Nic nie kombinuję.belon pisze: ↑04 sie 2021, 16:48Do wprowadzenia obostrzeń nikt zgonów pod uwagę nie brał.ninjaproject pisze: ↑04 sie 2021, 16:46Teraz nie patrz na przypadki, tylko na zgony:
2021-08-04_164438.jpg
Liczyły się tylko zakażenia (nawet nie zachorowania) więc nie kombinuj.
A ty nie myślisz sceptycznie, tylko emocjonalnie, więc masz umysł zaćmiony.
Lockdowny wynikały głównie z tego, że wirus był groźny, bo jest on inny niż dotychczas znane.
Sprytnie się kamufluje i organizm go nie wykrywa jako zagrożenie, i wtedy gdy już wykryje, to jest za późno.
Oczywiście, szczególnie u osób o podwyższonym ryzyku.
Obecnie wiemy już znacznie więcej, a zaszczepieni już nie umierają, nawet gdy są powtórnie zakażeni.
Jeszcze nie osiągneliśmy odporności stadnej (populacyjnej), a więc nadal potrzebna jest ostrożność.
Im więcej ludzi się zaszczepi, tym szybciej ta odporność przyjdzie.
I, oczywiście, im więcej wiemy o tym wirusie, tym skuteczniej możemy z nim walczyć.
Twoja teza, że te szczepionki nie były właściwie przetestowane także jest nieprawdziwa.
Te obecne szczepionki to wynik dobrych 20-stu lat, plus prac nad podobną szczepionką, oraz wynik obecnych możliwości technologicznych.
A prawda jest taka, że tego wirusa można było się pozbyć w dwa tygodnie, gdyby wszyscy na całym świecie zrobili sobie 2 tygodnie postoju w domu i przestrzegali wszystkich zasad unikania rozprzestrzeniania i zarażnia się, bo on sam do nikogo nie przyleci tak sobie w powietrzu.