Chciałbym o coś zapytać, trochę posłużę się twoim przykładem.
otóż ja prawdopodobnie wszedłbym już 3 jak nie 4 swieczki wczesniej, na tym malym podbiciu wywaliloby oczywiscie sl a nastepnie zakladajac ze otwozylbym tam gdzie ty to zapewne zamknalbym na 51 okolo bo w tedy czerwona swieca przebija najnizszy poziom poprzedniego tygodnia.
Gram drobnymi uprzedzam i proszę się nie śmiać bo nke będę się uczył na tysiącach. Taka gra pozwoliła mi odrobic straty, z balance 1500 pln dobilem do 2080 czyli 80 na plus w mojej karierze tradera

Przegladalem moje wejscia i w wielu przypadkach za wąski SL sprawiał ze omijał mnie zysk lub tak często go wywalało ze przy obrotach już w tysiącach mialem zyski w dziesiątkach pln tygodniowo

Teraz trochę zmieniłem strategię, staram sie takie zlecenia jak to pierwsze trzymać az calkiem straca sens, a dokladać kolejne przy kolejnej okazji.
Zdaję sobie sprawę że będzie to nic innego jak przetrzymywanie strat, ale kiedys trzeba odkręcić TP i SL od tego rowerku i samemu nauczyc sie utrzymac balans.
Jako ze gram na takie drobne sprawi to oczywiscie ze bede gral grubiej, ryzykował wiecej i grał o wiecej, bo pozycji mniejszej niż 0,01 juz nie otworzę a w przypadku większości instrumentów to kilka lub kilkanascie % depo.
Właściwie pytania nie zadałem, wiec zadam je może teraz, co myślicie o takich zagraniach ? Miałem po prostu farta czy to cos podobnego do waszych założeń.?
Obecnie 1780 pln equility, ale jakoś się tym nie stresuje, może przez to ze zlecenie wciąż otwarte i moge wciąż patrzeć na balans

