że korzystałem z Amibrokera na Amidze. Było to w połowie lat 90-tych. To był oczywiście pewnie inny Amibroker niż ten obecny.

Ile może wykręcić automatem? Realistycznie?