pomoc w analizie mojego błędu
Takie wskaźniki działają dobrze tylko przy wyraźnym trendzie i wchodzi się zgodnie z trendem. Gdy dochodzi do konsolidacji, wskaźniki generują masę fałszywych sygnałów. Podstawą jest Price Action, wtedy w niesprzyjających warunkach widząc co się dzieje z wykresem/ceną (a nie co wskaźnik pokazuje), odfiltrujesz niesprzyjające momenty wejścia w rynek.
Te slowa potraktuj bardzo poważnie. Może się okazać, że cena jest przed ważnym oporem i zaraz może zawrócić mimo tego , że wskaźnik pokazuje trend wzrostowy. Grunt to orientacja co się dzieje na danej parze.wdk pisze: widząc co się dzieje z wykresem/ceną (a nie co wskaźnik pokazuje),
Solą życia jest kasa.
twoim pierwszym podstawowym błędem jest wiara, trochę ślepa, że wskaźnik stanowi o przyszłym zachowaniu się ceny.
twoim drugim podstawowym błędem jest ślepota (nie obrażaj się) w oknie drugiego wskaźnika masz ewidentny trend down.
twoim trzecim podstawowym błędem jest to, że nie weryfikujesz (być może nie potrafisz, jeszcze...) swoich pomysłów na wejście/wyjście korzystając z testera strategii lub innego sposobu (excel itp.)
twoim drugim podstawowym błędem jest ślepota (nie obrażaj się) w oknie drugiego wskaźnika masz ewidentny trend down.
twoim trzecim podstawowym błędem jest to, że nie weryfikujesz (być może nie potrafisz, jeszcze...) swoich pomysłów na wejście/wyjście korzystając z testera strategii lub innego sposobu (excel itp.)
Zabawne, a mi sie wydawało że wskaźniki wykupienia/wyprzedania zostały stworzone do grania w konsoli i wtedy też spisują się najlepiej... Odsyłam do "Analizy technicznej rynków finansowych" Murphiego.wdk pisze:Takie wskaźniki działają dobrze tylko przy wyraźnym trendzie i wchodzi się zgodnie z trendem. Gdy dochodzi do konsolidacji, wskaźniki generują masę fałszywych sygnałów.