A skąd ja mam wiedzieć Panie?

Wg mnie jak pisałem, pójdziemy w górę, ale chyba nie dziś. Tak naprawdę to czaję się na tą L-kę jak d. zza krzaka, i nie chce zjeść na moje 1,1948-52. Pewnie znów mi odjedzie.
Świeżak - nigdy nie komentuję czyjegoś stylu gry, w Twoim przypadku zabawy, ale nie rozumiem Twojego fenomenu. Czaisz się na te spadki jak Zaorski Rafał swego czasu na shorty na Tesli, gdy była po 1000$ przed splitem. Co Ci to da, że w końcu uda Ci się trafić i indeksy zjadą o 1000 pkt? Zrobisz przy tym lewarze 10000% na koncie demo i uznasz, że jesteś najlepszym traderem? Może lepiej w L wejdź, przyspieszysz swój "sukces". Nie odbieraj tego jak atak, a jeżeli tak wyszło to przepraszam. Po prostu usiłuję zrozumieć sens takiego zaangażowania czasu i prądu.